Pokazowa Zagroda Żubrów w Zabytkowym Parku Pszczyńskim

Bardzo klimatyczne i przyjemne miejsce. Niestety nie wolno dokarmiać zwierząt. Dużo interaktywnych i zwykłych tablic więc można dowiedzieć się ciekawych rzeczy.

No fajne te wszystkie zwierzaki, jednak cena dosyć zaporowa skansen+żubry na 3 osoby 98.00 zł to duży wydatek. A wszystko takie w pigułce. Do tego Zamek i pozbyliśmy się 200 zł

Fantastyczne miejsce na spacer. Pięknie utrzymane. W lesie. Pawie spacerują po alejkach. Można trafić na karmienie żubrów. Na miejscu oprócz żywych zwierząt fajne ekspozycję. Bilety 25 zł. Normalny i 20 ulgowy. Można płacić kartą

Wspaniałe miejsce, gdzie można pokazać dzieciom króla puszczy - żubra. Na miejscu są jeszcze inni przedstawiciele kopytnych zamieszkujace polskie lasy oraz lisy, ptactwo wodne i lądowe. Czas zwiedzania ok. 0,5 h. Jest ekspozycja pokazująca las i jego mieszkańców, domek myśliwego. Ciekawa, żywa lekcja przyrody.

Miejsce z atrakcjami zwierzęta sztuczne no i żywe żubry wolno chodzące ładne widoki klimaty przyrodnicze polecam

Ciekawe miejsce ale cena zupełnie nieadekwatna do ilości okazów, które można zobaczyć. Za tę samą cenę można zwiedzić ogród Zoologiczny w Parku Śląskim, Krakowie czy Opolu. Przełknąłem bo pomyślałem że te pieniądze idą na utrzymanie żubrów.

Świetne miejsce na spacer z dziećmi lub dla 50+. Miejsce z możliwością odpoczynku pod zadaszeniem i obserwowaniem zwierząt z tarasu. Na taras widokowy schody lub winda dla niepełnosprawnych. Polecam.

Miejsce, którego polecać nie trzeba. Wzorowo zorganizowane ekspozycje edukacyjne i kontakt ze zwierzętami, to cel i konieczność wizyty z naszymi pociechami.Sugeruję dojście przez park.Jest dalej, ale przyjemniej się idzie, bardziej wśród obfitości roślinności niźli nieprzebranych tłumów.Nierozwiązywalny wszak jest problem z parkowaniem, którego zdaje się lepiej nie widzieć.Może zorganizowanie parkingu na przedmieściu i dowożenie ludzi za symboliczną złotówkę w okolice parku i zagrody miałoby sens. Większość odwiedzających to osoby z małymi dziećmi, więc uniknęliby stresu, a miasto korków i nadmiernego ruchu.