Poradnia Zdrowia Psychicznego Dla Dorosłych Samodzielnego Wojewódzkiego Zaspołu Publicznych Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej

Wizyta na kwiecień. Trzy miesiące czekania. Słabo.

Masakra ! Baby siedzące w recepcji nieprzyjemne .bezczelne traktują chorych z wyższością. Dodzwonić się to cud . Bardzo długie terminy wizyt lekarzy . A lekarze ? Żenada i niekompetencja. łaskę robią że w ogóle pacjenta przyjmie jedna z drugą Nie ma mowy aby przyjść bez umówione wizyty np. w razie potrzebnego zaświadczenia. Nikt nie pomoże . Nie polecam Nikomu. A jak ktoś już się tam leczy to niech ucieka z stamtąd jak najszybciej .

Czesto trudno się dodzwonić. Brak maila do poradni i lekarzy. Miły i dość pomocny personel rejestracji jednak gdy potrzeba zaświadczenia specjaliści ich nie wydają...na prośbę zainteresowanych lub instytucji.

Ludzie przychodzą z problemami, a człowiek wychodzi z jeszcze gorszą psychiką...

Panie w rejestracji nie wiedzą chyba, że telefon służy do tego żeby go odbierać! Drugi dzień bezskucznie próbuję się dodzwonić żeby umówić się na wizytę. A potem usłyszę, że terminów nie ma! Jedna gwiazdka to i tak za dużo. PORAŻKA!

Mój lekarz psychiatra stwierdził że mi się nie da pomóc i muszę brać więcej leków.

Nie można się przez cały dzień dodzwonić mimo dziesiątek telefonów. Lekarz z umówionej teleporady medycznej nigdy nie dzwoni do mnie twierdząc, że dzwonił, ale od wielu miesięcy jest awaria telefonów. Skandaliczne problemy z organizacją.

Wydaję mi się, że w poradniach psychologicznych gdzie ludzie trafiają by pracować nad wszelkiego rodzaju emocjonalnymi kwestiami powinny udzielać informacji osoby o pozytywnej aparycji. Pani, która odebrała telefon - DRAMAT ! Zniechęciła mnie totalnie. W przypadku tematyki jest to po prostu niedopuszczalne.

Pani psycholog terapeutka Martyna Łazęcka nie powinna pracować z ludźmi potrzebującymi wsparcia psychologicznego. Po prostu nieodpowiedni człowiek na tak istotnym stanowisku. Pracuje tam chyba, bo musi, a nie dlatego, że chce pomagać. Psychika to delikatny konstrukt i osoba o niskiej empatii, unieważniająca odczucia pacjenta, stosująca manipulację poprzez wbijanie w poczucie winy, obniżająca wartość pacjenta, który i tak ma niskie z racji choroby lub problemu, z którym się boryka, może narobić więcej krzywdy niż się wydaje. Mi po wyjściu od tej pani chciało się płakać, że tak nieprofesjonalnie podchodzące osoby mogą pracować w placówkach pomocy w Polsce. Ale widocznie jest na tyle kiepskim specjalistą, że załapała się na pracę w NFZ, bo w prywatnej praktyce by wyleciała OD RAZU za takie podejście do pacjenta. W każdym razie nie poszłabym do tej pani na wizytę już po raz drugi, bo rozmowa z tą panią to walka, to udowadnianie kto ma rację, brak zrozumienia i w ogóle nieprofesjonalizm, to już nie PRL, że terapeuta robi łaskę, że kogoś przyjmuje w swoim gabinecie. Korzystałam z różnych form pomocy terapeutycznej, ale nigdy nie spotkałam się z tym, żeby psycholog udowadniał mi, że terapia, z której kiedyś korzystałam mi nie pomogła i to jest tylko moja wina! W każdym razie szczerość nie wskazana przy tej pani. lepiej się nie odzywać, bo dostanie się po uszach za to, że człowieku przyszedłeś. PORAŻKA.