Drogeria Rossmann

Często robię zakupy i wywołuje zdjęcia jestem zadowolona obsługa miła i pomocna

Sklep ogromny a towaru wiecznie brak

12.08 byłam w sklepie z siostrą, obie stałyśmy przy kasie samoobsługowej, przy wyjściu zaczepił nas ochroniarz i ekspedientka, sprawdzili paragony itp..nagle stwierdzili kradzież i chcieli wzywać policje do kredki za ok3zl ..śmiech na sali! Produkt nie został zeskanowany bo zagadałyśmy się, a w drugiej ręce trzymała tą cholerną kredke..zarządałam aby pokazali nagranie z monitoringu to nagle stwiedzili ze przymkną na to oko" ..coś nie halo ewidentnie!Siostra oczywiście zapłaciła za nią później

Musiałem kupić kota w worku (nożyki Wilkinsona) bo nie można było rozpakować przed zakupem, żeby sprawdzić. Gdy zapłaciłem rozpakowałem, żeby sprawdzić czy będą pasowały. Ewidentnie wina producenta, bo zmienił przyłącza albo ma dwa różne do tej samej maszynki, ale nie dał żadnej informacji. Sklep jednak nie lepszy. Zwrot pieniędzy na miejscu wykluczony, reklamacja zajęła godzinę. To są jedne z droższych nożyków, 4szt 60zł. Może lepiej kupować w Lidlu, nawet jeśli coś nie będzie pasować to nie szkoda wyrzucić.

Super jestem zadowolony z rodzaju kosmetyków i personelu który też jest super w doradztwie

Odradzam robienie zakupów w tym sklepie!Zamówiłam produkty za około 300 zł, odebrałam paczkę, a po rozpakowaniu jej w domu okazało się, że wszystko pływa. Szampon, który zamówiłam był odkręcony i zalał wszystkie produkty. Tekturowe podpaski w opakowaniach, jedzenie - wszystko było zalane szamponem. Jedyne do czego się nadaje to do wyrzucenia. Dodam, że żaden produkt nie był zabezpieczony. Wszystko było wrzucone luzem. Kosmetyki były pomieszane z jedzeniem - to już w ogóle skandal. Gdyby nie to, że produkty miały być do szpitala do którego na dniach się wybieram to bym je zareklamowała od razu. Ale nie mam na to czasu. Niemniej jednak - nigdy więcej nie zrobię już zakupów w tym sklepie. Lepiej jechać do Poznania, który jest blisko. Najgorszy Rossmann w którym robiłam zakupy.

W kolejce do kasy stała za mną trójka Ukraińców bez maseczek. Powiedziałem do kasjerki: nie powinna ich Pani obsłużyć, a ona na to: a nam kierownik mówił, żeby nie zwracać uwagi, czy ktoś ma maseczkę czy nie. Kierownik chyba nie zna zasad obowiązujących wewnątrz budynków, w szczególności w sklepach.

Dużo towarów,promocji,fajna biżuteria,czysto,szybka obsługa