Teatr im. J. Osterwy

Warto chociaż 1 rza na 3 miesiące wybrać się do takiego tajemniczego miejsca. Obsługa przemiła, dostępna kawiarnia, toaleta. I ta atmosfera teatru. To lepsze niż kino

Niesamowite miejsce, super aktorzy, sztuka trudna,ale warta uwagi!Zdecydowanie teatr godny polecenia

Cóż. Można obejrzeć sztuki łatwe, miłe i rozerwać się. Ale pamiętam ten teatr z poważnym repertuarem z egzystencjalną głębią i sztuki realizowane z wielkim rozmachem...Sen nocy letniej, Na końcu łańcucha, Mistrz i Małgorzata, Kupiec wenecki. Tytuły mówią same za siebie. Teraz anglojęzyczne sitcomy. Szkoda. Ale, jeśli nie ma się, co się lubi to się lubi co się ma....

Oryginalny repertuar (1984/2081, Nowy Wspaniały Świat), niskie ceny biletów.Byłem na Ich czworo" i oceniam tak średnio - może to kwestia tego

Szkoda, że jedyny teatr w tym mieście znów zalicza ostrą jazdę w dół, znowu stając się prowincjonalnym teatrzykiem z banalnym, nijakim repertuarem. Odejście Dobosza znamienne. A już był taki powiew świeżości i było na co pójść. Szkoda, bo jest tu nadal wielu dobrych aktorów. Miasto nie jest warte kultury wysokiej?

Oj to miejsce nie zasługuje nawet na 1 gwiazdkę. Tak to jest jak do władzy dorwą się niekompetentne osoby i robią wszystko, aby uleczyć swoje kompleksy.Osoby, które od lat znają Osterwę, wiedzą jak cudowne to miejsce kiedyś było, pełne wspaniałych ludzi i miłej atmosfery. Można było poczuć się jak w domu. Teraz nikogo już tam nie ma, plan remontu zaczynają od masowych zwolnień pracowników, osób, które kochają ten teatr, mają ogromne doświadczenie w zawodzie, pracowali tu kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, a jeśli kogoś nie mogą zwolnić to gnoją go do momentu aż sam nie zdecyduje się odejść. Dyrektor nie ma w sobie nawet na tyle odwagi i klasy, aby własnoręcznie wręczyć wypowiedzenie i spojrzeć tym osobom w oczy. Ludzi traktuje się tutaj jak śmieci, są zastraszeni, boją się odezwać, atmosfera jest strasznie toksyczna, im lepszy, bardziej kompetentny i inteligentny jesteś tym bardziej możesz być pewny, że nie jesteś tu mile widziany.Nowi pracownicy często zajmują stanowiska, na których sobie nie radzą, a Ci mający predyspozycje nie dostają narzędzi, aby móc wykonywać swoją pracę, a tak jak wspominałam, ponieważ są rozumni i widzą z kim i czym mają do czynienia nie decydują się tu zostać.Ktoś powie, że zmiany muszą być i dobrze, ale powinny być na lepsze, a nie mieć na celu zrujnowanie tego teatru, tak jak w tym przypadku. Teatr tworzą przede wszystkim ludzie, przykro patrzy się jak zamieniany jest w firmę. Tego teatru już nie ma, została jedynie fasada budynku.Powiedziałabym, abyście trzymali się od tego miejsca z daleka, ale zostają biedni aktorzy, żyjący, jak to artyści w swojej własnej rzeczywistości, którzy chcą jedynie wykonywać swoją pracę, więc zajrzyjcie od czasu do czasu dla nich, bo robią dobrą robotę.

Nawet gdyby spektakl nie był najlepszy, to wnętrza teatru robią wrażenie

Wracam zawsze z górnym sentymentem. Polecam wszystkim, dla mnie każda wizyta to genialny początek przed wyjątkowo udana nocą w Lublinie. Napewno wrócę.

Klimatyczny teatr. Na pochwałę zasługuje nagłośnienie. We wielu teatrach i filharmoniach w Polsce można nie dosłyszeć kwestii wypowiadanych przez aktorów, tutaj natomiast chwilami można się poczuć jak na głośnym koncercie. Z balkonów scenę widać dość dobrze, natomiast niektórym widzom widok przysłaniają słupki (trzeba mieć to na uwadzę rezerwując miejsca).Spektakl Nowy wspaniały świat" spełnił oczekiwania. Przedstawienie jedyne w swoim rodzaju