Bar Paleta Smakow

W porządku miejsce dla osób szukających lokalu w stylu szybko obsługiwanych barów mlecznych: niskie ceny, 'domowe' dania w menu.Ogromny minus za podawanie kompotu w plastikowym kubeczku- to nie ognisko w lesie, a miałem wrażenie przez ten kubek, że na takowym jestem.

Pani agnieszka skrowinska to chyba pomyliła lokale bo ten na okulickiego nie ma takich buraczków albo pochodzi z konkurencji.Danie przedstawione na zdjęciu nie jest z tego lokalu, widać to po tacce i buraczkach, które akurat u nich są super domowe, a nie papką.Danie dnia : Schabowy, ziemniaki, surówki (buraczki, z kapusty i jeszcze jedna)Bardzo dobre, schabowy domowy jak u babci, buraczki takie jakie lubię i ogólnie dobra jakość surówek, ziemniaczki jak ziemniaczki :DKurczak z rożna super, nie suchy, taki jak lubię.Żurek z jajkiem i kiełbasą dobry tylko moim zdaniem lepiej jak jest pokrojona ale to moje subiektywne zdanie.Poza tym tanio, miła i szybka obsługa , lokal ładny, nieduży ale miły dla oka, miejsc bodajże około 10-15 chociaż nie liczyłem :P na pewno polecam dla ludzi, którzy lubią polską kuchnię.

Nowy bar na Okulickiego - Paleta Smaków. Zapewnienia właściciela - domowo i smacznie i wcale nie są to puste słowa. Dziś, 5 marca 2022, bar został otworzony i na dzień dobry poszłam z moim chłopakiem spróbować ich kuchni. Zamówiliśmy żurek i danie dnia (schabowy z ziemniakami i surówkami oraz pomidorowa). Ku naszemu zdziwieniu dania były pyszne - żurek bardzo dobry, treściwy, domowy. Mój chłopak próbował już wielu i ten naprawdę mu zasmakował. Zabrakło mu tylko ziemniaków. Ja zjadłam schabowego z ziemniakami i surówkami. Dawno nie jadłam tak dobrego domowego schabowego. Taki robiła moja świętej pamięci babcia. Nawet nie musiała zdejmować panierki, co zawsze robię. Surówki też pyszne - buraczki, kapustka kiszona i surówka z koperkiem. Jak nie za bardzo przepadam za buraczkami tak te mi bardzo smakowały. Dania nie są tłuste, nie czuć w nich chemii. W barze panuje miła atmosfera, dopiero się otwierają, więc brakuje np. terminalu, ale myślę, że już niedługo miejsce to będzie miało stałych klientów. Ceny też są bardzo przystępne. Dziś za danie dnia zapłaciliśmy 17,50, czyli bardzo przystępnie jak za tak dobre jedzenie.Z czystym sumieniem mogę polecić na lunch, sobotni czy niedzielny obiad.

W lokalu śmierdziało papierosami. Obsługa zachowywała się jakby miała pretensje za to że musi pracować. Mam wrażenie że jedzenie było kupione w jakimś dyskoncie, i jedynie podgrzane w lokalu. Na pewno tam nie wrócę

Bardzo dobre jedzenie. Szybka i miła obsługa. Duży wybór w menu. Przyjazny i klimatyczny lokal. Polecam

Bar tragedia. Jedzenie straszne: rosół to woda z olejem bez smaku, schabowy porcja jak dla dziecka, do tego na pół surowy. Ceny kosmiczne, obsługa nieuprzejma. Zdecydowanie polecam omijać wielkim łukiem.

Szybko, dosyć niedrogo, smak ok.

Obsługa spoko po za tym że mocno przestraszona na widok paru klientów na raz... A jeżeli chodzi o jedzenie to jakaś kpina nie dość że porcje jak dla niemowlęcia po anoreksji to czas oczekiwania taki że człowiek zapomina po co przyszedł. Raczej polecam omijać

Nie polecam baru na Kilińskiego ... jedzenie tragedia , stoliki aż się kleją z brudu , w toalecie smród taki że córka aż nie chciała się załatwić. Ogólnie jednym słowem porażkaPs.kiedys było smacznie ,a teraz brudno i odrazajaco ☹