Straż Miejska

Strażnicy znaku B-36 i nic więcej,jak dzwoniłem że na placu zabaw studzienka otwarta to niby miał ktoś przyjechać ale nikt nie dotarł.Mineły 24 h i dalej brak efektów

Straż miejska powinna rozwiązywać miejskie problemy w Chorzowie na ul Ryszki przy Szkole nr5 jest pierdolna koperta z zakazem parkowania na której codziennie stoi pełno samochodów . Ani wy ani policja czy straz pożarna nie przejedzie tędy w godzinach 13do16 .i tak z roku na rok coraz więcej samochodów a wy zamiast szukac rozwiązań (kamery miejskiej) nie robicie nic .ja nie mam ochoty do was dzwonić mam lepsze zajęcia.jesteście zbędnym organem na chwilę obecną w tym kraju!!!!!!

Bardzo dziękuję za szybką i fachową pomoc. Już dwukrotnie panowie strażnicy byli przeze mnie wzywani do rannych ptaków miejskich. Za każdym razem kontakt był bardzo miły, a interwencja udana. Dziękuję w imieniu swoim i ptaków :-)

telefon całodobowy to jakaś pomyłka, nie wiem po co wprowadza się obywateli w błąd taką informacją, skoro wieczorem i w nocy panowie i panie dyżurni nie raczą odebrać, żenada

Zlekceważenie interwencjiZadzwoniłam na straż miejska z prośbą interwancji ponieważ dziki lis chodził po ulicy i utykał na tylne łapki i nie naturalnie poruszał głową (Najprawdopodobniej byl przetrącony przez auto )A nasza kochana Chorzowska straż miejska to zlekceważyła.

Nieudacznicy biorący pieniądze za nic nierobienie. Dzwoniłam, żeby zgłosić zakłócanie porządku przez pijaków na przeciwko ich własnej siedziby to usłyszałam, że mam zadzwonić na policję bo oni już nie mają patroli. To nie pierwszy raz kiedy nic nie robią z zgłoszeniami. Nie wiem po co nam ta banda nierobów

witam, w dniu 20.04.2022 roku tuż po godzinie 12 zaparkowałam samochód w Chorzowie na początku ulicy Sobieskiego. Mam uszkodzony staw skokowy (dwukrotnie skręcona kostka) i poruszam się o kulach. Każdy zrobiony przeze mnie krok to straszna męczarnia. Gdy poprosiłam przechodzącego obok mnie pana ze straży miejskiej o wykupienie w parkometrze stojącego o 20 metrów dalej bileciku poinformował mnie, że nie może....... nie może, bo co ? bo uczycie się tylko na szkoleniach: udzielenia pierwszej pomocy, wlepienia mandatów, obezwładnienia napastników ale nikt WAM nie robi szkolenia jak być człowiekiem nawet w mundurze? jak pomagać tym co tej pomocy ze względy na kiepski stan zdrowia potrzebują? Poczytajcie dokładniej te WASZE uprawnienia i nie odmawiajcie od razu pomocy, bo to bardzo boli.

Straż Miejska w Chorzowie to jakaś kpina zgłosiłem samochód w którym był zamknięty pies na parkingu pod biedronka. Przyjechała uśmiechnięta Pani i Pan funkcjonariusz i nic nie zrobili zostałem dosłownie wysmieny przez nich i właścicieli psa. Funkcjonariusz dotykając psa po nosie stwierdził że nic mu nie jest, gdzie właścicielka chodziła z nim po parkingu 15min nim przyjechała Straż Miejska. Nie dziwi mnie fakt znieczulicy, która panuje jak służby tak reagują. WSTYD ! ! !

Niby telefon całodobowy natomiast nikt od godziny 23 nie odbiera.

znalazłam ptaka na ulicy który prawdopodobnie wypadł z gniazda. zgłosiłam to, po 20 minutach przyjechał pan, zabrał ptaka do transportera i odwiózł w miejsce gdzie doświadczone osoby były w stanie się nim zająć.