Pomorskie Centrum Reumatologiczne im. dr Jadwigi Titz-Kosko w Sopocie Sp. z o.o.

Byłam pacjentką oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej. Jestem pod wrażeniem jakości usługi zarówno pod względem profesjonalnym jak i opieki przed i w czasie operacji. Zespół prof.Piotra Łuczkiewicza to wybitni specjaliści, traktujący pacjenta jako podmiot, a nie przedmiot swojej pracy. Warto zadbać, by oddział ten rozwijał się i był dostępny dla wiekszej rzeszy pajentów. Wielką rolę w tym widzę w więkzzym udziale NFZ!.Bardzo dziękuję zespołowi za okazaną pomoc i opiekę i przesyłam wiele serdeczności.

Panie z recepcji w ogóle nie pilnują terminów. Zostały mi dwa dni do przyjęcia a nagle dostałam telefon ale nie odebrałam, nagrali mi się na skrzynkę że przesuwają mi termin o dwa tygodnie. Bez żadnego ustalania ,gdy byłam juz spakowana i gotowa. A zaledwie jedna godzina ćwiczeń na 24h przez 20 dni naprawdę nic nic nie daje. A do tego mam im być wdzięczna że w ogóle mnie przyjmują.

Moje dziecko bywało w tym szpitalu,i bardzo lubiła tam jeździć ,ale po pandemii ma zle doświadczenia musiałam dziecko zabrać po 2 tygodniach ,bo nie dawała rady zero odwiedzin i wyjść gorzej jak więzieniu straszne to było doświadczenie ..dziecko już tam nie chce jeździć ..dodam że jeszcze byłam zaszczepiona z dzieckiem i to i tak nic nie dało ..później chodziłam do psychologa aby dziecko mogło nabrać pewności

Nie umieją leczyć dzieci jak zachorowałam miałam 6 lat przez cały czas wpajano mi i mojej mamie, że z tego wyrosne. Mam już 17 lat i pani doktor nie wie tak naprawdę co mi jest. Zero jakiejkolwiek pomocy czy polecenia innego oddziału skoro oni nie wiedzą. Żenada. Plus przez nie prawidłowe leczenie ta choroba psuje mi kości codziennie zmagam się z niemiłosiernym bólem kolan. Miałam tak spuchniete kolano, nie mogłam ustac a na USG jest jak byk napisane ze jest maź. Pani powiedziałae nie trzeba pobierać, przez co niszczy mi się rzepka.

Najlepszy szpital w jakim kiedykolwiek byłam! Czułam się tam nie jak w szpitalu A wręcz jak w sanatorium. Lekarze bardzo profesjonalni i empatyczni, bardzo dużo starań włożyli by postawić mnie na nogi - za co wielkie DZIEKUJE im skladam. Nigdy nie miałam zrobione tyłu badań jak tam. Pielęgniarki, salowe, panie od posiłków wszystko pierwsza klasa. Jedzenie jak na warunki szpitalne bardzo dobre. Bardzo milo będę wracać do czasu tam spędzonego.

Trzymają tak długo, aż w 100% nie zostaniesz zdiagnozowany.

Powiem w prost lekaze(niektorzy) plus pani ordynator nie powinni pracowac w tym zawodzie zero podejscia do 11 miesiecznego dziecka,zero jakich kolwiek informacji o jakimkolwiek sposobie leczenia dziecka tylko konsultacje a jak cos do czego to na ostatnia chwile poinformowano moja zone ze jedzie z dzieckiem na oddzial dzieciecy chirurgiczny do gdanska,bedac sama z bagazem dzieckiem plus wozek i miala na ogarniecie sie 15minut zero jakiejkolwiek powagi. u dziecka nie bylo widac zyl a pani ordynator kazala kluc dziecko do bolu by zalozyc welflon plus na badanie krwi potrzebowala 6 probowek po pol probowki gdzie wiedziala ze ciezko dziecku pobrac krew.Dziecko poklute masakra jak by bylo narkomanem" posiniaczone

Przebywałem w szpitalu w czasie pandemii. Bardzo żałuję, że moi rodzice wybrali właśnie ten okres. Niektóre pielęgniarki czepiają się o byle o co. Rodzice nie mogą spotykać się ze swoimi dziećmi, choć w innych szpitalach jest to możliwe. Nawet nie można pójść na boisko, które znajduje się zaledwie 100 metrów od szpitala.Bardzo źle wspominam te 3 tygodnie spędzone w tym szpitalu. Radził bym pójść do tego Centrum Reumatologii w normalnych czasach a nie w czasie pandemii.

Pobyt w czasach wirusa, słabo, ale w roku szkolnym i poza pandemią, świentnie. Personel bardzo przyjazny, poza jedną panią pielęgniarką.. jedzenie 7/10. Ogólnie polecam w 3 tygodnie widać poprawe stanu zdrowia.