BB-CARS Jakub Czubacki

Jak zawsze wszystko zankomicie. Mój seat leon staje się coraz młodszy;-)

Nie polecam nikomu tych partaczy i ściemniaczy.Zdiagnozowali uszkodzoną uszczelkę pod głowicą.Po regeneracji głowicy nie ustawili luzów zaworowych.W niewłaściwy sposób ustawili rozrząd co skutkowało uderzaniem tłoków o zawory - zawory zostały pokrzywione.Auto z tego warsztatu" wyjechało w gorszym stanie niż do niego trafiło.Wcisną każdą bajkę ale nigdy nie przyznają się do błędu.Jeżeli nie chcecie dwa razy płacić za tą samą naprawę to unikajcie tego miejsca."

Po nietrafionych diagnozach w dwóch poprzednich warsztatach i niepotrzebnym wydaniu 250 zł trafiłem do Pana Jakuba.Naprawa u Pana Jakuba trwała 20 minut. Koszt to 50 zł. Szacunek i wielkie dzięki. Na pewno wrócę ponownie bo naprawdę warto - gorąco polecam.

Dobrze wykonany serwis i bez zwlekania. Na ekipie BB Cars można polegać - polecam.

Kilka lat temu kupiłem lanosa z przebiegiem 80tys. w wersji eksportowej w bardzo dobrym stanie.Na naprawę usterek trafiłem do tego warsztatu.Pan Jakub nazywał moje auto perełką bo bardzo o nie dbam.Z początku było ok. Trzy lata temu przed wyjazdem na wakacje zgłosiłem stukanie w głowicy ale pan Jakub pozwolił mi wyjechać i wrócić do niego po powrocie.No i się zaczęło. Ten wyjazd był błędem i głowica poszła do regeneracji za 1880zł. Gdy odbierałem auto po naprawie zwróciłem uwagę na drgania silnika ale pan Jakub zepchnął to na zły stan poduszek.Drgania narastały i wróciłem na warsztat po ok.300km.Pan Jakub wymienił wałek rozrządu i naprawiał jeden z zaworów.Po odbiorze silnik nadal drgał i znowu niedługo wróciłem do warsztatu.Pan Jakub wymienił po raz kolejny wałek rozrządu i tym razem naprawiał dwa zawory no i auto odebrałem.No i silnik miał nadal drgania i pan Jakub liczył na to,że to się uspokoi. Niestety nic z tego.W międzyczasie w innym warsztacie porobiłem wszelką możliwą diagnostykę i wyszło,że to jest wina złego wałka rozrządu.Poszukałem producenta wałków,który dawał zgodność z oryginałem do 1/100 i pan Jakub zgodził się pokryć cenę zakupu wałka i oddać mi pieniądze za niepotrzebną wymianę przez niego sondy Lambda.Po wstawieniu nowego wałka silnik zaczął pracować prawidłowo.Do zwrotu pozostało 600zł i ja głupi zamiast wziąć te pieniądze zgodziłem się na rozliczenie w przyszłych naprawach.W tym roku wyszliśmy na zero i w czerwcu zgłosiłem awarię łożyska w jednym z kół i stuki w przednim zawieszeniu.Zostały wymienione łożyska w trzech kołach,sprężyna zawieszenia i poduszka Mc Phersona.Po dwóch miesiącach wróciłem znowu na awarię łożyska w kole i zwróciłem uwagę na nierówną pracę silnika na wolnych obrotach.Wymieniono łożysko już ostanie(poprzednio w trzech kołach) i lewy tył powtórnie po dwóch miesiącach.Za kilka dni jechałem z rodziną nad polskie morze i pan Kuba powiedział,że tą nierówną pracą silnika nie mam się przejmować bo to tylko na wolnych obrotach.No i pojechaliśmy.700 km w tamtą stronę było wszystko ok.Gdy ruszyliśmy w drogę powrotną ,to łożysko lewy tył wymieniane przed samym wyjazdem dosłownie się wysypało i doszło do uszkodzenia gwintu.Żona z trójką dzieci za 520zł pojechała do Bielska-Białej autobusem a ja szukałem rozwiązania a była to niedziela.Po wymianie łożyska i zaspawaniu nakrętki ruszyłem w drogę ale wkrótce silnik zaczął pracować na dwa cylindry.Przeczekałem w Gdyni do poniedziałku,kupiłem nowe świece i kable zapłonowe i ruszyłem ponownie w drogę.Gdy wjechałem na A1 silnik znowu zaczął żle pracować.W nocy dotarłem do domu.Następnego dnia wróciłem na warsztat do pana Jakuba i poprosiłem o wymianę cewki zapłonowej.W życiu zawodowym przejechałem mnóstwo kilometrów i troszkę się orientuję,że po świecach i kablach została jeszcze cewka.Chwilowo pomogło.Panu jakubowi zarzuciłem,że wypuścił mnie w drogę niesprawnym samochodem.Po tej uwadze stał się arogancki i podniesionym głosem nakazał wypłacenie mi za wymianę łożyska i oprócz tego kończy ze mną współpracę !.Tylko,że ja nie dałem się wyrzucić z warzsztatu bo stukanie w przednim zawieszeniu znowu powróciło.Okazało się,że poduszka Mc Phersona była znowu do wymiany.Nierówna praca zimnego silnika wkrótce powróciła i w innym warsztacie wymieniono mi wtryski benzyny(ma również gaz) i problem zniknął.Pojawiły się znowu stuki w przednim zawieszeniu ale ja już nie mam siły żeby tam wracać.Jestem na emeryturze,jeżdżę po 7-8tys. rocznie i muszę znaleźć warsztat gdzie mogę pojechać bez brania tabletek uspokajających.

Moze moje auto i moja osobe potraktowano inaczej - nie wiem czemu ale pojechalam tam z polecenia do warsztatu Pana Kuby i niestety cena kosmiczna i jeszcze na poprawki trzeba bylo wracac!!! np.akumulator wymienili na nowy a po 3tyg sie auta nie moglam odpalic...nie wspomne o innych rzeczach ktore byly robione i tez nie tak jak powinno to wygladac - pojechalam do innego mwchanika ktory zlapal sie za glowe za to co i jak mi niby naprawili i za kwote ktora zaplacilam...przykro mi bo nie lubie pisac takich ocen ale niestety to prawda.... .. obsluga ogolnie mila nie mozna powiedziec ale praca to dla mnie fuszerka pozatym podczas reklamacji Pan Kuba zrzucil wine na swoich pracownikow ze to oni zle zrobili i juz nie byl taki mily jak trzeba bylo poprawic.... no coz...omijam szerokim łukiem takie warsztaty