Pralnia EBS C.H. Silesia City Center Katowice. Pralnia Katowice.

Z konieczności odświeżenia garnituru postanowiłem skorzystać z usług w/w pralni. Przy wyborze zasugerowałem się licznymi punktami w centrach handlowych i dosyć profesjonalną stroną www, ponieważ opinii na jej temat nie czytałem zbyt wiele. Jednak po odebraniu garnituru i koszuli rozczarowałem się strasznie, powód widoczny na poniższych zdjęciach. Podwójne kanty na spodniach całkowicie dyskwalifikują dla mnie usługi tej pralni, a kanty na rękawach koszuli prawie doprowadziły dorosłego faceta to płaczu. NIE, NIE, i jeszcze raz NIE dla tej pralni, omijam szerokim łukiem i mało tego, będę stanowczo odradzał każdemu komu przyjdzie na myśl oddać tam swoje ubrania.

Mialam ostatnio nieprzyjemność rozmawiać z właścicielem - bardzo niemiła na Maxa zakompleksiona osoba, która wyładowuje swoje frustracje na klientach...na szczęście w porę zrezygnowałam. A czytając opinie utwierdzilam się w mojej decyzji.

Szybko sprawnie miła fachowa obsługa Panie wspaniale wykonują swoją pracePowierzona odzież wraca czysta i pachnąca gorąco polecam pralnie jak i usługi

Ciężko nazwać pralnie tego rodzaju pralniami ekologicznymi. Jeśli jednak ktoś, tak jak ja, oddaje koszule do pralni, to bardzo TĄ pralnie polecam: zamiast wiecznej walki z workami, którymi są zabezpieczane koszule (w standardowym przypadku JEDEN WOREK na koszule!!!), można kupić na miejscu za niewielkie pieniądze stabilny „worek wielokrotnego użycia” który oddaje się z brudnymi koszulami. Przy odbiorze koszule są właśnie w tym (stabilnym) worku i nie trzeba więcej wyrzucać plastikowych worków jednorazowego użycia do śmieci. Miś polarny się cieszy, ryby w oceanie dziękują, a i własne samopoczucie jest lepsze :-) .Miła obsługa, szybkość realizacji (następnego dnia koszule są gotowe do odbioru), bezproblemowe (automatyczne, bezobsługowe) wydawanie, sprawia iż mogę wstawić ocenę: pięć gwiazdek.

Pralnia dramat, oddane 3 koszule przed ślubem, przy przekazaniu koszul nie dostałem informacji o tym, że guziki jubilerskie trzeba wypiąć, nawet po tym jak przyjmująca przeglądała koszule i widziała że guziki są zamocowane do koszuli, więc koszula została przekazana z guzikami. W dniu ślubu okazało się, że guzików nie ma i Panie w punkcie też ich nie mają... Więc na 3 godziny przed ślubem zostałem zmuszony żeby iść w innej... Z biura obsługi klienta brak odzewu n.t. sprawy... Do tego koszt prania 2 razy wyższy niż w innych pralniach... Zrobiłem duży błąd oddając tam cokolwiek do prania...

Zniszczono garnitur, plama z tyłu na marynarce przy knierzu. Postanowiłem dać drugą szansę, oddałem kurtkę zimową, niebieska.Zniszczone zostały rzepy na rękawie, następnie Pani która tam pracowała poprosiła bym przyszedł za godzinę. Jakie było moje zdziwienie jak wróciłem że ktoś poszedł na szybko te rzepy przykleić, klej wychodził przy rękawach i ostatecznie kurtka została jeszcze bardziej zniszczona. Wysłana reklamacja, została ODRZUCONA. Podziwiam.Od tamtej akcji nigdy już nie wróciłem, kurtki nawet nie odebrałem więc jeżeli jej nie wywalili pewnie dalej tam jest. Nikt mi w żaden sposób nie zwrócił za zniszczona kurtkę, o marynarce nie wspomne.Nie informowano mnie, że kurtka może zostać zniszczona ze względu na użyta chemię, a zniszczona marynarka to błąd ludzki, pewnie coś zostało wylane co doprowadziło do zmiany koloru.Ogólnie od tamtej pory omijam to miejsce i nie mogę nikomu go polecic.Zresztą, warto zobaczyć inne komentarze ze zdjęciami, większego komentarza nie trzeba.

W skrócie.Zniszczyli poduszkę którą dałem do prania.Reklamacja odmowna, co ciekawe zrobiona w ciągu 1 dnia przez osobę z Warszawy, z zaznaczeniem, że robiono jakieś testy.Zniszczenie polegało na powstaniu do poduszcze śladów pleśni. Poduszkę oddano mi zapakowaną w reklamówce. Pleśń zauważyłem dopiero w domu po otworzeniu reklamówki 2 dni później. Personel uparcie twierdził, że to moja wina. Powiedziano mi min. że zawsze towar jest pakowany do reklamówki przy klienci. Zgodzili się usunąć plamy, jak twierdzili po wykonaniu usługi drugi raz. W momencie kiedy oddano mi poduszkę drugi raz plamy nie zniknęły zdecydowałem się zgłosić reklamacje. Co ciekawe również za drugim razem oddano mi poduszkę zapakowaną. To taki szczegół. Personel nie potrafi przyznać się do błędu. Jak widać po innych opiniach, omijać szerokim łukiem.

Co do samego prania nigdy nie miałem zastrzeżeń.. ale obsługa chyba nie przepada za swoją pracą.. Nie zauważają/ignorują klientów. Zdarza się, że w popołudniowym szczycie roleta jest spuszczona ponad 40 minut bez żadnej informacji ile każą na siebie łaskawie czekać..

personel ma klienta gdzieś, człowiek z uśmiechem zadaje pytanie, po czym dostaje krótkie, z krzywym wyrazem twarzy nie!"