Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Warszawie - ME3 'Radarowa'

Dziś zdawałam egzamin . Denerwowałam się bardzo, co jest chyba powszechne wśród zdających. Czytając i słuchając opinii bałam się jeszcze bardziej, ze egzaminatorzy złośliwi, opryskliwi itp. Było wprost przeciwnie. Powitał Pan Egzaminator Piotr - człowiek o wysokiej kulturze, spokojny i taktowny. Egzamin przebiegł w dobrej atmosferze, choć wiadomo, ze przy nagrywaniu jest on jednak nieco sztywny i bardzo formalny. Polecenia wyjaśniane miałam bardzo spokojnie a sam Egzaminator był wyrozumiały. Już po wyjechaniu z placu manewrowego cały stres minął. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.

Szkoda, że nie można dać 0 gwiazdek !Omijać szerokim łukiem, niemiła obsługa w jakimś kontenerze, Pan egzaminator Marian z uśmiechem na ustach i w wyrafinowany sposób gnoi kursantów podczas egzaminu!Polecam wyjazd do innego miasta zdacie tam za pierwszym razem !

Miałam egzamin z Panem Wojciechem i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona przebiegiem egzaminu. Odbył się on w miłej, niestresującej atmosferze, w miejscach gdzie popełniałam błędy, zostałam rzeczowo pouczona o potrzebnych poprawach w technice jako kierowca. Zdane za pierwszym razem, serdecznie polecam!

Do egzaminu podchodziłam w sumie 4 razy.Nie polecam Pana Roberta. Niemiłe uwagi w trakcie jazdy , które nie były cennymi wskazówkami tylko wprowadzały dodatkowy stres. Nieprofesjonalne było także wzdychanie i miny pełne dezaprobaty. Po zakończeniu egzaminu negatywnie także nie obyło się bez sugestii, że nie umiem nawet ruszac samochodem. Dodatkowo samochód był w bardzo słabym stanie i gasł bez powodu. Bardzo za to polecam Pana Sławomira, z którym miałam dwa egzaminy, pierwszy i czwarty. Obydwa przeprowadzone w miłej atmosferze. Egzaminator starał się rozładowywać stres i dawał wskazówki co do jazdy. Życzę każdemu egzaminu z Panem Sławkiem, jednak niestety jest on jednym z niewielu przyjaznych egzaminatorów.

Polecam p Sławomira i Marcina. Odradzam p Marka w szybkich okularach, który oprócz tego, że rzuca komentarze, to bardzo potęguje stres, który jest normalny przy takich egzaminach. Budynek to stara buda, ale to państwowe, więc nic dziwnego. Daję 4/5 za konkretnych egzaminatorów, a samochody są rozjechane

Egzamin zdany za 2 razem. Stres niewyobrażalny. Za 1 razem system wylosował mi Panią Ewę, która już na starcie przywitała mnie uśmiechem, co dało mi możliwość aby zredukować stres, nie zdałam ze swojego powodu. Pani Ewa przemiła, rozmawiała ze mną i spytała czy nie chcę zrobić kolejnego zadania już poza egzaminem żeby się sprawdzić. Za 2, wczorajszym razem moim egzaminatorem był Pan Marek K. Bardzo konkretny człowiek, dosyć chłodny. Jeden z tych egzaminatorów, którzy są bardzo wymagający, ale udało się. Po skończonym egzaminie wyjaśnił mi, co powinno być do poprawy. Także polecam, egzamin to dosyć stresująca chwila, sam WORD przyprawia o lekki dreszczyk grozy, ale egzaminatorzy są tam po to, żeby dopuścić nas do ruchu po wcześniejszym oszacowaniu czy nie będziemy stwarzać zagrożenia dla siebie i innych. To bardzo ważna funkcja i wydaje mi się, że niedoceniania.

Egzaminatorzy aroganccy spóźnialscy i wredni ja rozumiem że muszą wszystko oficjalnie ale jak chcą byc tacy profesjonalni to niech również przychodzą na czas nie ważne czy robiłem o 7 Czy o 14 nie dość że uwalają mnie za za bliską jazdę pomiędzy samochodami na jednokierunkowej" lub "za szybki wjazd na infrastrukture przy zawracaniu" gdzie jechałem z 10 na godzinę i czułem samochód to za każdym razem jestem wzywany ostatni wszyscy przed czasem ja po czasie jeszcze czekam na ... Egzaminatora. nie pozdrawiam"

Egzaminatorzy z Radarowej są tam tylko po to, żeby Cię oblać. Nie liczcie na nic innego. Oni nie patrzą czy ty umiesz jeździć i czy wiesz, co robisz z biegami i samochodem. Czepiają się głupot, kiedy nie ma nic konkretnego do zarzucenia. W końcu kasa musi się zgadzać. Bardzo nieuprzejmi, potęgujący stres, u nich najczęściej ludzie wracają po 10 minutach . Naprawdę taki duży procent zdających, aż tak bardzo nie potrafi jeździć, że tak szybko negatywna ocena....coś dziwne to...Omijać szerokim łukiem, a najlepiej zdawać w cywilizowanym mieście z cywilizowanymi ludźmi.

Bardzo nieprzyjazny ośrodek egzaminacyjny. Panie w okienku zachowują się tak jakby pracowały za karę. Egzaminatorzy bardzo nieprzyjemni, oczekują, że osoba zdająca będzie jeździć tak jak kierowca z wieloletnim doświadczeniem. Na egzaminie praktycznym można usłyszeć wiele nieprzyjemnych komentarzy. Nie polecam tego ośrodka.

Żeby zdać egzamin trzeba nie tylko umieć jeździć, ale też trafić na dobrego ekzaminatora, dzisiaj zdałem ekzamin, zdając sobie sprawę, że gdyby był inny egzaminator to by tak nie było. Zawsze jest czynnik stresu na egzaminach niektórzy to rozumieją, a niektórzy nie!