Dom Letniskowy Z Własną Przystanią

Idealne miejsce na wakacyjny odpoczynek.

Cały ten wyjazd to jedno wielkie nieporozumienie. Przyjechaliśmy tu z 4 miesięcznym dzieckiem z nadzieją oderwania się od miejskiego zgiełku. Właściciel zapewniał że domek jest przystosowany dla małych dzieci i jest gdzie pojeździć wózkiem. Z plusów? Duży teren z atrakcjami takimi jak pole do siatkówki, huśtawki, hamaki, grille i urokliwy ogródek. Cała reszta to po prostu pomyłka. Dom wewnątrz pamięta dziadka Stalina. Łazienka o zgrozo! To było tak obrzydliwe ze chce o tym zapomnieć. Kuchnia to podobne klimaty. Domek totalnie nieprzystosowany dla małych dzieci. Stwierdziliśmy jednak ze trudno, przyjechaliśmy tutaj być blisko natury. I tu pojawia się sąsiad, który akurat buduje dom. Od 7 rano stukanie, cięcie, jeżdżenie koparką i ciężkimi samochodami, przez co też dojazd do posesji dla auta osobowego trudny, szorowanie podwoziem między koleinami a po deszczu to tylko terenówka... Dobra, to może spacer? Ok, ale to prędzej czołgiem a nie wózkiem. Ścieżka wąska i piaszczysta. Polecam zastanowić się czy warto za wszelką cenę walczyć o parę zł kosztem gości.... nie dotrwaliśmy do końca wykupionych noclegów, spakowaliśmy się i opuściliśmy to miejsce.

Pięć gwiazdek nic dodać nic ująć :)

Jeśli chodzi o standard lokalu mieszkalnego, to późny Gomułka, bądź też wczesny Gerek, ale czego oczekiwać po Dzbeninie, wsi zabitej dechami, gdzie psy szczekają du*ami. Jednakże nie ma nic gorszego niż niemili i roszczeniowi właściciele. A tutaj niestety na takich trafiliśmy. Całe szczęście, że nasz pobyt był dość krótki. Czystość i higiena w domku też postawia wiele do życzenia, tak samo jak w rzece Narwi. Co do kwestii czystości rzeki, rozumiemy, że właściciele nie mają na to wpływu, natomiast w kwestii czystości wynajmowanego lokalu mieszkalnego już tak. Tak więc z w.w. przyczyn niestety nie możemy go polecić. A szkoda, bo miało być tak pięknie...

Klimatyczne miejsce! Idealne na pobyt rodzinny lub w gronie przyjaciół.Niezwykle gościnni gospodarze przygotowali wszystko co tylko można sobie wymarzyć - jest grill, ognisko, leżaki, kajaki, rowery oraz boisko do siatkówki lub badmintona. Bardzo zadbany, duży zielony teren. W domu też niczego nie brakuje. Wielkim atutem jest własna przystań 2 metry od furtki, gdzie można podziwiać zachody słońca nad brzegiem Narwi. Miejsce godne polecenia! Pozdrawiamy przemiłych Gospodarzy :)