Irek Żak - Trener Personalny

Drugiego takiego zwariowanego profesjonalisty nie znam :) Gorąco polecam. :)

Zaraża energią, motywuje jak trzeba pokrzyczy i tworzy grupy ludzi, którzy potem bardzo się lubią❤️

Zdecydowanie polecam. Irek od lat zaraża dobrym nastrojem od bladego świtu.

Irka Żaka znam już kilka ładnych lat i nie żałuję. Ten młody człowiek pozytywnie zakręcony odmienił moje życie. Trening z Irkiem to nie tylko praca, która przynosi efekty ( ~10 kg w dół ) ale i genialne odreagowanie od codziennych problemów. Od początku złapaliśmy dobry kontakt i nadajemy na jednej fali. Wciągnął mnie w różne swoje programy: PRO Challange : Summer, Winter, Fit….Morsowanie… Sposób w jaki prowadzi wspomniane i poranne zajęcia dają kopa na cały dzień. Pasja z jaką ON prowadzi zajęcia jest imponująca a klimat zajęć niepowtarzalny. W skali do 10, mocne 10 za rzetelną wiedzę, doświadczenie, zaangażowanie, punktualność i dobrą motywację. Nie ma nudy! Nie ma monotonii. Po Jego treningach większość z nas wychodził zmęczona z uśmiechem na twarzy i z milionami endorfin. Tak się zastanawiam czy czas spędzony z Nim na siłowni będzie mi się liczył do emerytury ?

Trener zarażający energią, z wyjątkową pasją i optymizmem. Zaangażowany, uśmiechnięty, zwraca uwagę na techniczne detale wykonywanych ćwiczeń.

Polecam :) Z Irkiem wybudujesz nie tylko super mięśnie ale również ciekawą relacje. Ten trener wprowadzi Cie w fitness zycie pełne radości, pozbawine niepotrzebnych wyrzeczeń.

Irek to trener z marzen! Ma zawsze przemyślany, indywidualnie dopasowany plan treningu, tłumaczy, pokazuje. Koryguje. Nazywa ćwiczenia a przede wszystkim niesamowicie motywuje. Puszcza fajna muze i jest ciekawym człowiekiem. Jest mega mega moc!

Super osoba i jeszcze lepszy trener. Zawsze uśmiechnięty i żywy przez co potrafi dostarczyć tonę pozytywnej energii. Nikt tak nie potrafi zmotywować do treningów jak Irek. Świetnie przygotowany plan treningowy jak i dietetyczny. Chodzę od pół roku na treningi do Irka i nigdy nie zdarzyło mi się żebym wyszedł niezadowolony lub nieusatysfakcjonowany, zawsze człowiek wychodzi zmęczony z bananem od ucha do ucha na buzi. Nie zamieniłbym go na nikogo innego.