Fries Paradise

Niestety duże rozczarowanie. Zwykłe kupne frytki z paczki, słabo wysmażone i rozmiękłe mimo braku kolejki. Do tego cena zdecydowanie za wysoka. W sąsiednich miejscówkach można zamówić dużo lepsze i taniej.Na plus szybkie podanie, lokalizacja i w miarę spoko wybór sosów.

Bez rewelacji. Wybrałam z sosem czosnkowym, który był przeciętny w smaku. Obsługa miła, ceny adekwatne do porcji.

Mega dobre, byłem u was w trakcie juwenaliów i mimo wielkiego ruchu fryty wypieczone, obsługa miła a czas oczekiwania o połowę krótszy niż we wszystkich innych foodtruck'ach.

Bardzo dobre frytki, takie jakie powinny być. Na minus należy wskazać fakt, iż nie można płacić kartą. Trochę kiepsko, zwłaszcza że miejsce jest wybitnie turystyczne.

Mieszkałam 10 lat w Belgii, trochę tych frytek się zjadło, w różnych belgijskich miastach. Nawet w kraju frytka jakość bywa różna. Te w Gdyni dorównują smakiem tym, które jadałam na Grand Placu w Brukseli. Najlepsze belgijskie frytki jakie jadłam w Polsce. Widziałam też, że korzystają tutaj z sosów La Williams : w każdej brukselskiej fryterii dostaniecie dokładnie takie same.Aby poczuć Belgijskie klimaty najlepiej jeść z majonezem albo sosem andalouse.Wszystkim, którzy wystawiają opinie jednogwiazdkową proponuję podróż do Belgii, popróbować w różnych miastach i miasteczkach a przekonacie się że te, są naprawdę bez zarzutu.

Troche mala porcja jak na 18zl...

Bardzo polecam. Super miły Pan obsługujący klientów w sobotę 18 czerwca. Czas oczekiwania przyzwoity. Fryty mega pyszne i porcje zadowalające.

Frytki jak frytki- ani najlepsze ani najgorsze, robione ze standardowych frytek mrożonych. Z prawdziwymi belgijskimi to mają niewiele wspólnego. Obsługa do bani. Kupowałam frytki ok godziny 21szej, Pani przyjęła zamówienie i pieniądze- nie wydała rachunku. Grzecznie czekałam pod budką na swoje zamówienie jakieś 15 minut, gdy Pan smażący fryty stwierdził że już nie mają frytek i zamykają. Gdy upomniałam się o swoje zamówienie z wielką łaską wstawił dwie porcje frytek. Przy odbiorze upomniałam się o majonez (za który zapłaciłam) a Pan Fryta z pytaniem: a czy Państwo wogole zapłacili za to zamówienie? Z ciekawości to ile?" No poprostu chamstwo!!!! Odradzam!!!!"

20 zl za małe, suche, przesmażone frytki to jakis absurd. Najtanszy keczup dodatkowo. Wstyd i zenada, omijac. Rozumiem podwyzki wszystkiego, ale to wciaz tylko 2 ziemniaki na porcje.