Szwarc Krzysztof, Sobik Oliwier. Przychodnia weterynaryjna sp.j.

Klinika godna polecenia, profesjonalny zespół, miłe Panie w rejestracji oraz wspaniali lekarze, z podejściem do swoich pacjentów na bardzo wysokim poziomie. Dziękujemy bardzo za wszystko.

Polecam serdecznie. Specjaliści w swojej dziedzinie. Pani doktor odkryła przyczynę trudności zdrowotnych naszego pieska, mimo iż objawy były mało specyficzne i łatwo było przegapić sedno problemu. Fachowa pomoc.

Najlepsza ekipa weterynarz y ! Zawsze pomogą. Wizyta na konkretną godzinę i nie trzeba czekać. Polecam. Mój pies też zadowolony.

Bardzo dziękuję z całego serca za pomoc mojemu pieskowi !!! Cały dzień załatwiał się krwią , kulił się z bólu i sie męczył a w wielu innych przychodniach usłyszałam że jest brak miejsc i mu nie pomogą. W tej przychodzi pomoc była natychmiastowa , bardzo miła pani doktor pomogła mu i wytłumaczyła co robić dalej . Dzięki niej mój pies już się nie męczy . Jestem bardzo wdzięczna za udzieloną nam pomoc

Wakacje i nagle szczeniaka użądliła pszczoła. Na szczęście w łapkę. Nie było dobrze, malutki wymiotował, nie pił i nie jadł. W psiej przychodni przyjęli nas od razu. Pomogli maleństwu. Dzisiaj jest już dobrze.

Poszłam z moim shihtzu na konsultację do dr Sobika. Po krótkim wywiadzie i informacji lekarza, że stosuje czasem dość drastyczne metody, przeszliśmy do badania. Mój pies zawsze był najłagodniejszą istatą, jaką znam. Atakowany przez inne psy, nigdy nawet nie warknął. Psy chyba jednak wyczuwają nastawienie ludzi, bo tym razem mój Toluś był niespokojny i warczał. Pierwszy raz w życiu. Lekarz, ponieważ nie chciał wrócić do domu pogryziony i poszarpany, jak sam określił, związał bandażem pyszczek psa i bardzo mocno zawiązał go na szyi. Pies był bardzo przestraszony i warczał, tarmosił się, próbując się wyrwać. Był przerazony. Potem doktor siłą szarpnął psa za kark. W XXI wieku takie metody? Zdziwiłam się, wystraszyłam, ale jeszcze sytuację tolerowalam. Po chwili pan doktor stwierdził, że odstępuje od badania i mam mojemu psu sprawić kaganiec. Ja tez odstąpiłam od dalszego badania i rozmowy , a także od płatności, bo nie było za co. Jeśli ktoś miałby komuś cokolwiek zapłacić, to chyba klinika odszkodowanie mojemu psu i mnie za niewyobrażalny stres i ogromne rozczarowanie tym, że w dzisiejszych czasach można w ten sposób podchodzić do klienta i jego pupila. Straszne przeżycie!to chyba klinika mojemu psu za niewyobrażalny stres, jakiego tam doznał. Toluś to bardzo łagodny i spokojny piesek. Chyba zwyczajnie czuł więcej,

Profesjonalizm ! Super lekarze i reszta personelu ! Dziękuję za 11 lat opieki i pomocy przy naszej Lunie.

Pani na recepcji bardzo uprzejma, pani lek. weterynarii Balcarek świetnie zajęła się naszym królikiem. Nic dodać nic ująć, same pozytywy. Polecam!!

Nie polecam. Z przykrością muszę stwierdzić, że podejście weterynarza, Pana Sobika do naszego pieska było bardzo nieprofesjonalne. Nasz piesek był bardzo, ale to bardzo wystraszony, a Pan weterynarz żeby mu zbadać oczy bardzo mocna go trzymał, wręcz momentami ściskał i szarpał, kiedy pies naturalnie próbował uciec" z tego uścisku. Do psa mówił co prawa spokojnie

Bardzo ale to bardzo polecam tą przychodnie. Sterylizowałam królicę i miałam wielkie obawy ale na próżno! Profesjonalne podejście do zwierzęcia, zupełnie inne niż w niektórych lecznicach w Żorach gdzie bywałam, personel miły, wszystko wytłumaczą prosto i na temat bez owijania. Wielkie podziękowania dla Pani Patrycji Sierny, dzięki Pani dużo się dowiedziałam i uwierzyłam ponownie że są ludzie, którzy nie kierują się głównie pieniędzmi byle by odwalić robotę" tylko mają zamiłowanie do zwierząt i wiedzą jak do nich podejść. Również podziękowania dla Pani Balcarek za profesjonalne zajęcie się króliczkiem. Dziś już biega radośnie ze swoim króliczym bratem. Jak weterynaria to tylko u was!"