Scala Apartamenty

Nie polecamy tego miejsca, omijajcie je szerokim łukiem. Miejsce dla imprezowiczów, jest głośno, brudno na osiedlu. Śmieci walają się i wysypują ze śmietników i nikt z tym nic nie robi przez conajmniej dwa dni. Apartament w Scala Apartamenty mimo swojej estetyki i ładnego wnętrza nie spełniają funkcji wypoczynkowej.Trzaskające drzwi wejściowe nie pozwalają spać, ponieważ zamykają się tak głośno, że hałas wybudza ze snu, a że jest to miejsce, w którym mimo swojego regulaminu ciszy nocnej, ludzie nie przestrzegają i nie szanują wypoczynku innych. Kontakt z personelem czyli z biurem apartamentów jest nierzetelny. Zgłosiliśmy problem z drzwiami z prośbą usunięcia usterki trzaskających drzwi nie dających spać bez skutku. Kolejna prośba o zmianę apartamentu po 4 nieprzespanych nocach i prośbach o reakcję biura bez skutku. Po kilku dniach próśb zapewniono nas, że apartament zostanie nam wymieniony na cichszy z dodatkowym upgrade'm. Następnego dnia poinformowano nas, że nie ma wolnych apartamentów, mimo zapewnienia, że od niedzieli, zwolni się miejsce. Przyjechaliśmy tu do pracy na 2 tygodniowy pobyt, wybierając z pośród wielu miejsc w Gdańsku właśnie tę firmę, mieliśmy nadzieję, na wysoką jakość usług adekwatną do ceny wynajmu. Nie przyjeżdżajcie tutaj mimo kuszącego wizualnie miejsca i bliskiej lokalizacji do centrum.

Jestem zmuszona wyrazić swoje ogromne rozczarowanie i niezadowolenie z usług firmy Scala Apartamenty i Lion Apartamenty z Gdańska. Moje doświadczenie z nimi było absolutnie tragiczne i pragnę, aby jak największa liczba potencjalnych klientów zdawała sobie sprawę z tego, czego mogą się spodziewać.Przede wszystkim, reakcja na prośby pozostawia wiele do życzenia. Wielokrotnie zgłaszałam usterkę jaką są hałaśliwe drzwi wejściowe do klatki schodowej, prośby pozostały całkowicie zignorowane. Brak jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony firmy jest nie tylko nieprofesjonalny, ale wręcz obraźliwy wobec klienta, który zaufał im swoje pieniądze i wybrał ich usługi.Dodatkowo, stan osiedla pozostawia wiele do życzenia. Jest brudno, zaniedbane, śmieci wysypują się ze śmietników na chodniki osiedla. To wyraźny dowód na to, że firma Scala Apartamenty nie dba o swoje nieruchomości ani o komfort swoich klientów.Jednak najbardziej irytującym problemem, z którym zmagałam się podczas pobytu w apartamencie tej firmy, było trzaskanie drzwi. Każdej nocy było to nie do zniesienia. Szumy i hałasy uniemożliwiały mi spokojny sen i wypoczynek, co w moim mniemaniu powinno być podstawowym standardem, jakiego można oczekiwać od wynajmowanego mieszkania. Większość klientów, którzy tu wynajmują apartamenty to małolaty i imprezowicze, którzy nie respektują ciszy nocnej.Podsumowując, unikajcie firmy Scala Apartamenty oraz Lion Apartamenty z Gdańska za wszelką cenę! Ich brak reakcji na prośby klientów, zaniedbana infrastruktura osiedla oraz trzaskające drzwi to tylko kilka z wielu problemów, z którymi będziecie musieli się zmagać, jeśli zdecydujecie się na skorzystanie z ich usług. Odradzam współpracę z tą firmą i polecam poszukać innych, bardziej profesjonalnych opcji na rynku. Wasze pieniądze i zdrowy sen na pewno będą bardziej bezpieczne w innej, bardziej odpowiedzialnej firmie.

Odebraliśmy mieszkanie ponad rok temu z kilkunastoma usterkami + z czasem wychodziły kolejne. Do momentu zakupu kontakt z deweloperem jest dobry. Następnie albo nikt nie odbiera, albo wymieniasz się mailami przez kilka miesięcy.Z komórek lokatorskich w zasadzie nie korzystamy z powodu licznych włamań. Komórki są wykonane z „drzwi” które można wyłamać ręką. Teraz na nasz koszt będziemy wszyscy wymieniali drzwi na takie które zapewniają choć minimum bezpieczeństwa.Lodówki są tak marnej jakości, że nasza, jak i wielu sąsiadów już się zepsuła. Na szczęście jeszcze na gwarancji, ale serwis/umawianie się/naprawa to kolejne problemy.Deweloper wskazał do zarządzania nieruchomością spółkę której jest właścicielem. Opłaty są ogromne, a osiedle zaniedbane. Śmieci leżą pod nogami przy wyjściu do klatki, drzwi trzaskają tak, że szkoda mi sąsiadów na parterze, parkujące samochody tarasują drogę pożarową. Przez to już raz jak paliły się śmietniki straż nie mogła dojechać. Nikt się tym nie przejmuje. Może dlatego, że wciąż toczy się budowa i pojazdy pracowników budowy prowadzonej przez dewelopera również parkują w ten sposób i tarasują drogę pożarową. Dodatkowo sam deweloper i jego przedstawiciele parkują na prywatnych miejscach mieszkańców.Zaczyna się z tego robić patologiczne, źle zarządzane osiedle, z dużą liczbą wynajmowanych mieszkań (zarządzanych głównie przez spółkę również wskazaną przez dewelopera), wiecznymi imprezami i śmieciami pod drzwiami (wynajmujący nawet nie mają dostępu do śmietników…).

Nowoczesne przestronne apartamenty. Świetna lokalizacja. Czysto, miła obsługa, parking.Polecam ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

Pięknie, czysto, wygodnie, bardzo miła, pomocna obsługa i bezproblemowy kontakt. Jedynym minusem jest brak bezpłatnych miejsc parkingowych wokół obiektu i widok na budowę, ale jeśli komuś to nie przeszkadza to idealne miejsce na nocleg blisko Starego Rynku.

Przepięknie urządzone apartamenty tuż obok Akademii Muzycznej blisko centrum. Pokoje bardzo czyste ze świetnym wyposażeniem. Proponuję wybierać apartamenty z miejscem parkingowym (polecam Portofino;)) Bardzo profesjonalna obsługa recepcji, która działa na miejscu. Wokół trwa budowa ale nie jest to zbyt uciążliwe dla gości, którzy nie przyjeżdżają do Gdańska spędzać czasu w pokoju;)

Apartamenty paskudne ! Nikt nie kontroluje komu wynajmować, wynajmują nastolatki dla imprez! Po tych imprezach wszystko obrzygane, śmierdzi jak w palarni.

Nie polecamy. Korzystaliśmy z usług bardzo nieprofesjonalnej i nieodpowiedzialnej firmy Scala Apartament. Apartament był nieposprzątany i brudny. Pobyt mieliśmy rozpocząć o godzinie 16. Po dojeździe na miejsce po wielogodzinnej podróży zostaliśmy poinformowani o tym że pokój nie został jeszcze jest posprzątany. Byliśmy zmuszeni czekać półtorej godziny na to by móc wejść na miejsce. Zostaliśmy lekceważące podejście ze strony pracowników w biurze. Po wejściu do pokoju zastaliśmy mokrą podloge a na niej mnóstwo paprochów. Na łóżku były włosy i piasek z plaży.

Przy pierwszym wejściu do wynajmowanego „apartamentu” polecam sprawdzać każdy kąt czy coś nie jest uszkodzone, zepsute, bo później być może zostaniecie obarczeni kosztami napraw, których wcześniej Panie sprzątające nie widziały. Natomiast po paru dniach od wynajęcia okazuje się, ze są usterki po waszym wyjeździe. Być może to sposób na łatwy dodatkowy zarobek, bądź po prostu wierzę, ze faktycznie ja jestem ślepa i widzę coś czego Panie nigdy nie widziały, a osoby poprzedzające wynajem użytkowały super lokal.