Sport-Profit

Widzę ,że mobilna praca na nie których źle działa i muszą wyładować frustrację na innych. Muszę stanąć w obronie panów serwisantów.Od lat ja i mój znajomy serwisuję tu rowery i za każdym każdym razem panowie dzwonią z wyceną i nie robią nic bez mojej zgody. ostatni raz byłam tu parę dni temu.Trudno uwierzyć ,że ktoś może tak kłamać i ubarwiać jak Pan Paweł, w dodatku uszkodzenia , które jak widzę z opisu sam spowodował, chyba ,że pożyczył rower serwisantowi. Z pewnością zatęskni on za ich profesjonalizmem, a im życzę jak najmniej takich klientów.

Sklep oferuje dobre ceny i ma fachowe doradztwo. Polecam. Ale serwis to chaos i niekompetencja. Tydzień ustalali, że w branży rowerowej jest taka zasada, że nie ma oryginalnych części na wymianę. Tyle samo zajęło im dojście do tego, że nie są w stanie skorygować uszkodzonego lakieru. Kolejny tydzień Pani właściciel ustalała, że to właśnie ustalił serwis. Na koniec okazało się, że przegląd roweru, nie został wykonany, mimo, że pracownik dwa tygodnie wcześniej informował mnie, że został wykonany i rower czeka na odbiór. Po kolejnym dniu i kolejnej wizycie, przegląd został wreszcie z sukcesem wykonany, tylko osłony wentyli się podmieniły na inne, a przednie koło założyło bieżnikiem do tyłu. Wentyle oddali. Koła już nie zgłaszałem, bo się boję co jeszcze może pójść nie tak.

Przychodziłem tu od kilku lat nie tylko ze swoimi rowerami, ale też rowerami bliskich mi osób. Mój kolejny rower Trek - po moim śp. znajomym - miał przejść kompleksowy przegląd po zakupie + serwis amortyzatora FOX. Zapłaciłem za usługę blisko 550 zł. Skutek: rower skrzypi jak stara landara zarówno od strony napędu jak i sterów / widelca. Kaseta XT nowa, suport nowy, łańcuch HG nowy, korba OK. Co ciekawe, serwis widelca, wymiana oleju, uszczelek, itd. odbyła się bez demontażu widelca z ramy. Skąd wiem? Po odbiorze z serwisu wymieniałem samodzielnie mostek na dłuższy i co widzę? Stary brud i wypracowany smar na rurze sterowej i na sterach bez śladu wizyty serwisu w tym miejscu od kilku conajmniej lat. Czuję się oszukany, bo nie wiem za co zapłaciłem... niestety czeka mnie poszukiwanie nowego serwisu, gdzie będę mógł powierzyć w kompetentne ręce conajmniej 5 rowerów i moje pieniądze za usługę. Nie polecam tego miejsca - już nie, serio, kilka lat temu było bardzo OK, ale obecnie... to już inne miejsce...

Wracając z pracy codziennie mijam ten serwis. Nie korzystałem z jego usług gdyż miałem swój zaufany jednak poza Wrocławiem. Aż sytuacja przypyliła i skorzystałem z serwisu na Reymonta. Najpierw pojechałem po prozaiczna szprychę, W dwóch sklepach mnie zwyczajnie zlekceważono, szprycha za 2 zł nie jest warta wysiłku fizyczno-intelektualnego sprzedawcy, tymczasem w Sport-Profit sympatyczny pan zajął się moim problemem, bez fochów i mędrkowania wyjaśnił jeszcze kilka tematów. Za dwa dni przyjechałem z rowerem szosowym gdyż pojawił sie problem ze zmiana przerzutek. Znowu obsługa super sympatyczna i rzeczowa. Nie tylko ustawiono idealnie przerzutki ale jeszcze skrócono łańcuch i wymieniono niewłaściwy pancerz do tylnej przerzutki na dedykowany, bardziej elastyczny. Moim problem zainteresowali się również inni serwisanci, którzy wykazali się olbrzymią wiedzą i znajomością mojej grupy osprzętowej.Fachowość to jedna sprawa, ale tak naprawdę panowie są bardzo uprzejmi. Nie robią problemów, nie mądrzą się i co najważniejsze nie krytykują tych, którzy wcześniej robili coś przy rowerze. Naprawdę polecam.Myślę, że premia od szefowej się należy:)

Autoryzowany servis Shimano, ceny przystepne i fachowa sympatyczna pomoc. Zawsze wszystko wytlumacza, ocenia i znajda rozwiazanie. czeste promocje na czesci oraz usługi servisowe. Polecam

Jestem bardzo zadowolony. Jedyny serwis jaki znam we Wrocławiu który podjął się konwersji roweru na E-bike w dodatku zrobili to profesjonalnie. Podejmują sie rzeczy trudnych z pasją i to się ceni.

Fakty:1. Przegląd rozszerzony to enigma i naprawy dodatkowe finalnie kosztowały sporo pieniędzy. Pan serwisant nie potrafił wyjaśnić jakie prace wykonał dokładnie i za jaką kwotę w kosztorysie. Oprócz paragonu nie otrzymałem żadnego wykazu prac i ich cen składowych.2. Rower po przejechaniu 100 km jest ponownie niesprawny - rozregulowane przerzutki i urwany łańcuch. Po oddaniu roweru do innego warsztatu okazało się, że sposób montażu łańcucha jest błędny dla tej klasy łańcuchów i zabrakło w nim spinki.Wnioski:1. Żałuje, że nie oddałem roweru lokalnemu warsztatowi, w którym pracuje pasjonat.2. Straciłem o wiele więcej pieniędzy niż zakładałem.3. Nie polecam i nigdy nie skorzystam z żadnej usługi Waszej firmy.

Całoroczny serwis nart, a jednak nie przygotowani na serwisowanie sprzętu narciarskiego w ziemie

Tak jak ufałem i zawsze oddawałem rower do przeglądu to tym razem się zawiodłem. Rower przez pierwsze 2 tygodnie jeździł super, później niestety wszystko zaczęło się psuć i złe funkcjonować. Jaki jest sens robić przegląd (nie tani, a jeden z najdroższych) po czym trzeba go wykonać znowu.

Chcąc wyregulować przerzutki powiedziano mi, że wlicza się to w przegląd". Po dwóch tygodniach oddałem rower