Plac zabaw dla psów

Zarośnięte, zaniedbane, poniszczone... zapomniane... zmarnowany czas

Wszystko by było pięknie, gdyby nie to, że wykonawca przy projektowaniu wypróbować przeszkody na żywym organizmie. Niektóre przeszkody mają między sobą tak mała odległość, że pies średniej wielkości może uszkodzić sobie kręgosłup (a co dopiero duże psy). Szkoda wielka, bo przez to plac nie cieszy się wielkim powodzeniem. Jest to kolejny tego typu plac. 2 km dalej jest plac wykonany w ten sam sposób, ale chociaz jest ogrodzony. Ludzie nie korzystają z przeszkód, ale z zamkniętego placu, gdzie psy mogą się wybiegac. Chociaż tyle.

Fajnie że jest, niejednokrotnie hasamy na przeszkodach i chodzimy po ugiętych drzewach w okolicznych krzakach.Rzeczywiście przydałoby się zwrócić większą uwagę na rozmieszczenie przeszkód (niektóre psy mają problem z podskoczeniem pod górę, lub przeskoczeniem w dół). Myślę też że użycie placu byłby większe, gdyby teren był ogrodzony. Jest za blisko drogi a spora część właścicieli boi się o swoje pociechy.

Niestety wydaje mi się że to miejsce nie spełnia swojej roli. Ten plac całymi dniami stoi pusty. Jeszcze nigdy nie spotkałem tam żadnego psa. Za to po całej dolince biega ich mnóstwo. Są różne zorganizowane zajęcia i tresura ale wszystko odbywa się na zwykłej polanie albo między drzewami. Moim zdaniem coś jest z nimi nie tak jeśli te place dla psów stoją puste. Ale ja nie mam psa więc pewnie się nie znam

Niema ogrodzenia, nie da się trenować szczeniaka w którym nie jesteś pewien, nie polecam, w nocy niema oświetlenia.

Obok bardzo fajna asfaltowa trasa (dluga) idealna do nagrywania o pojazdach elektrycznych! (Film z tego miejsca pojawi się do 2.02.2020)

Przejechaliśmy pół miasta by piesek mógł się wybiegać. To co zastałam na miejscu zszokowało mnie. Plac zabaw porośnięty trawa po pachy! Wszystkie zabawki" zarośnięte krzakami

Przede wszystkim teren nie jest ogrodzony. Dodatkowo nie jest zadbany, tylko nazwa zachęca do przyjazdu, ale widok rozczarowuje. Nie polecam.