Toszecka Sp. z o.o.

Uważam, że dobra, choć idzie się trochę pogubić z wejściami to by odebrać wyniki a to by iść na pobranie krwi.

To jest po prostu kpina, że lekarzy w wieku prawie 70 lat dopuszczacie do dzieci! dr. Wilk dwa razy zle dostosowała leczenie dziecka przez co wylądowałoby w szpitalu! Podwójne niepotrzebne leczenie! Poza tym umoralniała mnie jako rodzica w gabinecie, była opryskliwa dla mnie i niespełna 3 letniej córeczki! Wydarła sie, ze ma być cicho! Idąc do kolejnego lekarza dziecko płakało, ze sie boi bo będzie lekarz na nią krzyczeć. To jest karygodne żeby tak traktować maluch pacjentów.

Korzystam z przychodni W zakresie opieki pediatrycznej już półtorej roku. Zdarzały się momenty, że ciężko było się dodzwonić, ale w 80% za, drugim lub trzecim razem łączyłam się z rejestracją. Gdy dzieci były chore zawsze miałam wizytę w ten sam dzień i bardzo często do swojej lekarz prowadzącej. Gdy potrzebowałam skier. Do specjalisty wystarczyło poprosić o teleporadę i wszystko załatwiałam od ręki. To prawda, że placówka trąci PRLem, Panie dr są leciwe ale na opiekę naprawdę nie mogłam nigdy narzekać. Nie wiem jak to jest w przypadku interny i specjalistów dla dorosłych więc tu się nie wypowiem.

Recepcja 0/10Lekarze 0/10Moja babcia była tam kilkakrotnie przez kilka tygodni lekarze uważali że nic się nie dzieje. Dziś w prywatnej klinice dowiedzieliśmy się że babcia ma ciężki przypadek raka. Gdybyśmy zostawiali życie w rękach takich lekarzy CODZIENNIE PATRZYLIBYSMY NA ŚMIERĆ NASZYCH BLISKICH!!!!!!!

Niestety ja też mam złą opinie o przychodni na Toszeckiej (wyłączając przychodnie dziecięcą i laboratorium - to o dziwo jest ok) - zwłaszcza jeśli chodzi o okulistę, która niestety zachowuje się jak w komunie. Zresztą pani na ekg też chyba z tej epoki. A co do odbierania telefonów to kiedyś z córką sprawdziłyśmy i zadzwoniłyśmy stojąc niedaleko okienka rejestracyjnego. Nic nie dzwoniło i nikt nie odbierał. Jakieś głusze telefony mają. Nie polecam.

Dostać się z chorym dzieckiem do lekarza po poradę lekarską graniczy z cudem. Nie bylo naszej Pani doktor a inna nie zechcialq nas przyjąć. Dziecko się nagle rozchorowało, niestety zostałam odprawiona z kwitkiem. Z przykrością to stwierdzam, przychodnia od paru lat nie jest dla pacjentow ale przeciw pacjentom, nie polecam!!

A mnie spotkały w przychodni same plusy, mili ludzie. Ginekolog i położna bardzo sympatyczni, uśmiechnięci, lekarz wszystko dobrze tlumaczy i bada. Dostałam skierowanie na pobranie krwi do laboratorium i zostałam OD RAZU tego samego dnia przyjęta, choć byłam praktycznie o godzinie, w której kończy się pobieranie krwi. Pani laborantka chętnie mnie przyjęła, była miła, wyniki były tego samego dnia. Byłam bardzo miło zaskoczona i wyszlam z przychodni z dobrym humorem gdyż wszystko udało się załatwić podczas jeden wizyty co z reguły po wizytach i kolejach na NFZ jest niemożliwe

od kilku dni probuje dodzwonic sie do przychodni w celu umowienia wizyty u ginekologa. Jak to jest mozliwe ze od kilku dni nikt nie potrafi odebrac telefonu?

Panie w rejestracji bardzo miłe...kolejek nie ma...a i Pani doktor Mulica przyjęła mnie przed czasem...jestem zadowolona z obsługi.