Pensjonat Siedem Życzeń

Bardzo przyjemnie spędziliśmy 3 noce w tym klimatycznym miejscu. Czysto, cicho, piękny wystrój z kominkiem, oryginalne meble i dekoracje cieszące oko. Wyposażona kuchnia, miejsca do przygotowania i spożywania posiłków- w ładnej jadalni lub na świeżym powietrzu. Aromatyczna kawa z ekspresu, której można się napić w każdej chwili, ogród z grillem, parking przy domu no i mile widziane pieski...To wszystko sprawiło, że chce się tam wracać.

Byliśmy w Ustronie i potrzebowaliśmy noclegu na 1 noc. Bardzo miła pani przez telefon, nie wiedząc kim jestem ani bez żadnego depozytu podała klucz do pokoju, dlatego że zameldowaliśmy się dość późno, a pani nie było na miejscu. Pokój i toaleta bardzo czyste. Wysoki standard hotelowy. Rozliczyliśmy się rano przy wymeldowaniu. Cena również przystępna. Szczerze polecam!

Bardzo nieuprzejma, wręcz perfidne potraktowanie nas ze strony właścicielki. Pani właścicielka czuje się najprawdopodobniej jako władczyni i pogromcą w swojej posesji. Po pełnej rezerwacji i zapłaceniu pokoju stojąc już ( późnym wieczorem) przed domem otrzymałem bezprecedensową i arogancką odmowę. TO PO PROSTU NIESAMOWITE. Tylko dlatego, iż pani nie miała ochoty na jakąkolwiek rozmowę. Taka bezczelność ludzka może podnieść ciśnienie u najspokojniejszego klienta świata. Będę wszystkim i wszędzie odradzał ten lokal. Jest wiele uprzejmych osób w Ustroniu potrafiących podchodzić do swego klienta. Nazwa powinna być zmieniona na „ siedem nieżyczliwości”

spoko, fajny ogródek, jadalnia i wszystko. tylko nie ma mydła w pokoju

Prawdziwe 7 życzeń które może człowiek chcieć przy urlopie ... Cisza , spokój ,klimat . Blisko wszędzie . Obsługa na mega poziomie .Chętnie tu wrócę . Dla właścicielki shapoba za wystrój

Bardzo miła pani, super lokalizacja i adekwatna cena. Byłam na wycieczce z klasą w tym domku i polecam każdemu.

Fantastyczne miejsce!Pobyt 02 - 04.06Pokój czysty, schludny i elegancki, cenowo super. Na pewno jeszcze kiedyś przyjadę

Willa 7 życzeń.. Pobyt weekendowy.. zarezerwowaliśmy na bookingu opcje ze śniadaniem po czym rano dowiadujemy się że śniadań brak.. W pokoju śmierdząca narzuta na świeżej pościeli śmierdząca spoconym chłopem.. w środku wypsikane odświeżaczami że złapać oddechu nie szło po wejściu.. w pokoju 18 stopni max.. grzejniki odpalone po 23:00, wieczorami letnią woda , strach było się rozebrać w pokoju a co dopiero w łazience.. po telefonie do właścicielki nic się nie zmieniło .. po weekendzie w willi 7 nieszczęść " nabawiłam się zapalenia oskrzeli... Nie polecamy zdecydowanie .."