Dom w Przepitkach

Dom budowany z wykorzystaniem starej infrastruktury metodą adaptacyjną, co dało bardzo ciekawy efekt funkcjonalny. Zabudowa pozwala nawet kilku grupom rodzinnym pogubić się" i mijać nie wchodząc sobie w drogę. Ale jeśli chcą

An incredible get away from city life. Very cozy atmosphere, comfortable rooms and beautiful surroundings. The owners are very helpful. I rented this place for a few weeks as a summer workplace residence and i loved it. Thanks again. See you next summer.

Świetne miejsca dla kogoś kto lubi bliskość natury i brak zgiełku. Główny dom jest przestronny, z dużą częścią wspólna i osobnymi sypialniami dzięki czemu nie ma się wrażenia że siedzi się sobie na głowie. Duża kuchnia i stół na 8 a nawet 10 osób połączona z salonem z kominkiem. Duże okna w sypialniach. Taras trochę dziurawy ale zaprasza by posiedzieć w słońcu czy rozłożyć mate do jogi.Urokliwa stodoła na imprezy okolicznościowe latem to kolejny duży plus.To co moim zdaniem można by poprawić - w dniu przyjazdu dom był nie nagrzany :( zaczęto grzać dopiero jak dotarliśmy na miejsce. Bojler na wodę jest mały, przy 8-10 osobach nie wystarcza. No i minus że toalety są połączone z łazienkami :/Mimo tych detali będę polecać i może wrócę jeśli nadarzy się okazja

Wyjątkowe, magiczne miejsce wśród lasówi łąk.Dla tych, którzy szukają wytchnienia od zgiełku miasta.Wokół absolutna cisza.Tylko śpiew ptaków.Klimatyczny, komfortowy, świetnie wyposażony dom.Blisko rzeka Wkrai kajaki.Wspaniałe tereny na wyprawy rowerowei spacery leśne.Przemiły,pomocny,życzliwy właściciel. Dziękujemy:) Ciężko nam było stamtąd wyjeżdżać…

Wspaniałe miejsce z dala od zgiełku miasta. Pośród pól i lasów.Polecam serdecznie na wesele w stodole, świeżo po remoncie, duża przestrzeń i sielski klimat, wraz z ślubem w plenerze.

Miejsce klimatyczne. Siedlisko wśród zbóż. Może być fajną opcją na pobyt weekendowy lub małą imprezę z przyjacółmi . 14 miejsc noclegowych. Jako miejsca na wesele- nie polecam: zaplecze techniczne b.mizerne w standardziepożal-się-Boże". Wrażenie

Przyjemny dom na końcu świata, miejscami trochę zaniedbany. Minus dla właściciela, który mógłby lepiej ogarnąć to wszystko. Uwaga na bojler - szybko brakuje cieplej wody i trzeba pamiętać by za KAZDYM razem go włączać.

3 września zrobiliśmy tutaj własne wesele. Czy gdybyśmy wiedzieli co nas czeka to byśmy tak samo wybrali? Tak. I nie wyobrażam sobie wybrać lepszego miejsca :) Może teoretycznie jakieś gdzieś tam są, ale Przepitki z cudnym lasem wokół, całym sielskim klimatem i przeciepłym gospodarzem w postaci Alexa same już zrobiły taki klimat, że jak my wjechaliśmy z naszymi pomysłami weselnymi co zrobić żeby podkręcić nam atmosferę, to potem 1/4 gości nam opowiadała że to było najlepsze wesele w ich życiu :)Z Alexem zaklikało nam od razu, jeśli miałbym określić go 3 cechami, to bym powiedział, że przede wszystkim godny zaufania, kochany i empatyczny człowiek z którym przy okazji można stworzyć coś pięknego.Gorąco trzymam kciuki za Las Zakochanych i Wieczory Filmowe :) Cieszę się że Przepitki mogły odegrać tak ważną rolę w naszym życiu i mam nadzieję, że my w Przepitkach jakiś ślad na stałe zostawiliśmy. Kiedyś wrócimy zobaczyć nasze posadzone drzewka :)

Jest sielski klimat ale nic poza tym. Obsługa stołów podczas uroczystości weselnych-dramat. Właściciel niekompetentny, światła na sali nie było do 22. Porażka, dramat, katastrofa.

Odwiedziliśmy to miejsce w związku ze ślubem znajomych i wywarło świetne wrażenie.Położone ok 60 km od Warszawy, w środku lasu. Nie wiem na ile to zasługa młodych a na ile samomoejsce ale było cudnie! Z klasą i ze smakiem!