New World St. Hostel

Hostel w dobrej lokalizacji, wszędzie blisko, dużym plusem jest to że nie ma ograniczeń czasowych co do przychodzenia i wychodzenia z hostelu.

Lokalizacja jest super! Samo centrum Warszawy, wszędzie blisko, wszystko pod ręką!Ale małe wady: opisy na internecie a rzeczywistość (ooj daje duże rozczarowanie!) śniadanie w cenie 5 zł.. Trochę się mija celem(ok cena adekwatna do wymagań) ale dając podwyżkę śniadania będzie o wiele więcej pozytywu. . Płatki i jakaś kawa" resztki

Hostel na jedną noc. Pokoje ulokowane na poddaszu tak więc w upalne dni popołudniu duszno. Powietrze gęste w pokoju. Otwarte okno wieczorem lub rano pomaga ale gdy leje deszcz moment duszno się robi.

Byłem 3/4 czerwca tego roku.Łazienki śmierdzą stęchlizną. W nocy hałas z przyleglych barów

Jestem zadowolona z pobytu. Czysto w pokoju, toalecie, i łazience. Bardzo miła recepcjonistka pomoże dosłownie ze wszystkim, z czym będziemy mieć problem. Niektórym może przeszkadzać wysokość (3 piętro), i hałas z okolicznych klubów, ale osobiście ja nie zwróciłam na to zbytnio uwagi. Polecam ^^

Pokoje spoko, duże przestronne, łazienki za to malutkie wg prysznice wrecz miniaturowe i zapach wilgoci o każdej porze no ale tak już bywa na poddaszach starych kamienic. Obsługa nie wiem bo pręż dwa dni pobytu nikogo nie spotkałem mimo to wszystko się spina w sensowna całość dzięki komunikacji zdalnej. Kuchnia całkiem spoko wyposażona, ale lodówka okazała się malutka i brak zamrażalki. Osobiście dzielnica imprezowa to dla mnie ostateczność ale przy zamkniętych oknach da się normalnie przespać.

Zdecydowanie nie polecam, hostel jest na poddaszu kamienicy. Wchodząc do kamienicy coś na korytarzu śmierdzi. Hostel jest na 3 pietrze. Pokoje są małe i nie ma dobrej wentylacji. Łazienka damska nie jest zamykana, prysznice bardzo malutkie. Łóżka już są rozklekotane i każdy ruch powoduje że boisz się czy na pewno się nie rozwali. W łazience czuć wilgoć, w pokojach zaduch. Osoby w pokojach zachowują się jakby tu mieszkały na stałe ( porozwieszane pranie, stolik zajęty kartonami po jedzeniu, kosmetyki porozkładane na szafce i w wolnych szafkach) . Przy łóżkach zwisają kable od przedłużaczy. Nie ma opcji że kiedyś jeszcze zdecyduje się na ten hostel.

Jedynka to i tak za dużo. Opiniuję osoby zajmujące się rezerwacjami Airbbnb, przez które zostałam oszukana. Zrobiłam rezerwację w sierpniu, w grudniu we Wigilię telefon. Nauczona, że słowo mówione jest nic nie warte zaczęłam korespondencję mailową o co chodzi. W odpowiedzi - o rezerwację. Ja: a co z nią nie tak? W odpowiedzi: proszę zadzwonić. Gra w kotka i myszkę. W końcu pani zadzwoniła i zaczęła ściemniać, że Airbnb zrobił jakieś rezerwacje w przód i mam ją anulować. Hostel zgłosiłam do obsługi portalu. Po 4 miesiącach nagle komuś moja rezerwacja przestała pasować. Może miejsce dla znajomych na koncert Dawida Podsiadło?

W pokoju znaduje się jedynie bardzo małe okno, a pokoje na najwyższym piętrze bardzo się nagrzewają latem i temperatura w nocy była nie do zniesienia. Dodatkowo w ogłoszeniu określono, że w nocy panuje cisza i nie wspomniano o zgiełku pobliskich barów, które uniemożliwiały zaśnięcie. Konstrukcja łóżka była conajmniej nietypowa i tym samym uciążliwa (materac był położony na masywnej drewnianej konstrukcji i znajdował się na wysokości ok. 1 metra). Jedynym plusem jest czystość obiektu samego w sobie. Jednak nie można tego powiedzieć o klatce schodowej prowadzącej do niego.

Za każdym pobytem, przemiła atmosfera i bardzo kulturalne obejście z klientem. Osoba zarządzająca zna się na swojej pracy, doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków. Pościel czysta, świeża. Łazienki zadbane, posprzątane. Wszędzie blisko. Polecam.