Fitness Klub ZDROFIT Śródmieście - Metro Politechnika

Bardzo dobrze usytułowany klub przy RJP. Na piętrze sprzęt fitness, dwa rodzaje orbitreków, dwa ergometry, rowerki i bieżnie. Na dole bardzo uczciwa brama, suwnica, sprzęt do pidciągania z asystą i bez, cztery stanowiska do wyciskania sztangi na płasko, kilka ławek, modlitewnik, hantle - po 4 z każdego ciężaru i standardowy rack. Jest mała sekcja do ćwiczeń z gumami czy workami, oraz większa na pięterku, niestety kisztem mniejszej ilości sprzetu typu orbitrek czy rowerek. Są też zajęcia typu zumba, areobik, tabata itp. Akceptują MultiSport. Szatnie czyste z prysznicami i sauną. Wymagana jest własna kłódka do szafek, jak sie nie ma to pożyczą na recepcji.

Dobry lokal na zajęcia grupowe. Lokal dobrze skomunikowany - jednak bardzo malutki i głównie za to daję 3 gwiazdki. Jeden z najmniejszych Zdrofitów w jakich byłem. W przesileniach ludzie obijają się o siebie i nie ma tutaj szans, aby skupić się i zrobić zaplanowane po kolei ćwiczenia.

Nie spodziewalem sie wiele po zdroficie, ale takiej chujowki to trudno szukac. Nie mam zdania o strefie cardio, bo nie bylem. Poza tym ciasno, tloczno, naj*** (bo kulturalnie sie tego opisac nie da) sprzetu o polowe za duzo, depczesz sie z ludzmi na wolnych ciezarach, miedzy maszynami przejsc nie mozna, o cwiczeniu rownolegle nie wspominajac. Miejscami jest to wrecz niebezpieczne (patrz zdjecie). Trener ekspert chodzi w kolko z malpia mina i zagaduje laski, nic nie ma do powiedzenia chlopakowi ciagnacemu w mc 2x swoja mase ciala na kocim grzbiecie. Do szatni trzeba miec wlasna klodke, o czym dowiesz sie dopiero w szatni, bo nikt na recepcji nic nie powie.Miejsce spoko dla doswiadczonej osoby, ktora wie po co przyszla i sie umie zorganizowac. Poza tym na razie dla mnie najgorszy zdrofit w Warszawie.

Siłownia nie jest zła, dobrze wyposażona. Nawet jeśli jest dość mały, jest wystarczająco dużo miejsca do treningu. Kilka słów o sprzątaniu, jeśli chodzi o prysznice dla kobiet, są brudne.

Bardzo miły personel. Profesjonalny trener RAFAŁ DZIK. Jak zawsze bardzo pomocny. Najlepszy trener.

OSTRZEGAM !W dniu dzisiejszym zostały skradzione mi buty z szatni. Nie jest to pierwszy raz! Złodzieje regularnie odwiedzają to miejsce w wiadomym celu. Na negatywną ocenę zasługuję również Pani meneger"

Nie daleko mam wydział więc super jest skończyć zajęcia i mieć na wyciągnięcie ręki siłownie. Jednak jest dość mała i często jest na niej sporo ludzi.

Sam klub bardzo mały, maszyny słabe i jest ich mało. Generalnie nie polecam.

Malutka siłownia, ale dobrze wyposażona. Na piętrze strefa cardio, a na parterze sprzęty dla pakerów i sala fitness. Generalnie schludnie, całkowicie nowe wyposażenie, natomiast nie zapomnijcie wziąć swojej kłódki, są tam wyłącznie szafki zamykane na kłódki. Polecam odwiedzać przed 17-tą, jest jeszcze luźno. W niedzielę strefa cardio mało oblegana, ale strefa siłowa zwykle prawie pełna.

Siłownia jest mała (dla treningu siłowego), hantle nie po kolei rozstawione byle jak, dziwne maszyny które cię podnoszą do góry przy wyciskaniu np, na bramie mały wybór żeby wybrać ciężar (robisz za lekkim albo za ciężkim), miła obsługa