ApartHotel Hubertus

Klimatyczny hotel z restauracja w bocznej waskiej uliczce. Jest parking ale trzeba trochę przejść piechotą. Jest winda, przytulne wnętrze.

Bardzo ładne pokoje, miła obsługa i pyszne śniadanie

Całokształt naprawdę fajny. Trzeba przyznać, że dużym plusem hotelu jest fantastyczna obsługa i klimat w środku. Znajduje się na „wylotówce”, więc wybierając to miejsce trzeba się liczyć z tym, że jest spory kawałek do wszystkich atrakcji miasta, ale są rowery i taksówki, więc nie ma problemu. Fajne śniadanko, naprawdę można się najeść ze smakiem. Wadą było bardzo słabe wi-fi oraz temperatura w pokoju. Mieliśmy pokój z widokiem na zamknięte podwórko, więc i za bardzo przewiewu nie było. Niestety też sporo się hałasu niosło z samego rana (coś po 6), więc dla kogoś z płytkim snem jest to spora niedogodność.

Podróżowałem rowerem razem z żoną. Spędziliśmy tam tylko jedną noc. Plus za możliwość schowania rowerów, czystość pokoi, poranną obsługę i śniadanie. Duży minus dla pana z recepcji u którego się meldowaliśmy, jeżeli praca nie odpowiada to można poszukać innej a nie się męczyć. Takie zachowanie może zrazić potencjalnych klientów. Pozdrawiam.

Choć z zewnątrz nie wygląda, to jednak jest to bardzo przyjemny, klimatyczny hotel. W środku wystrój taki epokowy"

Generalnie wszystko w najlepszym porządku. Sprawne z dobrą prędkością wifi, co jest jednym z bardzo ważnych elementów w trakcie podróży służbowej.Czysto, miła obsługa, pyszne i bardzo różnorodne śniadanie.Ale żeby nie było tak słodko, to brak restauracji i trzeba zjeść przed przyjazdem lub udać się do pobliskiej oddalonej o 350 metrów z naprawdę świetnym jedzeniem. W recepcji pełna informacja. I to nie problem. Jedna gwiazdka mniej za głośne rozmowy przed godziną 6:00 zapewne pań, które przyszły przygotować śniadanie dla gości hotelowych, a niecałą godzinę później zaczął się horror. Ekipa budowlana przeprowadza remont i wiertarka udarowa w rękach jednego z panów zaczęła swój koncert. Nie można było się skupić na niczym, wszystko drżało, a po zejściu na śniadanie, było już tylko gorzej. Prace zapewne odbywały się z drugiej strony ściany. Proponuję zmienić godziny prac remontowych. Głosów niezadowolenia na śniadaniu było wiele.

Już przy samym meldunku był problem. Pokój miał być gotowy na 14.00 ale nie był. Czekaliśmy aż do 15.20 na to aby Pani posprzątała. Nikt nas nie uprzedził, że doba hotelowa jest od 15.00.Pani obsługująca nas w recepcji była niemiła i z pretensjonalnym tonem kazała się nam rozliczyć od razu za pokój.W jednym z pokoi, które nasza rodzina zajęła także działa grzejnik, przy 30stopniach na dworze.. kiedy poprosiliśmy o wyłącznie Pani z łaską przyszła i sprawdziła grzejnik i kazała nam wyłączyć go pokrętłem, którego tam nie było. Na szczęście później ktoś przyszedł i go wyłączył.

Tylko problem z barmanem w restauracji serwującej obiady i kolację. Dania niestety nie spełniają standardów. Na prośbę o wyjaśnienie sprawy usłyszeć można Jeśli nie pasuję to wypad"Chociaż Właściciel stanął na wysokości i przeprosił za takie zachowanie jego pracownika."