Artystyczne Przedszkole Olka Klepacza 'Klepaczówka'

Polecam Klepaczówkę. To naprawdę wyjątkowe miejsce

Jesteśmy w tym przedszkolu odkąd się otworzyło, już drugie dziecko idzie do zerówki. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Dzieci mają mnóstwo atrakcji codziennie, bardzo różnorodne zajęcia (taniec, sport, szachy itd), kochane ciocie które troszczą się o podopiecznych i współpracują z rodzicami, informują o problemach, nie raz nam podpowiedziały jak sobie poradzić z trudnymi sytuacjami. Starsze dziecko już poszło do szkoly, świetnie przygotowane emocjonalnie, pod względem wiedzy oraz kultury osobistej. Co do jedzenia: bardzo różnorodne posiłki, moje dzieci jak każde: jedne dania lubią bardziej niż inne ale nie uważam że to kwestia kucharza tylko natury :) jestem w szoku czytając opinie że ciocie zastraszają dzieci, szczególnie Pani Paulina uwielbiana przez moją córkę. To nie publiczne przedszkole na które jesteśmy skazani, tylko nasz wybór w trosce o przyszłość naszych dzieci. Dlatego dziwie sie ze ktoś posyła tam swoje dziecko uważając że jest źle traktowane. Moim zdaniem świetnie wywiązują się ze swoich obowiązków i pomagają nam wychować nasze dzieci na dobrych ludzi. Bardzo jesteśmy za to wdzięczni :)

Niesamowite i ciepłe miejsce.

Przeszliśmy przez całą drogę edukacji w Klepaczówce. Był to gorzko- słodki czas. Początkowo wydawało mi się ze jest to cudowne miejsce z dobra atmosfera i energią. W drugim roku uczęszczania mojej córki do przedszkola wraz ze wzrostem liczby grup ideał sięgnął bruku.. Czysta komercja i nic więcej z paskudnym jedzeniem :/ z perspektywy czasu żałuje ze nie zabrałam dziecka z przedszkola. Od kiedy córka zaczęła chodzić do szkoły dosłownie odżyła.. Do dnia dzisiejszego wychodzą coraz to nowe historie związane z opiekunką z potem zastępca dyrektora panią Pauliną. To osoba która w ogóle nie powinna pracować z dziećmi.. Moje dziecko było przez nią ciagle zastraszane.. jeśli tylko zwróciło się uwagę, ze dzieje się coś nieprawidłowego natychmiast atakowała insynuując niewłaściwe zachowanie dziecka. Kiedy zapytałam czy mam zaprowadzić dziecko do poradni pedagogicznej nagle okazywało się ze wszytko jest dobrze, ze nie ma takiej potrzeby. Dziecko zostało całkowicie zniechęcone do występów publicznych na dwa lata. Usłyszała od pani ze nie chce jej w konkursie wokalnym .Ponad to były dzieci faworyzowane- przez 4 lata tylko jedna dziewczynka wiodła prym we wszystkich akademiach i przedstawieniach. Apogeum nastąpiło w pandemie gdy do przedszkoli mogły uczęszcza tylko dzieci medyków. Placówka co prawda się otworzyła, ale dzieci nie miały zapewnionego wyżywienia i picia. Tak podziękowano medykom i służbą za ich prace w czasie pandemii.Jeśli chodzi o mój osobisty kontakt z właścicielami to uważam, ze są to przemili ludzie. Pani Iwona zawsze była bardzo pomocna, rzeczowa i uprzejma. Sądzę ze nie panują nad swoją kadrą i powinni lepiej kontrolować opiekę nad każdą z grup.

Mój syn zawsze cieszy się kiedy odwożę go do przedszkola :)

Myślałam, że w takim przedszkolu bezpieczeństwo dzieci jest na pierwszym miejscu. Niestety nie, ciocie nie reagują na przyprowadzanie przez rodziców chorych, kaszlących dzieci, które stwarzają zagrożenie dla innych dzieci i je zarażają. Ja osobiście bardzo zawiodłam się taką postawą.

Super przedszkole i świetna kadra pedagogiczna!

Nieprofesjonalne podejście Pani dyrektor, na uwagę że Pani przedszkolanka szarpie dziecko (posiadam zdjęcie z monitoringu)zagroziła że wyrzuci mojego synka z przedszkola jak to ujawnię .Z reszta na uwagi innych rodziców, w różnych kwestiach zazwyczaj straszy wyrzuceniem.Poza tym katering może spełnia normy żywieniowe ale smakuje i wygląda paskudnie, bardzo mały płac zabaw.Wizualnie przedszkole jest ładne , zadbane i czyste