Powiatowy Urząd Pracy

Dowiadujesz się od niedoszłych stażystów, że Pan wpisujący skierowanie na staż doradza" aby "dogadać" się z pracodawcą że się "nie spełnia wymagań" i wtedy nie traci się zasiłków i nie trzeba iść do pracy.Taka pomoc. I to nie pierwszy raz i nie nie pierwsi stażyści odmawiają. Dziękuję bardzo.Nikt nie zatrudni nikogo na siłę."

Wizyta w Powiatowym Urzędzie Pracy potrafi zepsuć dobry humor i zniszczyć dzień. Demotywuje. Pani urzędnik zniszczyła moją kartę ponieważ wybrałam kilka kursów które jej się nie spodobały, dała nową do wypisania a w rubryce interesujące Cię kursy" kazała wpisać "obsługa kasy fiskalnej""

Bez komentarza latają tylko od pokoju do pokoju i nic nie robia,bylem po kwitek do mopsu,pani poszla do pokoju minelo 20 minut a ona mi mowi przepraszam zapomnialam o panu i kawe pila

Ten urząd to jedna wielka pomyłka! Pracownicy niekompetentni i niedouczeni. Pieniądze na bon zasiedleniowy są, ale tylko dla swoich. Niestety, zwykły Kowalski nie może z niego skorzystać, mimo spełnienia określonych wymagań.Bezrobotnych traktują jak drugi sort...

Miła obsługa, sprawy załatwione pozytywnie, dużo fachowej wiedzy można dostać. Uważam, że osoby pracujące w tym miejscu zasługują na uznanie. Dziękuję za przychylność, podpowiedzi i wyrozumiałość.

Pani Monika z pokoju nr 16 to Psychopata Manipulator grająca na Emocjach petenta by wywołać w nim złość i zwątpienie we własny rozum.Chciała mnie zapisać na staż do Zakładu Pracy o którym nawet niema pojęcia czym się zajmują.Pani w średnim wieku z pokoju nr 11 jest niezrównoważona emocjonalnie i zachowuje się jak totalny cham wobec ludzi, również prowokuje do konfliktu robiąc kąśliwe uwagi na temat prywatnego życia.Pracownicy wyzywają przy petentach i urzędnikach innych petentów za ich plecami kiedy oni nie wiedzą że podkłada im się świnię.Mówienie na Ty jest standardem.Ten Urząd to samowolka i niestety dalej tak będzie jak ludzie będą przyzwalać na takie zachowania i przekręty z petentami oraz z pracodawcami którzy oszukują pracowników.Ci ludzie są 100 lat za technologią i obyciem w społeczeństwie.

Tyle lat i nic się nie zmieniło , kolejna instytucja do zamknięcia , nic nie można załatwić od pokoju do pokoju oczywiście wszyscy pracują tam za karę i mają pretensje że w ogóle po co przyszedłeś .

Bardzo szybka i miła obsługa. Pani Aneta z pokoju 10 naprawdę pomocna i konkretna osoba. Cała wizyta przeprowadzona w bardzo miłej atmosferze, a sprawa załatwiona najszybciej jak to było możliwe.

Nic się nieda załatwić, na wszystko trzeba czekać tygodniami, o ile w ogóle dobijecie się do odpowiedniej osoby, Panie nie odbierają wcale telefonów pomimo, że nie mają nikogo do obsłużenia, kompletna masakra, ludzie na stanowiskach niekompetentni całkowicie, tłumaczą wszystko tym że się nieda"."