Akademia Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie

Swietna uczelnia, super ludzi poznalem i jest co robic po tych studiach. Co do Turystki, prosze nie zmieniajcie programu co dwa lata i wiecej godzin jezykowych prosze, jesli to ma byc Turystyka.

Ten obiekt nie istnieje od 3 lat o od 7 jest nieczynny, a Google radośnie podają godziny otwarcia, to jest właśnie przykład jak dział ta firma Google" po prostu banda oszołomów."

mimo schludnego wyglądu w hallu i na zewnątrz w szatni panuje smród moczu, podłoga brudna. portiernia w porządku, jednak ratownicy pozbawieni szacunku dla innych. nie wrócę tam na pewno

Z roku na rok tylko gorzej. Brak zorganizowania informacje podawane w ostatniej chwili, gdyby nie studenci lub absolwenci z innych wydziałów to nic by nie było wiadomo, nie polecam. Jedyny + osoby poznane na uczelni ze studentów i absolwentów.

SUPPPPPPPERRRRRRRR polecam!!!

Jak każda arena sportowa. Obu doczekała się rozbudowy

Duży park, tuż obok Tauron Areny. Można karmić wiewiórki, obserwować ptaki, odpoczywać na leżakach, spacerować alejkami czy siedzieć przy fontannie. Ławeczek mogłoby być trochę więcej. Jest także plac zabaw dla dzieci. Parking od strony AWF płatny 8 zł, od strony ulicy mało miejsc, więc zawsze zajęte.

Dobry dojazd, duży teren do relaksu i ćwiczeń na powietrzu, świetna kadra pedagogiczna, bardzo dobre programy aktywizacji dla seniorów prowadzone na odpowiednim poziomie. Polecam stronę internetową AWF i zapoznanie się z programem dla seniorów.

Gimnastyka sportowa dzieci 4-5 latBrak reakcji trenerów na leżenie dziecka na podłodze przez pół zajęć tj. przez pół godzinyBrak reakcji trenerów na płacz dziecka i przechodzenie obok bez zapytania czy coś się stało – dokładnie bez jakiejkolwiek reakcjiBrak reakcji na agresywne zachowania – pchanie, popychanie – przez jednego z chłopcówKrytykowanie dziecka do rodzica przy dziecku – odnośnie zachowania dziecka na zajęcia – bez informowania dziecka w trakcie, że źle robi – co 4 letnie dziecko po godzinie czasu nie będzie wiedziało o co chodzi – tym bardziej rodzic, którego na tych zajęciach nie maLiczba 6 trenerów na 60 – cioro dzieci, nie przekłada się na poziom zajęć – gdyż zajęcia prowadzą jedna (sobota) lub dwie osoby (wtorek) – reszta to figuranci „spełniający” warunki bezpieczeństwaNajwiększą znieczulicę reprezentuje sobą trener męźczyzna, ojciec dwu lub trzyletniej córki – który nie reaguje na płaczące dzieci, krytykuje do rodziców i potrafi powiedzieć, że nic się nie stało na skręconą nogę, lecącą krew.Zaangażowania zero u trenerów, brak respektowania zadanych ćwiczeńInformacja o otwartych zajęciach od listopada, okazała się nie prawdąWyróżnienia dla poszczególnych matek, które mogą siedzieć w Sali – podczas gdy inne nawet po płaczące dziecko nie mogą wejść, bo są zakrzykiwane przez wspomnianego wyżej „trenera”