Spływ Dunajcem - przystań w Sromowcach Niżnych

Piękne widoczki. Dużo ciekawotek dowiedzieliśmy od Pana Flisaka. Drogo ale warto.

Polecam spływ z flisakami z całego serca, widoki przepiękne wrażenia niezapomniane. Panowie flisacy sympatyczni i dowcipni, opowiadają wczasie spływu.

Dziś płynąłem swój pierwszy spływ Dunajcem z Kątow do Szczawnicy (nieco ponad 2h, gdyby stan wody był wyższy to byłoby poniżej 2h). Wszystko fajnie zorganizowane, obsługa tak prowadzi za rękę, że ciężko jest się pogubić. Flisak sprowadził, fajną atmosferę, wyjaśnił szczegóły rzemiosła, wiele fajnych ciekawostek przez drogę. Ogólnie jestem zadowolony ale must have na drogę to woda, drobny prowiant, telefon na zdjęcia bo widoki zapierają dech w piersiach oraz najważniejsze krem z filtrem!Na trasie cały czas krążą busy w cenie 18zl za osobę i można się dostać do którejkolwiek stacji.Flisacy przy Dunajcu obchodzą w tym roku 190lat swojej tradycji.

Bardzo piękne widoki polecam spływ z flisakami łodzią 61 pełen profesjonalizm ogromna wiedza i super podejście do klienta

Mniej oblegana przystan, niz ta w Sromowcach Wyznych. Trasa do Szczawnicy lub Kroscienka. Z tego co dopytalam, mozna płynąc z psem ( za wiekszego trzeba zaplacic bilet)Flisacy bardzo mili, komunikatywni, z poczuciem humoru.Tuz obok stoiska z pamiatkami oraz napojamiToaleta platna

Rewelacja, klimat wycieczki, piękno okolicy, ciekawe i śmieszne opowieści „flisaków”. Pozycja obowiązkowa! A jak sie trafi najpóźniejsza godzina spływu i ładna słoneczna pogoda to zdjęcia i filmy będą kolorowe i piękne.Podczas suszy, jak w Dunajcu mało wody, podróż może trwać dłużej niż 2h

Dwie godziny do wypłynięcia ostatniej łodzi, chętnych około 4 osób, a Panom nie opłaca się wypłynąć nawet jak wszyscy uznali, że poczekają do samego końca jakby ktoś doszedł. Najgorsze w tym jest to, że wszyscy przyszli do przystani górami, a noclegi mieli w Szczawnicy i musieli jakoś wrócić. Ze strony pracowników zero zainteresowania żeby doradzić skąd odjeżdżają busy itd. Panowie sobie stali, żartowali, a dniówka u pracodawcy leciała, no i nie trzeba było się męczyć na koniec dnia... Patrząc na liczbę osób jaka przepływa każdego dnia i zostawia tam sporo pieniędzy, powinien być jeden ostatni kurs zapewniony niezależnie od liczby osób. W ciągu dnia trzeba skalkulować taki przypadek i ratować wizerunek miejscowych, którzy jak widać są nastawieni tylko na zysk i mają głęboko w .... turystów, zero próby pomocy.

Będąc w Pieninach Spływ Przełomem Dunajca to punkt obowiązkowy. Otaczającą przyroda stworzyła bardzo piękne widoki, które zapewniają nam niezapomniane chwile. Jest to spokojna i relaksująca forma wypoczynku. Najlepsze wrażenia są przy słonecznej pogodzie , my trafiliśmy na pochmurny dzień ale i tak było zjawiskowo.