Przychodnia Weterynaryjna VetCenter

Korzystałem ale notoryczny brak możliwości kontaktu wtedy gdy kontakt jest potrzebny spowodował, że powiedziałem dość... ja rozumiem, że nie zawsze da się odebrać telefon ale jeśli trwa to kilka dni i nikt nie raczy oddzwonić to warto zmienić opiekę zwierzaka na lepszą. Dodatkowo brak koordynacji... masz przyjść jutro po interpretację wyników a tu co? jakimś dziwnym trafem ktoś o niej zapomniał, nie przygotował. Ja już podziękuję... mam lepsze miejsce w Stolarzowicach.

Nie polecam. Pani doktor może i miła-wiadomosc o śmierci mojego psa po dwóch tygodniach pseudoleczenia" przez nią przyjęła z uśmiechem na ustach. Inny lekarz badający mojego psa przed wczoraj stwierdził że po dwóch tygodniach prawidłowego leczenia

Zadzwoniłam przedstawiłam problem, otrzymałam poradę, odebrałam lek, łapka wyleczona - kotek sprawny. Super.

Przy umawianiu wizyty na strzyżenie pieska cena 80 zł. Przy odbiorze pieska po wizycie cena 120. Bo pani się pomyliła i podała mi cenę przed podwyżką ..... I jak się dowiedziałam mój shitzu tzu jest troszkę z nadwagą dlatego musiałam więcej zapłacić .... Nie było mowy przy umawianiu że cena jest zależna od stanu pieska itd. Bardzo nie fajnie...... Nie polecam.

Pamiętam radość mojej Soni, gdy wyrwałem ją z piekła schroniska. Pamiętam też gdy 13 lat póżniej zaprowadziłem ją do VetCenter na śmierć.Nigdy już nie zapomnę tego smutku w jej oczach, ale była chora.Płaczę bez przerwy i wstyd mi, że się tak niegodnie pożegnałem.

NIE polecam nikomu komu zależy na zdrowiu swojego pupila ,obsługa miła ,ceny wysokie ,leczyłem swojego kota u nich przez dłuższy czas skończyło się ,BEZ EFEKTU tylko tabletki bez wgłębiania się to co mu dolega i oczywiście kasa za każdą wizytę ZMIENIŁEM lekarza na porządną klinikę [ tylko 3km dalej . ale niestety było już za póżno na ratunek ] MUSIAŁEM swojego cierpiącego przyjaciela uśpić i nie mogę sobie darować że go już nie ma .Sumując jeżeli ci zależy na życiu i zdrowiu swojego pupila NIE POLECAM !!!!!

Nie polecam, kobieta zabiła mi psa. Silny, zdrowy piękny młody golden- po zabiegu kastracji podała mu zastrzyk i po wyjściu z gabinetu zmarł na miejscu. Według niej takie rzeczy się zdarzają"- co zabawne po fakcie dowiedziałem się że to nie pierwszy zdrowy zwierzak który stracił tam życie i nie ostatni! Odebrała mi mojego najlepszego przyjaciela

Pomimo braku terminu pani doktor znalazła dla nas czas. Ze względu na pierwszą wizytę dokładnie przeprowadziła wywiad i wykonała konieczne badania. Super podejście i profesjonalizm. Ceny umiarkowane. Polecam

Ceny w stosunku do jakości usług oraz innych przychodni są dość wysokie. Panie co prawda miłe, lecz przy którejś z wizyt gdzie przyszliśmy obciąć psiakowi pazurki nie potrafiły tego zrobić (pies 10 kg) oczywiście za usługę musieliśmy zapłacić co w mojej ocenie jest trochę nie w porządku.

NIE POLECAM MYSMY NIEDAWNO ODDALI ZDROWEGO ,SILNEGO I RADOSNEGO YORKA NA ZABIEG USUNIĘCIA JĄDER O GODZINIE 11.30 A O 15.45 ODEBRALISMY PIESKA Z PRZECHODNI A O 17.45 NASZ PIESEK JUŻ ---- NIEŻYŁ UMIERAŁ NA NASZYCH OCZACH---- PIES SIĘ WYKRWAIŁ .ZADNEGO ZAINTERESOWANIA ZE STRONY PRZECHODNI PO OPERACJI SKASOWALI 350 ZŁ I 16.00 ZAMKNELII ZADNEGO KONTAKTU TELEFON GŁUCHY TAK JAK PISAŁEM PRZECHODNIA ZAMKNIETA BO LECIAŁEM BO SZUKAŁEM POMOCY. MY TAM NAPEWNO JUŻ Z ZADNYM NASZYM PUPILEM NIE ZJAWIMY SIĘ...PS. NA DRUGI DZIEN W ROZMOWIE TELEFONICZNEJ PANI DOKTOR" PRZEPROSIŁA I STWIERDZIŁA ZE TO NIEMOŻLIWE TO NIE JEJ WINA I TAKIE RZECZY SIĘ ZDARZAJĄ TO NATO WYCHODZI ZE TO NIE PIERWSZY TAKI NUMER PANI KONIOWAŁ."