Grand Club

Nie polecam wybiórczo dyskryminują osoby pod względem ubioru część osób w spodenkach wpuszczają a część nie

Wczoraj wybrałyśmy się z koleżanką do tego klubu osobiście byłam tam pierwszy raz i uważam, że jeżeli klub chce mieć dobre opinie i więcej ludzi własciciel powinien zwolnić Panią która stoi na wejściu. Rozumiem że ktoś może prosić o dowód bo się nie wygląda na tyle lat ile się ma ale chamskie teksty tej Pani i robienie min jakby się przyszło z przymusu do pracy nie wypada. Jeżeli ktoś przychodzi do klubu i wita go taka niemiła osoba to od razu się odniechciewa tam być. Ponadto ta Pani niczego sobą nie reprezentuje ani wyglądowo ani kulturowo. A czepia się każdego ( przed nami stało 2 chłopaków i też była dla nich niemiła) , uważa się tam chyba za właścicielkę.3 gwiazdki jedynie daje za bardzo ładny wystrój i miłych barmanów którzy mają kulturę nie to co niektórzy pracownicy.

Chciałem z kumplami spędzić noc w tym klubie, lecz ta jakże przemiła i kulturalna pani przy wejściu mówi jednemu nie, no to nie mimo tego że byliśmy ubrani galowo. Za to bardzo miło bawiliśmy się w innym klubie, gdzie mam nadzieje ze dobrze zarobił. Pozdrawiam

Jeden z gorszych klubów w jakim byłam-byliśmy w 10 osób i każdy z nas miał taką opinie. Muzyka do której się nie da tańczyć i brak miejsca do tańczenia. Jeżeli ktoś lubi stać w miejscu to idealny klub. Takie jest nasze zdanie.

Cóż, selekcja gości uzależniona od widzi mi się osoby sprzedającej bilety wstepu. To dlatego daję 1 gwiazdkę bo albo trzymamy się pewnych reguł i stosujemy je do wszystkich albo do nikogo i nie narażamy wykluczonych" osób na pośmiewisko przy pełnej kolejce ludzi. Sam lokal ok

Mam 39 lat i nie wpuścił mnie bez dowodu, dodam że mam zakola jak Balice.

Bardzo dobra obsługa, wystrój na poziomie. Muzycznie niestety dramat, typowa tępa łupanka. 3 nuty sklejone w jedną bez poczucia rytmu i składu, chyba, że klientem docelowym mają być ludzie po mefedronie którzy zostawią portfel na barze, wtedy wszystko się zgadza :)Jeśli już ktoś się decyduje to w piątek, w soboty zjeżdża się tyle narodu, a limitu miejsc brak, ciężko nogę postawić.Jeszcze jeden żenujący punkt... Pokazy" dwóch półnagich tancerek co imprezę. Jest taki film "Czekając na sobotę" podobny poziom

Nie zostałem wpuszczony ze względu na (jak mi powiedzieli przy kasie) krótkie spodenki. 4/5 osób od nas w podobnym ubraniu weszło, a w moim przypadku pani się przypomniało, że jednak tak nie wpuszczają, chyba miała gorszy dzień i wyrywkowo wyrzucała ludzi. Na szczęście później oddali pieniądze reszcie i poszliśmy bez problemu gdzie indziej. Pytając o konkretny powód nikt nie umiał mi odpowiedzieć łącznie z szefem, od którego chciałem się czegoś dowiedzieć telefonicznie. Za drugim podejściem chcąc porozmawiać z panią ochrona mnie po prostu wyrzuciła. Dziwna sprawa ogólnie nie polecam.

Jak na mnie trochę za dużo ludzi wpuścili do lokalu i ciężko było się bawić , ale zajebista muzyka i przemiła obsługa wszystko naprawili!!! Pyszne drineczki, czyste toalety, napewno to nie będzie nasz ostatni raz w tym klubie.