Ośrodek Witland

Spędziliśmy w pensjonacie piękny tydzień :)Był wygodny pokój, piękny widok na jezioro, własny pomost i plaża, czyściutkie jezioro zachęcające do pływania, przejażdżka kajakiem, wieczorem gra w ping-ponga i bilarda, mazurska okolica z wieloma ciekawymi i romantycznymi ścieżkami rowerowymi. Bardzo dobre jedzenie i serdeczni gospodarze.Niedaleko do wielu ciekawych historycznych miejsc, jak Szczytno, Nidzica, Olsztyn, Olsztynek, Pola Grunwaldu.Znalazłam tutaj to czego szukam na wakacjach, czyli zarówno aktywnego i spokojnego wypoczynku, ciekawych nieznanych mi miejsc i klimatycznego pensjonatu" Znalazłam to wszystko w Leleszkach w Witlandzie.Jeden tydzień to za krótko

Przepiękne miejsce!! staramy się przyjeżdżać tutaj kilka razy w ciągu roku już od kilku lat. Właściciele przesympatyczni, jedzenie bardzo dobre, ośrodek pięknie zagospodarowany. Pokoje czyste, z łazienkami. Jest plaża, huśtawki i zjeżdżalnie dla dzieci, pomost z ławeczkami, możliwość gry w bilard, ping-ponga. Dla fanów sportów wodnych każdy może wypożyczyć kajak, rowerek wodny, łódkę, omegę. Jezioro przepiękne i bardzo czyste.

W lipcu 2021r. wypoczywaliśmy w Witlandzie w Leleszkach z dwójką wnucząt (6,8 lat). Warunki wprost idealne dla rodzin z dziećmi lub bez. Duży, zielony, zadbany , ogrodzony teren z własną plażą, przystanią i sprzętem do pływania, leżaki i parasole, duża świetlica ze stołem do ping-ponga i bilardowym, parking na terenie ośrodka, sympatyczni i serdeczni właściciele, domowe, smaczne jedzenie, wygodne pokoje, rodzinna atmosfera. Cisza i spokój, bo gości ok 20 osób, a teren wielki. Jezioro ciche i czyste. To wszystko złożyło się na udany urlop, który mam nadzieję uda się powtórzyć.

Ładnie zagospodarowany teren. Smaczne jedzenie, ale na śniadaniu nie zawsze uzupełniane sałatki czy naleśniki dla kolejnych gości. Pokoje o różnym standardzie i małe. Specyficzne wnętrza - gdy ktoś lubi filmy na podstawie Trylogii pewnie będzie zadowolony. Maleńka plaża nad jeziorem. Szczególnie nad jeziorem słyszalny hałas z drogi nr 53. Właściciele sympatyczni. Ogólnie cena jednak nieadekwatna do komfortu.

Bardzo nieprzyjazni właściciele, widac ze nie cierpią turystow. Jedzenie nie dobre I bardzo mało, na sniadanie był bufet I jak nie bylo sie pierwszym to nie starczalo. Kolacje ochydne, np wielka golonka z włosami i nie doprawiona kapasuta, żadnych opcji dla wegetarian lub dzieci. Pokoje i łazienki czyste, miejsce piękne ale obsługa aż żal wpominać. Nie polecam...

Ośrodek przepiekny, zadbany ogród, prywatny dostęp do jeziora.To co Nas bardzo niemile zaskoczyło to pierwsze słowa właścicieli po przyjedzie - „ a to wy z dzieciakiem przyjechaliście!?”, gdzie kilka miesięcy wcześniej ustaliłam wszystkie szczegóły, ze będziemy z roczną córeczką i potrzebujemy dla niej łóżeczka...Kolejny minus to brak dostępu do kuchni, lodówki czy czajnika. Owszem czajnik stoi na korytarzu, ale niestety gniazdka brak... także zagrzanie wody było niemozliwe. Pożyczyłam czajnik do pokoju, ale nie użyłam go ani razu, bo jak się okazało ilość kamienia jaka się w nim znajdowała wołała o pomstę do nieba... :(Kolejny minus to bardzo mało jedzenia. Jeśli nie zejdzie się na czas na śniadanie, to dla spóźnialskich mało co zostaje. Dokładek nie ma.Jak coś się kończy to właściciel głośno oznajmia ze „dokładki nie będzie”.Uważamy ze cena jest zupełnie nieadekwatna do jakości jaką proponuje ośrodek.Polecać nie będziemy i nie wrócimy w to miejsce.Z pozdrowieniami, Karolina P z córeczką i mężem.

Super miejsce, duży teren wypoczynkowy położony nad samym jeziorem na malowniczej skarpie. Pomost oraz plaża z placem zabaw dla dzieci. Na terenie parking. Super jedzenie. Basen solankowy, sauenka, bilard, stół do ping-ponga, wędzarnia, ognisko i gril. Kajaki, rowery wodne, łódki oraz Omega. Duże czyste jezioro... Fajni właściciele i obsługa - ale niech każdy sam oceni.

Posiłki w porządku, bez rewelacji. Generalnie w Ośrodku czysto i ładnie, dlatego nie oceniam niżej. Natomiast brak dostępu do kuchni, lodówki jest dość sporym utrudnieniem nawet jak na jedną noc, tv w pokoju postawione w sposób absurdalny, nie da się oglądać oraz jest baardzo zimno! I to wszystko za 290 zł za pokój dwu osobowy za dobę. Nie rozumiem skąd ta cena. Gdybym była uświadomiona, że będzie taki komfort za taką cenę nigdy bym się nie zdecydowała na pobyt. Proponuję zmniejszenie cennika i porównanie go do chociażby Zamku w Rynie. Zyskacie Państwo na pewno więcej pozytywnych opinii i klienci chętniej do Was wrócą.

Na plus: czyste jezioro, kajaki, leżaki do plażowania i ogolnie w miare cicho i spokojnie. Na minus: malutki pokoik z łóżkiem twardym jak deska do prasowania. W miejscu do kompieli zarośnięte dno wodorostami. Brak ogólnodostępnej kuchni a co za tym idzie własnego żywienia się. Ogólnie drogo, jak za tą cenę 135zl/os. to wypada to na prawdę słabo. Właściciele tacy trochę dziwni jak dla mnie. We wsi 1 sklep, asortyment ubogi nawet gazet nie ma.