Antidotum Sp. z o.o.

Bardzo bym prosił aby przychodnia Antidotum uaktywniła drugi numer na dzieci chore lub zdrowe bo to jest nie wyobrażalne jeden numer i czekanie po pół godziny asz ktoś odbierze telefon. Bardzo proszę aby ktoś się zainteresował tym tematem. Bo napewno by to usprawniło kontakt.

Cytat ze strony przychodni: Do lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej rejestrujemy pacjentów od poniedziałku do piątku w godzinach 7:30 do 18:00". Pani w rejestracji: "Rejestrujemy tylko w godzinach porannych i tylko na dany dzień". Dlaczego NFZ nic z tym nie robi? Czy trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury? Może do CBA?"

Lekarze empatyczni, podchodzą do każdego pacjenta w sposób indywidualny, Panie w rejestracji miłe i mimo natłoku pracy zawsze starają się pomóc. Polecam

To prawda jest się ciężko dodzwonić, ale skoro dużo ludzi choruje i dużo dzwoni to w czym problem? Trochę wyrozumiałości.... sama nie raz dzwonię po 50 razy..Odnośnie Pan w rejestracji - wystarczy być również miłym. Odbierają po kilkadziesiąt telefonów dziennie od „zadowolonych” pacjentów.... nigdy nie miałam problemu a wręcz przeciwnie!!Pediatra nigdy nie odmówił nam jeszcze pomocy ❤️

Zarejestrowanie się do lekarza graniczy z cudem. Mój lekarz rodzinny odmówił przyjęcia dodatkowego pacjenta z bólem

Jestem coraz bardziej przerażona funkcjonowaniem tej przychodni. Sytuacja z wczoraj: od 7 rano stałam w kolejce do rejestracji dla dzieci. Przedemną 4 innych rodziców. Kiedy doszła Pani w okienku ( bardzo niesympatyczna) poinformowała mnie że nie ma już bloczków do Pani doktor. A kto dostał bloczki skoro Przedemną było tylko 4 rodziców a dodzwonić się nie można?? I co mam zrobić w takiej sytuacji z chorym dzieckiem?Fakt że nikt z personelu nawet nie pofatyguje się do ludzi czekających w kolejce żeby poinformować że nie ma już miejsca do lekarzy jest szczytem. A panie w rejestracji traktują ludzi strasznie niemiło( nie wszystkie oczywiście)

To jest jakieś nieporozumienie, dodzwonić się nie idzie a jak już nawet to nie zarejestrują

Najgorsza przychodnia jaką może być. Kontakt dramat. A babki w rejestracji chcą by najlepiej koło nich tańczyć

Rejestracja w tej przychodni to jakaś kpina. Człowiek idzie wcześnie rano, ustawia się w kolejce na zewnątrz. O godzinie 7 rano otwierają się drzwi. Ustawiamy się w kolejce do rejestracji dzieci. Jestem 4. Myślę sobie - nie jest źle. Przychodzi do zarejestrowania się to nagle okazuje się że Pan przede mną dostaje już numer 5 a ja który jestem następny mam już 11. Panie oczywiście twierdza że jest też rejestracja telefoniczna. Próba jakiejkolwiek dalszej dyskusji nie ma sensu bo Pani odchodzi od okienka, chowa sie za ścianą a na jej miejsce przychodzi inna Pani.Ta obsługa telefoniczna musi być ona nadzwyczajnie skuteczna skoro w ciągu może 1 minuty zdążyły zarejestrować aż tyle osób. No cóż - chyba mam wyjątkowego pecha bo jeszcze ani raz nie udało mi sie do nich dodzwonić a tylu ludziom udało się to akurat dziś w wyjatkowo krótkim czasie.Reasumując - jak trzeba wcisnąć kogoś ze swoich ludzi na początek kolejki to zawsze znajdzie się taka opcja. A Ty człowieku idź i stój dalej.Opinia moja dotyczy tylko i wyłącznie rejestrowania się w przychodni. Nie dotyczy ona Pana doktora którego darzę duża sympatia.

Zawsze zajęty numer a człowiek się kończy bo z luzka nie wstanie