Ka-Dent

Zwykli naciągacze ! Moja córka poraz pierwszy poszła sama na wizytę stomatologiczną zwykle blabowanie zęba pani Doktor Madelińska skasowała ja na 300zl po czym dodała że to jeszcze nie koniec .Po powrocie córki do domu z ciekawości zadzwoniłam z pytaniem jaki jest koszt usługi która miała wykonaną córka ,pani Doktor powiedziała że od 170 do 200 zł taki jest koszt blabowanie zęba bo znieczulenie jest darmowe .Nie mieści się to w głowie jak łatwo stomatolodzy potrafią przywłaszczyć i wykorzystać młode pokolenie by na nich zarobić gdzie młodzi jeszcze nie pracują .POLECAM OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM TEN GABINET .

Pełny profesjonalizm .Bardzo miła,rzetelna obsługa. Gorąco Polecam!

Super gabinet, profesjonalna obsługa, rodzinna atmosfera, polecam.

Polecam serdecznie pania doktor i gabinet.Mila atmosfera profesjonalna obsługa. Pani doktor zawsze chętna do pomocy ceny przystępne .Współpraca bardzo pozytywna.

Uważajcie bo Ci ludzie naciągają na hajs. To najważniejsze co trzeba na początku zaznaczyć.1. Aparaty dużo ludzi nosi po 5-7 lat, każda wizyta kosztuje2. Używają najtańszych części, odlepiają się od zębów czasem nawet po jednej wizycie3. Przez 7 lat noszenia aparatu nie masz kompletnie żadnego kontaktu ludzkiego z lekarzem i personelem, czuć że personel jest wyciskany jak cytrynka. A lekarz? dzień dobry, robimy w 15 min, płacimy 200 zł i do widzenia. Zero podpowiedzi, zero wskazówek, zero zainteresowania, następny z kolejki bo jest zawsze długa4. Bardzo dużo stażystów. Uważajcie bo stażysta bez specjalizacji przyjmuje was na naprawę/wizytę ortodontyczną bez nadzoru. Dużo bigosu może narobić, a chyba nie jest to prawnie zezwolone. Z tego co pamiętam to tylko Pan Marcin był ok (nie wiem czy pamiętam dobrze imie, ale facet był krótko ścięty). Co ciekawe ten gość jako jedyny miał normalny stosunek do ludzi, doradził, podpowiedział.5. Naciągają na hajs, nie mówią ile wizyta będzie kosztowała, jeśli widzą, że jest Ci za drogo to wcisną CI jakieś nie potrzebne szczotkowanie czy jakoś tak i skasują odpowiednio6. Kłamią, możesz widzieć, że zęby uciekają po zdjęciu aparatu, ale nie, wszystko jest pięknie7. Patrz pkt. 3. Sposób przyjmowania pacjentów to dramat. Powinien zostać zmieniony chociaż rozkład pomieszczeń, na Drewnowskiej siedzi się w kolejce jak w konserwie ściśniętym. To biurko recepcyjne.. dramat, widać dosłownie że na wszystkim oszczędzają nawet w gabinecie. Pamiętam jak mieli remont i zamknięte, po powrocie zauważyłem wymienione płytki w łazience dla pacjentów. Koszmar dosłownie, wejdziecie tam to zobaczycie :)Jeśli chcecie mieć spokój to szukajcie dalej, pierwsza lepsza dentystka po wejściu z ulicy będzie do was miała lepsze podejście. Ja mam mega negatywne wspomnienia i wyczucie zmarnowanego czasu tam.Jeśli nadal ten gabinet będzie tak funkcjonował to w końcu ktoś się za to weźmie za ten bajzel i właściciel będzie się tłumaczył,. Tam po prostu występuje podejście anty-lekarskie czyli brak szacunku do pacjenta.

Pani Karolewska ma młodą malodoświadczoną ortodontkę którą się wysługuje sama nie podejdzie nawet do pacjenta . Bardzo słabo

Nosze aparat stały i nie zliczę ile razy pomiędzy wizytami odpadały mi zaczepy. Ciągle jest problem z aparatem przez który noszę go już od 6 lat i problemy wokół niego. A najgorsze jest podejście dr. Karolewskiej na wizycie która nie skupia się na tym co robi tylko gada o osobistych problemach ze swoją pracownicą. Mało profesjonalne podejście i chciałbym juz zdjąć ten aparat żeby nie mieć juz nic doczynienia z tym gabinetem.

Zacznę od tego co mi się nie podobało i dlaczego wyszłam rozczarowana.Umawiając wizytę konsultacyjną nie zostałam poinformowana o jej koszcie,ale to jeszcze nie problem. Pani poinformowała mnie jednak żeby na wizytę zabrać ze sobą zdjęcia zębów i odlew jeśli oczywiście taki mam.Zaznaczyłam że mam.Byłam umówiona na 14.15 a weszłam prawie godzinę później. Dziecko zwolniłam godzinę wcześniej ze szkoły aby zdążyć na czas a jechałam 100 km. Po prawie godzinnym czekaniu razem z moim synkiem weszłam do gabinetu i omówiłam jaki mam problem a przy okazji poprosiłam Panią dr żeby zerknęła na wędzidełko mojego synka z pytaniem czy trzeba je podciąć czy nie, przy czym ja na fotel nawet nie usiadłam a moje zęby w ogóle nie zostały obejrzane przez Panią dr, 10 minutowa( a może nawet nie) wizyta odbyła się na stojąco a o moją płytę ze zdjęciem nikt nie zapytał. Szczerze tej wizyty nie potraktowałam jako konsultację a zaznaczam że wcześniej z moim problemem byłam już na trzech innych konsultacjach w różnych gabinetach i zupełnie inaczej się to odbywało - przede wszystkim usiadłam na fotel a moje zęby i ich zdjęcie dokładnie obejrzane. Panią dr poleciła mi inna pani dr. z nadzieją że na pewno mi dobrze doradzi i może podejmie leczenia, ale jak można komuś pomóc skoro układ moich zębów w ogóle panią dr nie zainteresował . Po wyjściu z gabinetu poproszono mnie o zapłatę 70 zł za konsultację, czym byłam zaskoczona bo w moim odczuciu to nie była żadna konsultacja . W sumie nie wiem za co zapłaciłam i zła jestem sama na siebie że to zrobiłam.

Brak kontaktu telefonicznego z gabinetem. Pomimo setek prób połączenia na podane numery ( też komórkowe) nie udało się umówić dziecka do ortodonty. Połączenia odrzucane.