WOMP-ZCLiP Przychodnia nr 2 (POZ i specjalistyka) / Przychodnia nr 3 (Rehabilitacja)

Bardzo nieprzyjemna rejestratorka z pretensjonalnym głosem, robiąca problem , a przede wszystkim oceniająca i komentujaca przez telefon -już po raz drugi! Bardzo długi czas oczekiwania pomimo, że jest się 1 w kolejce.Nie polecam tej placówki, poziom obsługi poniżej zera. NA SZCZĘŚCIE ROZMOWY TELEFONICZNE SĄ NAGRYWANE.

Tą przychodnie powinno się zamknąć, bo tu nawet przyjść się nie da, siedzi na wejściu jakaś baba bez fartucha w brudnych butach, sweter powyciągany i ona chce mi mierzyć temperaturę ciała laserowym termometrem. Pytam czy ma wykształcenie medyczne mówi że jest ochroniarzem, a nawet mierzenie temperatury jest zabiegiem medycznym. Na ów termometr nawet nie miała atestu. A te teleporady to jawna kpina razem z tym pożal się boże rejestracją i siedzącymi tam babami, które mają odłożone słuchawki od telefonów na bok a siedzią i nic nie robią, znaczy robią sobie pogawędki na tematy prywatne. I to ma być zaufanie pacjenta do służby zdrowia? to żadna służba zdrowia tylko służba choroby

Lekarz rodzinny jak najbardziej w porządku, ale aby się do niego dostać to już maraton. Od piątku próbuje się dodzwonić na rejestracje i jest to nie możliwe, na rejestracji elektronicznej w ogóle nie pokazuje mi możliwych terminów wizyty. Pójść nie pójdę, bo mnie i tak z gorączką nie wpuszczą. Czekam, aż wyzdrowieje siłą nadzieji i domowych sposobów, chodząc do pracy i zarażając innych, a jak to się stanie przenoszę się z tej przychodni. Wole dojeżdżać do lekarza 60 km, ale być przyjęta tego samego dnia.

Przychodnia nowoczesna i dostępna dla każdego. Ale jak to w życiu bywa, nie każdemu dogodzidzisz!?

Nie polecam. Recepcja źli baby. Dostać do lekarzy to problem. Pacjent nikomu nie jest potrzebny, nawet jeśli umrze na korytarzu nikt nie zwróci uwagi. Dama w gabinecie zabiegowym chamka, krzyczy na ludzi. Patologia, nigdy więcej

Przychodnia ogólnie przyjazna. Nowy czysty budynek. Rejestracja nawet odbiera telefony:)Szatnia jest(bezpłatna)Toalety czyściutkie .Tylko pan dr okulista taki szybki jak struś pędziwiatr! Nie mówi za wiele. Nie mówi wcale gdy nie zapytasz..wtedy odpowiada też szybko. Dopiero po wyjsciu z gabinetu czas jakby zwalnia.. i człowiek patrzy na kartkę którą mu wręczył i stwierdza że nie potrafi rozszyfrować nazwy leku i dawkowania...i na co w ogóle ten lek???Radzę nie poddawać się tej narzuconej prędkości tylko pytać pytać i pytać:)))

Mieszkam koło tej przychodni.No,myślałam że ooo,fajnie.No,nie jest to tak! Przy rejestracji takie osoby co ty im słowa, a oni taki zły, po co tam oni przychodzą do pracy???No lekarz był u mnie Przemysław ( on jedyn mężczyzna tam )Wizyta była na 8:00 . On przychodzi o 8:30 ,8:40 mówi można wchodzić!!!Czemu ja tak nie chodzę do pracy?? To państwo w papanstwe. A nie przepraszam, nic! Drugiej wypadek, powiedział co ja zrowa! Nie potrzebuje pomocy i zwolnienia lekarskie. A trzeci raz mam dość, to było 2 godziny pod innym gabinetą, ja czekałam około 2 godziny do poki inna osoba zwróczilam na mnie uwagi.A ta lekarka(120 kg) nie patrzyła na mnie.To nie przychodnia. Tam pomnik złych ludzi lekarskie.

Godziny przyjęć fikcyjne, dostać się do lekarza na Cito to jakaś abstrakcja która istnieje tylko w postaci powiedzonka. Wizyta w Medicover umówiona po półgodzinnym oczekiwaniu na przyjęcie - od ręki bez czekania i zastanawiania czy dojdzie do skutku. Nie polecam przychodni szczególnie osobom z dziećmi.