Punkt przedszkolny Niziołki

Placówka przeszła ostatnio trudne chwile (powody problemów były złożone i kumulowały się od pewnego czasu), które odbiły się zarówno na kadrze, jak i na dzieciach i rodzicach. W moim odczuciu wyszli z trudnej sytuacji obronną ręką i obecnie atmosfera wróciła do stanu sprzed kryzysu. Moje dziecko bardzo lubi chodzić do tego przedszkola, czas dzieci mają wypełniony wachlarzem zajęć, wyjściami na dwór niezależnie od pogody i kadra dba o rozwój dzieci na wielu płaszczyznach. Przedszkole jest bardzo kameralne.

Przyjazne miejsce dla dzieci

Świetne miejsce dla maluchów, ale i dla rodziców. Synek chodzi i wychodzi zadowolony. Jak rozmawiam z koleżankami u żadnej w żłobku nie ma takich fajnych zabaw jak tutaj. Panie są miłe i komunikatywne, bardzo się starają. Miejsce kolorowe, przytulne, czyste . Z Panią właścicielką ma się dobry kontakt. Polecam ;)

Gorąco polecam. Super opieka.Ogromna ilość różnorodnych zajęć, zabaw i wycieczek.Panie z ogromnym sercem.

Takie sobie przedszkole na tramwajowej lepiej!

Miejsce,które sprzyja rozwojowi dziecka. Ciekawa oferta edukacyjna oraz super atmosfera.Polecam

Wspaniałe miejsce dla Dzieci. Mam dwie córeczki które uczęszczają do Przedszkola. Panie „Ciocie” wymyślają wspaniałe zabawy tance prace plastyczne a dodatkowe zajęcia jak Hiszpański Angielski z Lektorem judo i wiele wiele innych zajęć kategoryzuje przedszkole na 6 gwiazdek Pozdrawiam

Po traumatycznych przejściach w prywatnym żłobku znaleźliśmy właściwe miejsce. :) Rodzice są na bieżąco informowani o wszystkich ważnych sprawach, lokal jet przestronny, ciekawe zajęcia dodatkowe, przejrzysty system płatności.

Właścicielka zachęca hasłami Leśne przedszkole, Montessori i NVC podczas gdy żaden z nauczycieli nie ma takiego wykształcenia. Dzieci regularnie skarżyły się, że w przedszkolu stosuje się karne krzesełka, grozi im, że nie dostaną podwieczorku jeśli nie posprzątają sali. Kadra zmienia się częściej niż pogoda. Opiekunki odchodzą jedna po drugiej. Na porządku dziennym jest zawstydzanie dzieci i blokowanie emocji. Dziećmi opiekują się przypadkowe osoby, czasem nawet bez informowania rodziców. I największy hit - właścicielka przedszkola wypowiedziała umowy rodzicom, którzy oczekiwali wyjaśnień i poprawy sytuacji.