Żabka

Chciałbym przybliżyć sytuację z dnia 31.03 ze sklepu Żabka przy ul. Długiej 4 w Bydgoszczy.Świadomie Klient jest wprowadzany w błąd... napoje energetyczne Black 500 ml stoją przy cenach napojów 250 ml. Jest to świadome działanie, którego pracownik sklepu w ogóle nie chciał zweryfikować... bezczelnie odmawiając sprzedaży. Podobnie pod napojem Sprite znajdowała się cena Sprite Zero, który był w promocji tego dnia.Pani z obsługi była nad wyraz arogancka, odmawiając sprzedaży nie tylko napoju energetycznego ale i innych zakupów... stąd też uważam, że jest to świadome działanie sieci Żabka.

Polecam, w tej żabce jest wszystko co potrzebuję :) Panie, które tam pracują są mega miłe zawsze pomogą, gdy widzą że czegoś szukam, nigdy nie odmawiają pomocy. Zakupy robię tam szybko, sprawnie i wychodzę ze wszystkim czego potrzebuję. Widać, że nie pracują tam za karę, a raczej wykonują swoją pracę z pasją. Oby tak dalej. :) Sklep ładny, czysty, zadbany. Pozdrawiam

Bardzo zła obsługa ,widać że ludzie robią wszystko na „odjebke” ,nie chce się wracać nawet tam . Jedyny sklep na całą Bydgoszcz gdzie cała ekipa nie jest ogarnięta . Państwu warto nauczyć swoją ekipę być miłym i starać się normalnie obsługiwać klientów

Obsługa straszna, Pani miała problem podać cenę za towar po czym powiedziała że i tak nie sprzeda bo nie ma zatwierdzonej dostawy, koleżanka czekała przy kasie aby zakupić alkohol, a pani ekspedientka zajmowała się rozkładaniem dostawy ... Dramat...

Niekompetentna i niemila obsługa. Burger podgrzewany w plastiku, po zwróceniu uwagi dziewczyna na kasie przewracala oczami i nie wiedziała co zrobić. Bałagan na sklepie. Błędne cenowki, towar po terminie na półkach sprzedażowych. Niech zainteresuje się w końcu tym sanepid. Właściciel, który nie szanuje pracowników, masakra jednym słowem. Nie pozdrawiam i nie polecam!

Zakupiona karma dla kota straciła przydatność do spożycia 9m-c temu.Dobrze,że zauważyłem,bo mogło się to skończyć wizytą u weterynarza.Strach zakupić tam ciepłą przekąskę

Pani będąca w sklepie przyjmowała towar który rozłożyła na podłodze zajmując 1/3 podłogi. Kliet musiał przechodzić nad buetlkami w opakowaniach żeby dojść do dużej części półekDruga pani obsługująca klienta uczącą się zostawiona sama. Dostała tylko upomniana co do sosu którego nie mogła pomieszać Głośno. . Takie sprawy raczej robi się sciszonym tonem. Na pytanie uczącej w co zapakować na wynos wykrzyczala że w podwójne opakowanie plus torba płatna. Dziewczyna ewidentnie nie radząca sobie nadal bez pomocy. Po dłużej chwili pani z drugiego końca postanawia pomoc nie ma stosownego ubrania więc naciąga jeden rękaw bluzy i machając rękoma tłumaczy jak należy skasować torbę. Po czym obsługuje mnie kasując wodę nie uzywajac apki. Kiedy pytam dlaczego nie nabila punktów oświadcza że nie podałam telefonu choć leżał obok butelki. Po czym kiedy zwróciłam jej uwagę że powinna być milsza głośno mnie wyśmiała