Fitness Klub ZDROFIT Centrum - Krucza

Siłownia jak najbardziej godna polecenia. Pomijam już fakt samej lokalizacji która jest rewelacyjna. Od wejścia witają nas bardzo pozytywnie nastawione osoby z uśmiechem od ucha do ucha pomimo wczesnych godzin porannych. Od razu dzień staje się lepszy. Dodatkowo zostałem oprowadzony po siłowni, a trenerka Klaudia odpowiedziała na każde moje nawet najdrobniejsze pytanie przy tym wykazując całą masę profesjonalizmu. Dawno nie spotkałem się z taką życzliwością u trenera który podchodzi do Ciebie z takim zrozumieniem i wzbudza w Tobie 100% zaufania. Jedna z najlepszych siłowni w jakich byłem i na pewno będę nie raz wracał

Tutaj oszukują. Gdy wybierałem siłownię w październiku, w recepcji zapewniono mnie, że płacę z góry i chodzę na siłownię bez żadnych zobowiązań, dlatego ten abonament nazywa się FLEX. Rozmawialiśmy po angielsku. Pytałem kilka razy, bo to ważne, a nie umiem przeczytać umowy po polsku. Chodziłam na zajęcia, jak zapłaciłam, dokładnie przez 2 miesiące.A teraz okazuje się, że jestem winna siłowni opłatę za czas, kiedy już nie chodziłam na siłownię! I nikt mnie nie uprzedził!Takie zachowanie wobec obcokrajowców, którzy nie znają języka polskiego, jest obrzydliwe i obraźliwe. Wykorzystujesz nieznajomość języka. Mam nadzieję, że nie jestem jedyną taką osobą i zostanie zwrócona uwaga na takie działanie

Silownia może i dobra ale metraż pozostawia wiele do życzenia. 4/5 bieżni na silownie w samym centrum Warszawy to zart. Do ławeczek ciągnące się kolejki ... dla mało wymagających

10 rano w niedzielę tłum chętnych na zajęcia trenerki Zuzanny - i mają ludzie rację. Wieczory w tygodniu oblężenie zajęć u trenerki Doroty,nie wychodziłabym do domu z tego klubu. Bardzo sympatyczne panie w recepcji,a trenerzy do rany przyłóż.

Brak papieru do wycierania sprzętu praktycznie na całej sali, a na górze recepcja wesoło sobie klika w telefon

Mogłoby być lepiej, mają lepsze siłownie w innych miejscówkach, ale mimo wszystko, mimo małego metrażu, co powinno być, to jest. Gorzej, że zapewne w godzinach szczytu ciężko dostać się na jedną jedyną ławeczkę :)Edit: Niestety z czasem trwania mojej przygody z tym akurat klubem jest coraz gorzej. Na baterie w wadze trzeba czekać często kilka tygodni, rolkę papieru w męskiej łazience wymienili dopiero niedawno, wcześniej przez kilka tygodni go nie było. Kabiny prysznicowe wiecznie wyłączone z użytku, a w dodatku ich czystość też nie jest jakaś niesamowita. Muzyka też często nie gra, bądź jest za cicha. W innych lokalizacjach nie zauważyłem tego problemu

Dobra lokalizacja, bench press ok, za mało squat racków, brak suwnicy, maszyny słabe

Zawsze jest problem z wymianą baterii w wadze w szatni. Przydałoby się mieć w końcu zapasowe na recepcji.Dodatkowo od ponad roku ciągle kilka niesprawnych/wadliwych orbitreków. Fajnie że przynajmniej automat z papierem naprawiony po kilku miesiącach.Poza tym spoko, szkoda że nie ma worka bokserskiego.

Panie w recepcji mogłyby staranniej sprawdzać członkostwo zanim zabronią wejścia. Mam karnet, a musiałam się prosić o dokładniejsze sprawdzenie w bazie klientów. Sala siłowni jest ciasna i bez słonecznego światła. Trenerzy fitness słabo słyszalni. Same zajęcia ciekawie zorganizowane. W szatni zwykle jest miejsce.

Siłownia jest bardzo mała. Dostępne są tylko podstawowe trenażery. Dość przestronna i czysta szatnia