DOZ Apteka dbam o zdrowie

Bogaty asortyment,dobre ceny,pomocny i miły personel.

Zdecydowanie nie polecam.Mieszkam bardzo blisko,ale od lat już nie korzystam z usług tej apteki.Bardzo drogie leki,czyli wysoka marża w porównaniu z innymi aptekami.Bardzo mały asortyment leków.Podstawowe leki na receptę,nawet na NFZ są realizowane na zamówienie,na następny dzień.Nawet antybiotyk taki jak Augmentin.To już w tej aptece klasyka. Personel jest bardzo niedouczony.Dzisiaj miała miejsce sytuacja,że Pani obsługująca nie chciała zrealizować recepty,bo rzekomo było żle wypisana.Niestey osobiście nie byłam,tylko córka.Wyjątkowo ,bo były mi potrzebne szybkoleki między innymi na astmę,i moczopędny.Jestem lekarzem i od lat wypisuję recepty i nigdy w żadnej aptece nie było problemu.A dzisiaj okazało się,że jest.Otóż recepta była wypisana prawidłowo,tylko ,że po łacinie.I Pani to zakwestionowała.Powiedziała,że musi być po polsku,bo NFZ odrzuci receptę.Czyżby Pani nie zrozumiała co jest napisane na recepcie?Wychodzi na to,że tak.Dodam tylko ,że ostatnio kupowałam na receptę leki w innej aptece i nie było żadnych komentarzy.Acha, jeszcze jedna,ważna sprawa.Parę lat temu,przesympatyczna Pani ,tak mi się wydawało,pomyliła się " i recepty refundowane zrealizowała mi na 100%.Dobrze

Na prawdę nigdy nie spotkałam się z tak nieprzyjemną obsługą jak w tej aptece. Mało tego, po wytłumaczeniu jaki lek potrzebuje kupić, otrzymałam zły, niedostosowany do wieku dziecka, o czym zorientowałam się dopiero czytając ulotkę.Kiedyś, najlepsza apteka, wykwalifikowany, pomocny personel, jednak od dawna juz nie widziałam tych milych i uśmiechniętych Pań, a obecna obsługa to muchy w nosie, brak kultury i znajomości leków. Więcej się nie spotkamy...

Ciężko cokolwiek tam kupić na już "

W okolicy jedna z lepszych aptek jednak nie kupuje tam nic czego bym nie zamówiła przez aplikację bo ceny za zakup od ręki sa dużo wyzsze. Panie farmaceutki pracują tam chyba za karę. Obce są im slowa: dzien dobry, proszę, dziękuję i przepraszam.

Nie polecam tej apteki, zero empatii oraz szacunku do klienta. Wczoraj spotkała mnie ze strony pani farmaceutki pracujacej w tej aptece ogromna przykrość.Po wyjściu od lekarza udałam się prosto do ww. apteki w celu zrealizowania recepty.Jako kobieta w 8 miesiącu ciązy spodziewałam się obsługi poza kojelnością, ale kolejka nie była zbyt duża, więc stałam grzecznie czekając na swoją kolej i nie upominając się o swój przywilej pani farmaceutka ewidentnie widziała, że w kolejce jest kobieta w ciązy, widziałam, że spojrzała na mnie, mimo wszystko zaczęła obsługiwać klientów wg kolejności.W trakcie czekania na obsługę, zadzwonił do mnie telefon. Była to bliska mi osoba, która zaniepokojona była o mój stan zdrowia, a że akurat wyszłam od swojego lekarza prowadzącego ciąże, podjęłam rozmowę. Rozmowa miała spokojny przebieg, nie podnosiłam głosu, opowiadałam wyłącznie o swojej sytuacji zdrowotnej. Nie była to rozmowa w stylu rozpuszczonej 15-latki, a tak zostałam potraktowana przez tą pracownicę. Nadeszła moja kolej, podeszłam do stanowiska kasowego, przywitałam się i wręczyłam pani receptę, nie przerywając rozmowy telefonicznej. Pani farmaceutka wzięła receptę i udała się na zaplecze po lek. Po powrocie do stanowiska, pretensjonalnym tonem kazała mi zakończyć rozmowę, bo nie może się skupić na wydawaniu leków (!) i zarzuciła mi, że od samego początku jak tylko weszłam do apteki to się za głośno zachowuję. Zarzuty tej Pani były absurdalne, nic takiego nie miało miejsca. Grzecznie stałam w kolejce przez cały czas. Powiedziałam, że nie zakończe tej rozmowy i że ona jako farmaceuta powinna wiedzieć, że kobiety w ciazy powinno się obslugiwać poza kolejnością - ja rozumiem w warzywniaku, ale chyba w aptece to powinien być standard. Pani oczywiscie nie miała sobie nic do zarzucenia, była dla mnie niemiła i opryskliwa, a jej zarzuty bezpodstawne. Zrozumiałabym może jej zachowanie, jeśli na recepcie mialabym 10 pozycji z dawkowaniem, ale kupowałam najzwyklejszą luteinę i nic innego. Pani oczywiście nie odpuszała, tkwiła przy swojej racji i dyskutowała ze mną. Poprosiłam o rozmowę z kierownikiem, ale oznajmiła, że kierownika nie ma i ona go zastępuje. Poprosiłam o numer telefonu do kierownika tej apteki, ale Pani tylko podała mi numer na infolinię.Z przykrością muszę stwierdzić, że ta pani hańbi zawód farmaceuty. Nie ma w tej osobie ani krzty empatii, a chyba osoba wykonująca ten zawód powinna się tym charakteryzować. Po całej sytuacji potrzebowałam czasu, żeby się uspokoić. Proszę pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby ta Pani potraktowała tak np. zawałowca. Przeciez do apteki nie przychodzą ludzie zdrowi i dla przyjemności. Rozumiem, że ktoś może mieć gorszy dzień, ale nie zrozumiem, bezpodstawnego wyżywania się na niewinnej osobie i to jeszcze ciezarnej. Jeśli ta Pani jest tak bardzo sfrustrowana swoją pracą i obsługą klientów na kasie, to może, oczywiscie nie ujmując jej wiedzy farmaceutycznej, niech stoi na zapleczu, robi receptury i przyjmuje dostawy. Ta Pani nie nadaje się do pracy z klientem - pacjentem.Złozyłam oficjalną skargę do DOZ.

Konkurencyjne ceny przy zamówieniach internetowych. Jednak Panie tam pracujące powinny doszkolić się w zasadach realizacji recept. Ostatnio chciałam wykupić 1 z 3 opakowań na e-recepcie a resztę za tydzień. Powiedziano mi, że nie można tak rozkładać odbioru leków na e-recetach i muszę wykupić wszystko albo reszta przepadnie. Było to wprowadzeniem mnie w błąd i nie uwierzę już w żadne słowo Pań z tej apteki.

Bardzo dobrze zaopatrzona apteka,można zamówić leki przez internet,i odebrać w aptece.

Poszlam odebrac zamowiona recepte, na drzwiach kartka, ze dzisiaj czynne do 17. To juz zaczyna byc normą. Kolejna recepta niezrealizowana.

Nie polecam , obsługa tak chamska jak by miała tam za karę pracować. Rozumiem ze dla bezpieczeństwa są procedury wpuszczania po jednej osobie i preferowana jest płatność karta z tym ze słowo preferowane nie jest używane Pani zrobiła mi awanturę jak ja śmie płacić karta dodam iż kupowałam leki dla osób starszych którym w tym ciężkim okresie trzeba pomuc .Gdzie przyzwoitość pracowników a było ich 4 za lada i wszyscy robią łaskę z udzieleniem informacji szczególnie Pani młoda osoba w rudych włosach. Troszkę kultury to nic nie kosztuje !