Salve Szpital

Dzięki zespołowi szpitala Salve poród nie był aż tak straszny. Jestem pacjentką dr. Wilińskiego od lat i mam do niego ogromne zaufanie, więc wybór był prosty. Już na miejscu wspaniałe położne (szczególnie pani Katarzyna Czajka) sprawiły, że cały czas czułam się bezpieczna. Dziękuję ❤️

Miałam przyjemność brać udział w dniach otwartych oddziału Ginekologiczno-położniczego oraz neonatologicznego. Jak dla mnie strzał w 10 dla przyszłych mam. Oglądaliśmy oddziały na wszystkie nurtujące pytania były udzielane wyczerpujące odpowiedzi. Super organizacja i przesympatyczny personel. Polecam!

Polecam szpital salve, rodziłam 16.02.23 dziękuję położnej Kasi Czajce, lekarzom, anastezjologom, położnym, pediatrom, doradcy laktacyjnym i wszystkim obecnym przy porodzie i po!! Opieka i pomoc na najwyższym poziomie!!Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy ze szczęśliwa Matylda❤️

Polecam udział w Dniach Otwartych Oddziału Ginekologiczno-położniczego oraz neonatologicznego Szpitala. Wiele praktycznych informacji, spotkania ze specjalistami i pracownikami szpitala oraz miłe paczki z niebieskiego pudełka. Dobra organizacja wydarzenia.

Rodziłam w Salve dwukrotnie w 2018 i w 2022 . Polecam z całego serca. Wspaniała opieka, troskliwe położne . Bardzo dobre warunki! Tak powinno się rodzic ❤️

Witam . Rodziłam w Szpitalu Salve dwa razy. Pierwszy 21.02.2021 świetna atmosfera , Panie położne sympatyczne dbające mega o dobre samopoczucie pacjentek po porodzie za co ogromny plus , jedzenie pycha , sala codziennie sprzątana przez panie salowe (dla nich również ogromny uścisk ) , pionizacja sprawna , Panie doradcy laktacyjne również codziennie zaglądały czy jest potrzeba pomocy. Lecz gdy wróciłam drugim razem 4.10.2022 nie wierzyłam, że może być jeszcze lepiej ;) trafiłam na ta samą salę a nawet na to samo łóżko co rodziłam córkę. Od pierwszego porodu dużo się nie zmieniło Panie położne przemiłe zawsze usmiechniete , pytały czy wszystko wporzadku zaglądały co jakiś czas . Pionizacja również perfekto . Byłam w szoku , że tak szybko wrócę do siebie po drugim cc . Dziekuje bardzo całemu personelowi za pomoc i opiekę podczas porodów moich dzieci . Pozdrawiamy z Wiktorią i Michałkiem ;)

Rodziłam swoje pierwsze dziecko poprzez cesarskie cięcie w szpitalu Salve we wrześniu 2020 roku, czyli w szczycie pandemii i lockdownie. Przyjechałam do szpitala aż z Torunia i byłam przerażona, lecz otrzymałam ogromne wsparcie ze strony personelu już od momentu przyjęcia na oddział. Polecam wszystkim kobietom, personel jest bardzo profesjonalny i empatyczny, a oddział nowoczesny i komfortowy. Czułam się wspaniale zaopiekowana zarówno przez lekarzy jak i położne. Wszyscy byli bardzo mili i pomocni, więc poród i pierwsze dni z noworodkiem wspominam jako najcudowniejsze chwilę mojego życia.Dziękujemy za wszystko i pozdrawiamy z Julką ❤️

Po traumie z pierwszego porodu w pandemii, w szpitalu z niezbyt pochlebnymi opiniami, który zakończył się cesarskim cięciem, szukałam miejsca gdzie zostanę potraktowana godnie, z szansą na poród naturalny i tak trafiłam do Salve. Tak jak sobie wymarzyłam urodziłam synka naturalnie (vbac), zarówno lekarze jak i położne dali mi szansę, wierzyli razem ze mną że się uda i kibicowali mocno. Opieka w czasie porodu jak i po porodzie na najwyższym poziomie, miła atmosfera, a ja nie czułam się wcale jakbym była w szpitalu. Mąż również był dobrze traktowany i mógł ze mną być przez większość czasu mimo obostrzeń, które wprowadzały vezpodstawnie inne szpitale. Dodatkowym zaskoczeniem było pyszne jedzenie ☺️Bardzo polecam szpital Salve i jeśli jeszcze kiedyś będzie mi dane rodzić, to tylko tam!

Świetna opieka lekarska przy porodzie jak i po rozwiązaniu. Bardzo miła i profesjonalna obsługa, bardzo dobre warunki sanitarne, sale 2-3 osobowe, łazienka w każdej sali, dobrze zbilansowane posiłki z cateringu, szkolenie laktacyjne na drugi dzień, świetne Panie położne.

Jeżeli chcesz przywitać swoje szczęście w cudownej atmosferze to tylko w szpitalu Salve. Z całego serca polecam. W dniu 20 lutego stawiłam się na 7:15 na planowane cc. Mimo ogromnego stresu jaki mi towarzyszył personel szpitala potrafił go rozładować. Lekarze i położne to anioły. Niestety nie znam imion i nazwisk osób, które wtedy mi towarzyszyły ale mimo tego że to byla końcówka nocnej zmiany nikt nie dał odczuć, że jestem nie w porę. Pani anestezjolog podająca znieczulenie bardzo miła, co zadko się zdarza (doświadczenie z poprzednich porodów) instruowała co róbić by mogła sprawnie podać znieczulenie. Podczas samego zabiegu położne oraz lekarze rozładowywali atmosferę żartami abym mogła się zrelaksować i nie myśleć co się dzieje. Po 5 minutach pokazano mi maluszka i zabrano go do mierzenia i warzenia. Po przewiezieniu na salę docelową mógł być z nami tata by kangurowac maluszka. Opieka Po porodzie nademna oraz na synkiem była na najwyższym poziomie. Co chwile personal zaglądał i pomagal jeżeli pomoc byla potrzebna. Nikt nie musiał prosić o konsultacje doradcy laktacyjnego bo Panie same przychodziły i pomagały w nauce prawidłowej techniki dostawieniu maluszka do piersi. Opieka I atmosfera na najwyższym poziomie.