Biedronka

Trzeba uważać na spleśniałe owoce i warzywa. Chyba nikt tego nie przebiera... Produkty mleczne z krótkim terminem nie są oznaczone więc trzeba bardzo uważać!Bałagan, ciasno i wiecznie kolejki, bo za mało pracowników.Trzeba uważać na promocję, bo wiecznie mają jakieś gwiazdki*Plus za różnorodność produktów, dostępność w jednym miejscu.

Plus za stoisko z wędlinami i serami. Można kupić na wagę.Minus za ciasnotę. Po remoncie niby miało być więcej miejsca, ale przychodzi tyłu klientów, że pracownicy chyba się nie wyrabiają z dokładaniem towaru. Paleta, wózek, towar ułożony między regałami nie ułatwia przemieszczania się po sklepie.Obsługa sklepu - ok

Piatek godz 16. Panie wykladaja towar,nie mozna przejechac wozkiem. Stoisko z wedlinami obsluguje jedna Pani a kolejka na 10 osob. Z pelnym wozkiem ide do kasy, a tam znowu jedna tylko Pani! Wiec udaje sie z tym pelnym wozkiem do kasy samoobslugowej... nie ma gdzie wylozyc zakupow wiec place najpierw za jedna czesc rzeczy potem za druga. Kto wyklada towar o takiej porze?! I dlaczego tylko jedna kasa jest czynna????? PORAZKA

Kultura osobista pracowników pozostawia bardzo dużo do życzenia; zwłaszcza na dziale mięsnym - słoma wychodzi z butów (mowa o pasztecie z wielkim czołem i długimi włosami) - opryskliwością wobec klientów zapewnę podbudowuje swoje niziutkie ego. W Lidlu takiego buractwa nie ma...

Panie pracujące na kasach ( informacja sprzed remontu ) są bardzo miłe i uczynne. Pracują także po remoncie i nic się nie zmieniło. Kiedy miałem rękę w gipsie pakowały mi zakupy. Innym razem zapomniałem zabrać z lady jakiś towar. Pani wybiegła za mną, żeby mi go wręczyć. Widzę, ze macie Panie dużo pracy, a jesteście bardzo uczynne. Pozdrawiam Was:))) Tylko PIĄTKA, bo nie ma więcej:)))

Pately zajmują większą część powierzchni alejek, pracownicy taranują" klientów

Mimo remontu i powiększenia sklepu nadal jest tam bałagan, nieład, wiecznie stoją palety w przejściach i asortyment jest mam wrażenie uboższy, albo po prostu gorzej wyeksponowany niż w innych sklepach. +1 gwiazdka za zawsze spoko obsługę ale poza tym wizyty ograniczam do minimum, bo w takim chaosie i bałaganie ciężko robi się zakupy.

Po remoncie może ciut lepiej. Generalnie chaos, pracownicy zachowują się ... Nieprofesjonalnie. Rozkładając towar nie raz słyszałam jak głośno rozmawiają o różnych sprawach często używając słów niecenzuralnych czy naśmiewając się z innych pracowników. Kiepsko zaopatrzona w stosunku do innych biedronek. Chaos w towarze sprawia wrażenie że jest brudno i bałagan. Nie mówiąc o tym że cena faktyczną z tą przy towarze jak się zgadza to święto" a przeterminowane fiszki promocyjne wiszą az same odpadną. Kierownictwo ewidentnie nie radzi sobie z tym sklepem."

Uwazajcie na wedliny bo kupiłem ostatnio jakis pasztet i była plesń na nim. Pani która sprzedaje niech pierdolnie dwie kawy i sie obudzi.

Miłe ekspedientki, zawsze pomocne. Zaopatrzenie i asortyment trochę niewystarczający w porównaniu z innymi Biedronkami. Nigdy nie trafiło mi się coś starego-popsutego....Natomiast nie wiem od kogo.....domyślam się, że od kierownika wychodzi ustawienie temperatury klimatyzacji????Zawsze jest BARDZO ZIMNO nawet jak na dworze bywało +16-17 stopni i padał deszcz, lub na dworze +35, a w środku 16.... Wielokrotnie sam personel narzekał, że jest ZIMNO, panie mówiły, że to kierownik ustawia temperaturę, aby warzywa się nie psuły i żeby jemu zgłosić problem(same z kaszlem na kasie siedziały, ogacone w polary) Tak też robiłam, ale bezskutecznie. Kilkukrotnie, wychodziłam z bólem gardła, nie mogąc skupić się na zakupach, bo było mi po prostu zimno. Zgłaszałam sprawę do JERONIMO MARTINS na infolinię, po kilku dniach, dzwoniła pani, informując, że już w sklepie jest 21 stopni. Rzeczywiście tak było.....he, he przez 2-3 dni, teraz wszystko wróciło do normy, JEST B.ZIMNO. Brak słów, idąc do tej Biedronki, zawsze ubieramy się z mężem w kurtkę, sweter lub bluzę, taką rezerwową odzież wozimy w samochodzie na zakupy i nakładamy, żeby nie chorować. Dziwne to jest, w innych Biedronkach jest normalna temperatura klimatyzacji, nie odczuwa się tej różnicy temperatury. WIĘC UBIERAJCIE SIĘ NA ZAKUPY DO BIEDRONKI NA NAŁĘCZOWSKIEJ!!!!!!!