Osiedle Widokowe

Mieszkania super. Funkcjonalne, ustawne, fajne do aranżacji... To tyle... blok na bloku, jak dobrze się czlowiek wychyli to zobaczy co sąsiad w bloku na przeciw ma na talerzu. Totalny brak zieleni (betony, betony i jeszcze raz betony) , miejsca parkingowe ciasne przez co samochody po pół roku mega poobijane. Osiedle teoretycznie zamknięte (szlaban większość czasu otwarty). Infrastruktura osiedla jak na razie dno (bez samochodu, mieszkanie tutaj to niezłe wyzwanie logistyczne).

Są tu stare bloki 11 d-z 3 piętra i jeszcze starsze 11a-c 2 piętra. I nowe bloki 13 4 piętra z windami, dużo placów, w bloku 11g jest Lewiatan i apteka, stacja kolejowa. Blisko Poznań i Oborniki.

Szału nie robi jeżeli chodzi o mieszkania to tak bez przemyślenia przez kogoś kto to projektował dziwne nie potrzebne wnęki po to żeby ktoś zapłacił za każdy dodatkowy metr ale nie do końca jest z tym co zrobić no i widok sąsiada z okna bezcenny dlatego pewnie ta nazwa tego osiedla no i te bezsensowne szlabany ale jak widać większości sprawia poczucie bezpieczeństwa ogólnie żadna rewelacja

Mieszkam tu 6 lat. Jest ok. Sklep lewiatan, dino, apteka,lekarz,dentysta, przedszkole i zlobek . Komunikacja miejska- jeżdżą busiki i jest też stacją pkp . Blisko do lasu . Są place zabaw dla dzieci ale mam wrazenien,że trochę brakuje zieleni na osiedlu no i przede wszystkim...miejsc parkingowych.

Tragiczna inwestycja pod praktycznie każdym kątem. Nazwa „Osiedle widokowe” ma tyle wspólnego z widokiem, co Głowa Państwa z decyzyjnością. Wielkie blokowisko otoczone wielkimi placami parkingowymi, z praktycznie zerową zielenią, dwoma na krzyż placami zabaw dla dzieci, i to zaaranżowanymi z myślą o pociechach do max. 5 roku życia. Samo budownictwo również pozostawia wiele do życzenia - ściany są tak cienkie, że słychać sąsiadów praktycznie z każdej strony, dlatego jeżeli nie chcesz aby poznali Twoją opinię na ich temat, lepiej nie wypowiadaj jej w domu. Balkon zapewnia stały kontakt wszystkich rzeczy, które wypadną Ci z ręki, z balkonem piętro niżej, a finalnie ogródkiem sąsiadów z parteru. Balustrady znajdują się idealnie na poziomie spływającej z piętra wyżej wody - czy to deszczowej czy od podlewania roślin - a że są wykonane z materiału aluminiowopodnego, zapewniają najgłośniejszy odgłos nieustającego kapania z jakim kiedykolwiek przyszło mi się mierzyć. Niedziałające domofony, które instalator regularnie wymienia na nowe, tłumacząc, że „one tak mają od początku, zostały kupione z wadą fabryczną”. Tak by można wymieniać bez końca.Dlatego jeśli zastanawiasz się nad kupnem mieszkania na Osiedlu Widokowym - odradzam z całych sił, nawet pod kątem późniejszej sprzedaży czy wynajmu, będziesz żałować.

Osiedle Widokowe, bo każdy ma z okna widok na sąsiednie bloki. Problem z miejscami parkingowymi. Wyjazd z osiedla na DK11 w stronę Poznania w godzinach szczytu - tragiczny (czasem czeka się kilka minut, bo ciągły ruch). Kolejne bloki powstają, więc będzie jeszcze gorzej!

Betonowe osiedle z tragicznymi parkingami. Każde mieszkanie ma niby miejsce, ale jak sąsiad ma 2 auta to zapomnij że uda Ci się zaparkować. Wszędzie beton, brak zieleni, o hałasie od torów kolejowych nie można zapomnieć. Jak jedzie pociąg towarowy, to szklanki w kuchni się trzęsą. Budownictwo byle jakie, 2 letnie mieszkanie pod klucz a ściany pękają. Porażka na całej linii.

Myślę że osiedle ładne, minus to miejsca parkingowe, dlatego że popołudniu gdy każdy wraca z pracy miejsc do zaparkowania jest mało i przede wszystkim jak każdy zaparkuje obok siebie to ledwo można drzwi otworzyć od samochodu, nie wiem czy może mi się wydaje ale każdy z nas parkuje w różnych miejscach i czasem jest tak że pakujemy między dwoma samochodami i otwierając drzwi mamy przestrzeń swobodną ale czasem jest tak że ledwo co możemy wyjść, a przy dzieciach to ruch w ogóle jest ograniczony, później jeden samochód obija drugi no i w taki sposób są czasem samochody inne obite, ale myślę że osiedle się super rozwija i oby tak dalej

Uwielbiam Osiedle i bardzo szczęśliwa mieszkać tutaj!

Może jako pierwszy zacznę od słów mieszkam od roku iWyjazd na dk11 bez przesady jak ktoś ogarnia trochę kierowanie pojazdem mechanicznym wyjedzie bez problemuBrak zieleni fakt ale 400 m dalej jest lasCisza i spokójNo i raczej w takim miejscu to się człowiek z pojazdem przeprowadza a nie bez więc pewne komentarze że się bez auta nie da, no na wsi bez auta się nie da raczejA pewne usterki wszędzie się zdarzają