Kościół Rzymskokatolicki Sanktuarium Miłosierdzia Bożego Pw. Zmartwychwstania Pańskiego

Wszystko tak jak być powinno, a jeden z Księży nawet wskazał miejsce parkingowe

Bardzo przystępna parafia w kwestii możliwości spowiedzi. Kościół, pomimo architektury nowoczesnej daje naprawdę poczucie sacrum.

Dzwony biją od szóstej rano, wiele razy w ciągu dnia. Zwariować można, gdy się mieszka w pobliżu takiej atrakcji.

Z tym kościołem mam miłe wspomnienia, bo jesienią 1981r. dotarłem tu z Kokoszek,by rozpocząć swoją przygodę z istniejącym i aktywnie działającym chórem kościelnym. Prezesem chóru był p. Zbigniew Krzymiński, a dyrygentem p. Andrzej Lewandowski. W tamtym czasie kościół był w rozbudowie. Ponadto w chórze poznałem swoją żonę i w 1987r. ślubowaliśmy sobie przed ołtarzem. Dyrygentem była p. Teresa Kolman.Dodam że proboszczem a później budowniczym był ks. Duda. W 1990r. nasza córka została tu ochrzczona. Aktywne kontakty z parafią uległy osłabieniu po zmianie miejsca zamieszkania na Morenę.W międzyczasie dokończono przebudowę świątyni do obecnego stanu. Samo jej otoczenie sprzyja kontemplacji Słowa Bożego, a wystającą dzwonnica przywołuje związki z masztami okrętów budowanych w Gdańsku. Kościół otrzymał też nowe organy których budowę nadzorował prof. Bogusław Grabowski. Powstała świątynia odpowiada potrzebom parafii, a pracujący tu zespół ojców zmartwychwstańców realizuje się służąc Słowem Bożym, sakramentami i innymi dziełami potrzebnymi parafianom. Obecnie jest to Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Gdańsku. Bogate jest też życie parafii i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zachęcam do odwiedzin, uczestnictwa w mszy św., czy w nabożeństwach.

Każdy kościół jest wyjątkowy. Każdy może znaleźć swoje miejsce gdzie może wierzyć w Boga

Z pewnością uroku dodaje mu ulokowanie na samej granicy parku krajobrazowego, co zostało prze Duchownych wykorzystane poprzez umieszczenie w około kaplicy części parkowej z drogą krzyżową. Sama kaplica wybudowana w stylu nawiązującym do okolicy lasów, wykorzystując drewno i kolorystykę stonowaną w odcieniach drzew. Na pewno jest to miejsce w którym w ciszy i spokoju można oddać się modlitwie

Kościół, którego historia sięga 1948 r. - początkowo stał przy ul. Sychty/Chopina (tzw. kwadrat), a potem przeniesiony na ul. Gomółki pod lasem - początkowo jako mały kościół, a w obecnym kształcie od lat '90 XX wieku.

Kameralny kościółek na granicy z Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym. Ciekawy wystrój. Zwłaszcza strop zaprojektowany w taki sposób, by zagwarantować dobrą akustykę budynku.

Mądrzy księża z Zakonu Zmartwychwstania Pańskiego, troszczą się o parafię. Działa Caritas, wspólnoty, dzieci chętnie jeżdżą razem na wakacje, raz w roku parafialny festyn. Po mszach niedz. na 10.30 czynna kawiarenka w podziemiach koscioła. Wokół kościoła śliczna polana, z której często korzystają dzieci.

Podczas każdej Mszy Św. jest okazja do spowiedz zarówno o 15 godz jak i o 18 godz. w dobrze odizolowanym konfesjonale. W mało którym kościele jest to tak skrupulatnie praktykowane! Sprawa warta upowszechniania!