Pracownia Tytka

Fantastyczne urodziny dla grupy raczej niesfornych drugoklasistów okazały się być prawdziwym przebojem. Pani Ania cudownie i z dużym wdziękiem zabrała dzieciaki we wspaniałą kulinarną podróż, podczas której na nudę nie było czasu. Trzy godziny wypełnione pracą zaowocowały sałatką, hamburgerami, kremem czekoladowym i tortem. Większość pożarta przez uczestników, ale te drobne kęsy które udało mi się podkraść zachwycały smakiem. Jestem pewien, że wrócimy do Pracowni na kolejne warsztaty, bo starszy syn już zapowiedział, że też chce. Z aspektów praktycznych: świetny kontakt, duży parking, dużo miejsca i osobny stolik dla rodziców.