Academia Gorila

Wszystko jest super, fajne grupy i doświadczeni trenerzy, a ilość osób na zajęciach tylko to potwierdza!Odejmuje jedną gwiazdkę, bo jednak drzwi bez klamki w damskiej toalecie to może warto byłoby naprawić ;)

Najbardziej instagramowy klub w mieście. Odejmuję gwiazdki za pazerność właścicieli i higienę. Fajnie, że jesteście w centrum miasta, fajnie że przychodzą do Was influencerzy. Ale można zrobić kwadrans przerwy między zajęciami, wytrzeć, zdezynfekować maty i przewietrzyć przestrzeń. Klub ma problem z przeludnieniem. Zwróciłbym też uwagę na jakąś etykietę na zajęciach, bo rotacja uczestników jest znacząca i nie każdy ogarnia co robić a czego nie robić na macie.

Super miejsce, super kadra trenerska, polecam bardzo!!!

Ja daje 4, bo zależy od tego co ktoś potrzebuje. Zacznę od wad, słaba wentylacja, duszno i pachnie potem, z rur na salach kapie woda na matę, brak ograniczenia do ilości osób na trening (w niektórych klubach 30osob i zamykają listę wiec kto pierwszy to lepszy, oczywiście staży bywalcy maja rezerwacje) tutaj przeludnienie, to przeludnienie przyznam że nie raz przeszkadza bo bardzo mało miejsca by wykonać technikę a co dopiero o zadaniowkach. Co do samego miejsca to w starym stylu, Old school, mi pasuje zaczynałem od prostego klubu gdzie liczyły się osiągnięcia, osoba ćwiczącym rekreacyjnie mówili papa" wiec zapach potu czy inne warunki dla wielu w tych czasach nie do wytrzymania w szczegolnosci jak klub znajduje sie w centrum dla mnie wchodząc

Nie akceptują płatności kartą. Jest terminal. Musiałem szukać innego klubu dla dziecka.

Polecam wszystkim którzy chcą rozpocząć swoją przygodę ze sportami walki albo szukają nowego klubu! Doświadczeni trenerzy i świetna atmosfera to myślę dwa największe atuty tego miejsca. Dodatkowo fajna lokalizacja i obszerny grafik w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli jeszcze się zastanawiasz to nie miej żadnych obaw tylko pakuj torbę i ruszaj!

Oss! Atmosfera sportowa, świetna kadra. Wysiłek, pot i satysfakcja. Kto to lubi ten doceni :) Polecam!

Chodzę już od dłuższego czasu i treningi są naprawdę ok, ale wszechobecny brud, smród, przeludnienie i duchota już jest nie do wytrzymania. Szczerze mówiąc, dziwię się osobom, które nie mają kart typu multisport i płacą tak duże pieniądze (bo nie oszukujmy się, tam jest drogo) za wejścia do miejsca, gdzie nawet nie ma zamykanych szafek w szatni.