Epi-Centrum Nauki

Polecam jako miejsce do spędzenia fajnie czasu z dziećmi. Wystawa dla maluchów jest dostosowana dla małych odwiedzających. Furrore robi część z wodą i klockami. Niestety część ekspozycji jest już zużyta i uszkodzona, a szkoda :( szczególnie część o ciele człowieka i zmysłach możnaby było odnowić

Na wstępie zaznaczam że oceniam tylko część przeznaczoną dla dzieci (Mali odkrywcy). Przedsionek jest strasznie ciasny więc jak tłoczy się tam cała grupa to można zgubić własne dziecko w tłumie. Sama ekspozycja momentami mało ciekawa i w niektórych przypadkach wymagająca napraw. Największy jednak zarzut to brak instrukcji obsługi stanowisk oraz brak etykiet na przyciskach. Jak rozumiem słowo odkrywcy w nazwie sugeruje że mamy odkrywać co do czego służy?Ja jestem rozczarowany ale mojemu małemu się w miarę podobało więc daje 4 gwiazdki i liczę na poprawę.

Byliśmy dziś z 3 dzieci i wszyscy bawiliśmy się doskonale! Bardzo pomocna obsługa i prawie wszystkie eksponaty czynne. Zwiedziliśmy z dzieciakami(6 lat, 4lata i 2 lata) zarówno wystawę dla dorosłych, jak i tę dla dzieci i z obu wyszły bardzo zadowolone. ;)

Bardzo ciekawe miejsce, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Możemy tutaj pobawić się" trochę prawami fizyki i samemu przetestować różne urządzenia. Wystawa jest dość spora

Strefa Małego Odkrywcy to fajne i ciekawe miejsce. Wszystkiego można dotknąć i zobaczyć. Furrore robi część z wodą i klockami.

Opinia dotyczy części Mali odkrywcy". Cena biletu ok

Fantastyczne miejsce! Znalazłem przypadkowo, bo nawet nie sądziłem że coś takiego będzie w Białymstoku. Trochę dziwne, że trzeba kupić na konkretną godzinę i jest limit czasu zwiedzania, ale później doceniłem ten pomysł. Oceniam tzw wystawę główną, bo na taką miałem bilety. W porównaniu z warszawskim CNK jest oczywiście mniej do zobaczenia, ale ekspozycję są ciekawe, zróżnicowane i prawie wszystko opiera się na interakcji ze stanowiskiem czyli eksperymentu. Całość podzielona jest na obszary tematyczne i warto chodzić po kolei, aby nie ominąć żadnego stanowiska, ale jest dużo przejść i skrótów, więc łatwo przemieszczać się pomiędzy nimi. To co mi się podoba to brak tłumów. Jest limit miejsc oraz obszar dzielony ścianami, więc nie ma hałasu i tłumu. Zwiedzanie zajęło nam 2 godziny i nie zdążyliśmy spokojnie zobaczyć wszystkiego. Przydałoby się jeszcze pół godziny więcej, ale to tylko świadczy o tym, że wszystko jest ciekawe i dobrze przemyślane i zajmuje uwagę i czas. Taki obiekt powinien istnieć w każdym większym mieście. W porównaniu do gdyńskiego Centrum Eksperyment" białostockie EpiCentrum wypada zdecydowanie lepiej. Obiekt bardzo warty odwiedzenia. Zadowoleni będą zarówno dorośli jak i dzieci w każdym wieku. Białystok potrafi w naukę! Świetnie wydane publiczne pieniądze i dobry sposób na utrzymanie stadionu.PS. Serwis internetowy szwankuje i mail z biletami przychodzi dopiero po kilkunastu minutach."

Bardzo fajne miejsce do spędzenia czasu z dziećmi jak również samemu.

Odwiedziliśmy wystawę główną.Ceny biletów są umiarkowane , a czas spędzony jest bezcenny. Naprawdę warto.Obsługa jest bardzo miła pomocna od samego wejścia aż po zakończenie zwiedzania.

Najlepsze centrum naukowe w jakim byliśmy rodziną. Powodem jest mnóstwo eksponatów na których samodzielnie można wykonać doświadczenia i są bardzo przemyślane. Wiele symulatorów gdzie np samodzielnie wystartujesz i wylądujesz samolotem. Polecam cena dla 4 osobowej rodziny 99 zł. Czas zwiedzania około 2h.