Winnica Mazovia

Najlepsze wina w Polsce i najlepsza ekipa je tworząca, na prawdę warto wpaść na degustację ;)

Wspaniałe miejsce, pełne pasji i miłości do wina, z niepowtarzalnym, bardzo oryginalnym smakiem.

Winnica Mazovia to nieoczywiste (bo kto spodziewałby się winnicy na mazowszu) ale bardzo ciekawe miejsce, tworzone z pasją i miłością do wina... oraz jedzenia. Podczas wizyty nie tylko degustowaliśmy bardzo dobre wino, ale jedliśmy bardzo dobry obiad wśród winorośli, poznaliśmy bardzo ciekawych i miłych ludzi oraz sporo dowiedzieliśmy się na temat wina. Zdecydowanie polecam!

Świetna malutka winnica. Właściciele to ludzie z pasją, przepyszne jedzenie i wina. Polecam!

Super gospodarze, dobre winko. Czego chcieć więcej? Polecam odwiedzic winnice.

Genialne miejsce a przede wszystkim fantastyczne wina. Szczerze polecam, naprawdę zacne napitki. Widać że wkładane jest w to miejsce dużo pracy z sercem jak i wiedza na temat winiarstwa.ps. Po nadużyciu winiunia z tej winnicy głowa nie boli :)

Marcin i Kasia to fantastyczni gospodarze Winnicy Mazovia. Olbrzymia wiedza na temat wina i procesu winifikacji. Pobyt w ich winnicy to niezapomniana przyjemność, koniecznie z degustacją ich win! Jako jedyni w Polsce posiadają gruzińskie odmiany winorośli. Szczerze polecam.

Bardzo pozytywne miejsce na winiarskiej mapie Mazowsza. Ludzie z pasją tworzą tu nietuzinkowe wino. Jest smacznie i bardzo klimatycznie. Polecam serdecznie.

Przesympatyczni gospodarze podjęli mnie i przyjaciuł bardzo gościnnie. Podali dobre jedzenie i uraczyli rozmową w domowej atmosferze. Wina były przepyszne. Widać, że nie jest to masowa produkcja tylko rzemieślniczy wrób, w który włożono dużo serca, uwagi i pracy. Jestem zwłaszcza pod głębokim wrażeniem czerwonych win z tej winnicy bo niezmiernie rzadko smakują czerwone wina z Polski, a właściciele tej winnicy stworzyli wysokiej jakości czerwone trunki.

Miałam dylemat czy wystawiać negatywna opinię; nie lubię tego robić. Zarówno strona internetowa jak i pierwszy kontakt z właścicielka nastawily mnie pozytywnie do wizyty. Cena 170 zl za osobe to tyle ile płaciłam w Alzacji za najlepsze zwiedzanie wizyty na jakim byłam, więc wszystko składało się w całość. Po przyjeździe na miejsce okazało sie, że jest to jedynie malutki teren z winoroslami, z ktorych produkowane sa wina w zasadzie tylko na wlasny uzytek, bardziej hobbistucznie. Na tym terenie nie bylo zadnego budynku, tylko altana, bez ogrzewania. Teren nieuporzadkowany, z duza iloscia przypadkowych przedmiotow. Wlascicielka bardzo mila, opowiadala o produkcji i historii tego przedsiewziecia, za co daje plus. Niestety kieliszki nie byly czyste, mialy zacieki i po dwuch dniach mialam zajady. Dodatkowo na koniec wycieczki wlascicielka nalala wino do naszego kieliszka ze swojego, z ktorego wczesniej pila…. W zwiazku z tym ze w altanie nie bylo ogrzewania, lawka na ktorej siedzielismy przez ponad godzine byla mokra i skonczylam z zapaleniem pecherza.Jest to jakas malutka baza do tego zeby przyjmowac gosci, natomiast wymaga ogromu pracy, dbalosci o teren i czystosc. Na ten moment nie jestem w stanie polecic atrakcji.