Dealer BMW Smorawiński

Miałem kontakt z Panem Arkadiuszem Kasprowiakiem , który sprzedawał mi używany samochód BMW. Kontak bardzo konkretny i rzeczowy ,transakcja przebiegła bardzo miło i obsługa posprzedażowa ,co bardzo ważne, również profesjonalna ( w trakcie okazało się ,że pojawiła się usterka , której usunięcie salon BMW Smorawiński zlecił serwisowi w Opolu na swój koszt ). Było to bardzo miłe ,że nie pozostawiono mnie z tym problemem samemu sobie . Polecam !

Nie polecam. Auto było na serwisie olejowym. Odbiór miał być o godzinie 16. Auto odebrałem o 17:30. Miało być umyte jednak nie zdążyli.Dodatkowo zostały wykryte nieprawidłowości i usterki w zawieszeniu. Miał być kontakt ze strony doradcy na następny dzień w celu umówienia terminu i przedstawienia ofert. Kontaktu nie było od tamtej pory tj.od dwóch tygodni. Próbując się dodzwonić do doradcy cały czas był sygnał zajęty lub zwyczajnie nie odbierał. Dzwoniłem również 4 dni pod rząd do obsługi klienta prosząc o przekierowanie do jakiegokolwiek doradcy i nigdy obsługa nie chciała tego zrobić tłumacząc że wszyscy są zajęci. Prosiłem o oddzwonienie i nie miało to również miejsca. Nie da się umówić na serwis.Umówiłem się w Swadzimiu. Niestety poniosę jeszcze raz koszty wykonania przeglądu.

Muszę przyznać, że jestem zdruzgotany wizytą w BMW Smorawiński...Zaczęło się od tego, że poprzez call center tego dealera umówiłem się na usługę kodowania czujników TPMS (czyli czujników kontroli ciśnienia w oponach). Poinformowano mnie o cenie (ok 150 zł brutto).W umówionym terminie pojawiłem się w tym salonie, aby oddać auto do serwisu. Sporządzono dokumenty, a ja udałem się do poczekalni.I tutaj się zaczęło...Po chwili przyszedł Pan Adam z obsługi/ recepcji serwisu informując mnie, że trzeba nagle zakodować cały samochód (a chodziło tylko o kodowanie samych czujników kontroli ciśnienia w oponach) i będzie mnie kosztować nie 150, a 1700 zł.Bardzo mocno się zdziwiłem i nie wyraziłem zgody na wykonanie takiej usługi, jako że umówiłem się na coś innego. Przyszedł drugi Pan (Pan Aleksander - również doradca serwisowy), który powiedział, że skoro call center źle mnie umówiło to magicznie mogą mi kodowanie całego samochodu zrobić za pół ceny.Warto zadać sobie tutaj pytanie jak małowartościowa musi być ta usługa, skoro doradca w jednym mgnieniu oka może ją zrabatować o 50%...Ale lecimy dalej... kodowanie czujników TPMS o które prosiłem, to na pewno nie jest koszt 1700 zł (nawet w ASO). Poprosiłem o rozmowę z kierownikiem / przełożonym, aby wyjaśnić sytuacje, ponieważ straciłem masę czasu na przyjazd do serwisu tylko po to żeby dowiedzieć się, że nagle z czapy mam zapłacić ponad 10x więcej za usługę na którą mnie umówiono.Wprowadzono mnie do biura mistrza serwisu (nie pamiętam imienia), który starał się naprawić sytuację.Powiedział, że pójdzie się rozeznać i sprawdzić o co chodzi z tymi czujnikami. Oczekiwałem w gabinecie mistrza serwisu tuż za stanowiskami wyżej wspomnianych doradców serwisu Pana Adama i Pana Aleksandra.Muszę wtrącić, że przede mną Panowie Doradcy mieli do czynienia z jeszcze jednym niezadowolonym klientem, który oczekiwał bardzo długo na swój samochód i był rozgoryczony tak długim czasem oczekiwania.Panowie Doradcy musieli nie zauważyć mojej obecności w gabinecie tuż za nimi ponieważ rozpoczęli rozmowę w której szydzili z trudnych klientów" oraz rozpoczęli obrażanie poprzedniego klienta (tego co czekał na auto tak długo). Artykułowali oni obelgi takie jak "co za debil" itp.Na swój temat również kilka usłyszałem... i zgaduje

Zdecydowanie nie polecam serwisu w Poznaniu… wczoraj odebrałem auto po przeglądzie okresowym, na który szanowny serwis miał 3 dni (po prostu wyjechałem za granice i uprzedziłem ze auto odbiorę po tym okresie). Oto jak wygląda samochód wewnątrz po przeglądzie okresowym w ASO Smorawinski….Na moje pytanie co to ma być… usłyszałem, ze maja rozkopany parking i pan doradca nie wie co z tym zrobić - może spróbować wytrzepać dywanik…. Dodam ze auto było oddane do ASO czyste wewnątrz.Jeśli obsługa techniczna samochodu jest na tym samym poziomie- gratuluje!!!Moja noga już nigdy tam nie stanie - importerowi polecam przyjrzeć się jak traktowani są klienci w jednej z najstarszych aso marki.

Bardzo polecam jazdę testową z p. Kamilem Chylarczyńskim! Pełen profesjonalizm, mimo młodego wieku posiada ogromną wiedzę i duży entuzjazm. Przed wizytą w salonie nie byliśmy przekonani do zakupu BMW, na miejscu zdecydowaliśmy zamienić Mercedesa na BMW X3 i to był strzał w dziesiątkę! Widać, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu, zarażający pasją do marki. Odwiedziliśmy wiele salonów ale właśnie w BMW Smorawiński, dzięki pomocy pracowników udało się wytypować model najlepiej dopasowany do naszych potrzeb:)

Jestem niesamowicie zadowolony! Obsługa przez dział samochodów używanych na poziomie nieosiągalnym przez inne salony! 5 lat temu kupiłem u tego dilera samochód, a teraz wymieniałem go na inny. Udało im się znaleźć dla mnie roczne BMW. Zaoferowali mi super cenę za mój stary samochód i jeszcze bardziej atrakcyjną za nowy. Obie transakcje udało się zrobić bardzo szybko. Sprzedałem, kupiłem i ubezpieczyłem nowy samochód i o 18 byłem już u siebie w domu! Polecam! Pan Arkadiusz Kasprowiak który mi sprzedawał samochód zrobił wszystko, żebym był zadowolony z nowego, Pan Patryk Wojtkowiak zajął się odkupem mojego starego samochodu. A nad wszystkim trzymał rękę na pulsie Pan Marcin Majer. Jedyny minus to fakt, że nie mam tyle środków, żeby częściej zmieniać samochody bo z taką obsługą robi się to z radością. Przecież wiadomo że człowiek cieszy się dwa razy, jak kupuje samochód i jak mu się go uda potem sprzedać! :)

Bardzo polecam salon BMW Smorawiński. Naszym sprzedawcą był Pan Arkadiusz. Zaproponował nam, za bardzo dobrą cenę, roczne BMW X3 w przedsprzedaży". Auto finalnie okazało się idealnym dopasowaniem. Ze względów indywidualnych brałem leasing zewnętrzy