Poczta Polska

Panie sympatyczne,w godz popołudniowych lepiej podejść ok 19 ze względu na brak kolejek,dwa stanowiska

Listonosz nie dochodzi, nie dzwoni do domofonu, wrzuca awizo i daje dyla, całymi dniami czekam i co chwile schodzę do skrzynek sprawdzać, poprosiłem na poczcie o numer tel. aby zgłosić skargę, dostałem numer pod którym nikogo nie ma albo nikt nie odpowiada….

Bardzo miła obsługa,chodzę tam prawie codziennie z racji obowiązków służbowych,panie są profesjonalne i uśmiechnięte

Tragedia!!! Brak szacunku dla klientów i brak informacji o niemożliwości odbioru przesyłki poleconej z dnia 28 stycznia, którą chciałam odebrać po dwu godzinnym staniu w kolejce 30 stycznia ok godz 15:00 (:

Listonosz nie pofatygował się z wniesieniem paczki po schodach. Na monitoringu widać jak bezczelnie wrzuca awizo. Po 30 minutach stania w kolejce stara baba z okienka odmówiła mi wydania paczki bo w nazwisku była literówka ( nadawca zjadł literkę). Serio poziom wredności milion.

Poczta konspiracyjna trafić do niej to niezła łamigłówka.Żadnych oznaczeń !!!!!

Byłem przedwczoraj w tej placówce ale niestety wyszedłem w momencie, w którym Pani o imieniu Aleksandr*a zaczęła wyżywać się na młodszej pracownicy urzędu. Zaczęła ona krzyczeć i poniżać ją przy klientach. Na miejscu tej Pani wstałbym i wyszedł bo jest to niedopuszczalne i instytucja urzędu nie powinna na to pozwalać. Osobiście chcę złożyć skargę na zaistniałą sytuację do instytucji zaj. się prawami pracownika żeby zajęła się zachowaniem wyżej wymienionej Pani oraz jej przełożonymi, którzy dopuszczają do tego typu zachowań. Placówka ta dopuszcza się również łamania prawa dotyczącego handlu - osobiście widziałem jak ludzie byli wysyłani przez wyżej wymienioną osobę, której nie chciało się pracować do młodszej Pani, ponieważ tamta darła się, że terminal jej nie działa . Tutaj powinna przyjść kolejna instytucja zajmująca się sprawami handlu. Ostatecznie rachunki mojego dziadka opłaciłem w placówce przy ul.Harcerskiej, ponieważ starsza Pani nie pierwszy raz wprowadza atmosferę terroru wobec współpracowników oraz klientów. Zajmijcie się tym w końcu!

Otwieram drzwi na klatke schodową listonoszowi po czym on wrzuca awizo! I tak za każdym razem choć jestem w domu. Skarga złożona …. Na poczcie zawsze długie kolejki pewnie wszyscy dostają tylko awizo bo listonoszowi ciężko wykonać swoją prace…

Korzystam z usług tej poczty od lat. Kolejki to nie wina placówki, za to wszystkie pracujące tam Panie zawsze są bardzo miłe.

Miłe Panie starają się jak najlepiej pomóc klientom wbrew przeciwnościom losu.