Wiarus. Sanatorium uzdrowiskowe

Miałem okazję spędzenia czasu podczas turnusu na przełomie listopad/grudzień 2021.Bardzo fajne miejsce, mili fizjoterapeuci oraz cała obsluga. Piękne miejsce zimową porą, a jedzenie bardzo smaczne.Bywają mankamenty np:Ustalając zabiegi z lekarzem, nie zawsze dostaje się to co potrzeba, lecz to co zostało jeśli było się później. Dla przykładu zajęcia na basenie były rozdawane na ładne oczy a nie komuś, kto potrzebował aby wrócić do pełni sił.Poranne zajęcia na siłowni bardziej były traktowane jako sztuka. Niekoniecznie było zainteresowanie co robisz, jak robisz. Bardziej zrób i następny.Przy wyjeździe, miał ktoś być od samego rana gdyby ktoś chciał jeszcze przed śniadaniem wyjechać, aby zdać karty. Tutaj jiedtety godzinę trzeba było czekać, bo niewiadomo nawet gdzie i po kogo można dzwonić.Cały pobyt zadawalajacy bezproblemowy i w razie potrzeby na pewno bym przyjechał.

Bardzo fajne miejsce. Dobra lokalizacja. Dobre zabiegi, smaczne jedzenie na stołówcePokoje całkiem duże. Wygodne materace, spokój i cisza. Dla amatorów zabawy kawiarnia i tańce. Super pomocna obsługa w recepcji. Fizjoterapeuci - jedni traktują zabiegi jak pracę ale są i tacy którzy naprawdę lubią zajęcia z kuracjuszami. Złe opinie o tym sanatorium pochodzą od osób które pomyliły miejsca i myślą że tutaj powinien być hotel 5*.

Lokalizacja super chociaż daleko do sklepu pokoje niema na co narzekać jeżeli chodzi o zabiegi to urządzenia pamiętają Gierka bo po budynku bym się tego nie spodziewał że takie są.posiłki smaczne chociaż skromne tłumaczone 10zł na kuracjuszy jak dla mnie niepotrzebnie robione koszty podawanej herbaty w torebkach

Przebywałem w tym sanatorium na przełomie lutego i marca. W pokojach i na korytarzach było ciepło choć temperatury na zewnątrz były nawet - 22 st C Jedzenie było urozmajcone i bardzo dobre, jedynie trochę za mało na śniadaniu czy kolacji trochę za mało masła. Gimnastyka i zabiegi rehabilitacyjne bardzo profesjonalne. Panowie masarzyści doskonali umarłemu kręgosłup czy stawy rozruszaliby na pewno i postawiliby ich na nogi. Mnie wszystko pomogło i czuję się sporo lepiej. Dzięki.

Czas się tam zatrzymał ...

Bardzo miło wspominam pobyt. Fajny obiekt położony 3,5 km za Muszyną, co dla mnie było atutem. W środku czyściutko. Non stop ciepła woda. W pokojach sporo światła i gniazdek elektrycznych, więc nie było problemu z czytaniem, czy ładowaniem telefonu, lub innego sprzętu. Na miejscu wi-fi, dzięki któremu można było podziękować za drogie naziemne tv, którego nawet w domu nie oglądam, więc polecam wziąć laptopa jako okno na świat w deszczowe dni. Jedzonko pyszne jak na te 12 zł dziennie. Na stołówce sporo pleksi oddzielającej kuracjuszy. Codzienny pomiar temperatury i obowiązek noszenia maseczki. To dla mnie też plus. Zabiegi i załoga ok. Można było wygospodarować dużo czasu na spacerki po okolicy, czy dalsze wycieczki. Dużo szlaków pieszych, rowerowych, a dla zainteresowanych możliwość spływu Popradem. Polecam wyprawę do Bacówki, wycieczkę do zamku w Rytro, platformę widokową w Piwnicznej, wieżę widokową w Krynicy, czy gondole na Jaworzynę. Niestety w czasie mojego pobytu pobliska Słowacja była niedostępna. Chyba najsłabszym ogniwem byli niektórzy kuracjusze, którzy olewali apele pani kierownik o unikanie wizyt w sieciówkach, ze względu na duży poziom zakażeń w regionie i trzeba było omijać ich szerokim łukiem.

Uzdrowisko prowadzone poprawnie ,czysto, dyscyplina, zabiegów raczej da się opuścić, z różnym nastawieniem ludzie trafiają. Wyżywieniem bardzo smaczne, choć przy stolikach troszkę ciasno. Gimnastyki prowadzone przez Michała rewelacja. Powiem tak , mnie postawili na nogi ale sameu trzeba chcieć i się przyłożyć! Pozdrawiam całą kadrę osrodka!

Dobre zabiegi wykonywane na miejscu, fachowa pomoc fizjoterapeutów, bardzo dobre jedzenie (szef kuchni to magik kulinarny), dobre warunki w pokojach. I przepiękna okolica do spacerów i wędrówek.

W dniach 15 marca do 5 kwietnia byłam w Sanatorium Wiarus i jestem bardzo zadowolona, świetny okres na wypoczynek i rehabilitację. Warunki w pokoju 2 osobowym bardzo dobre , pokój po remoncie. Wyżywienie również bardzo dobre i bardzo urozmaicone, ciepłe kolacje. Bardzo sympatyczna obsługa. Wieczorem wieczorki w kawiarence, które prowadził P. Andrzej. Wspaniale organizowane są wycieczki do Popradu, Budapesztu, Zakopanego, Miszkolca i po malowniczej okolicy. Z czystym sercem stawiam szóstkę. Fajne położenie z dala od zgiełku dnia codziennego. Połączenie spod ośrodka w kierunku Muszyny i Krynicy bardzo dogodne. Z powrotem do sanatorium też nie ma najmniejszego problemu, jeżdżą autobusy i przystanek jest pod samym ośrodkiem. Recepcja też pomocna. Super zabiegi zgodnie ze wskazaniem lekarza i dostosowane do jednostek chorobowych. Jeśli chodzi o pion rehabilitacji, to ocena na 6-tkę. Wszystko dograne i odbywa się w przemiłej atmosferze. Bardzo dziękuje za wspaniale spędzony czas. Polecam innym gorąco.

Bylem na turnusie w m-cu Kwietniu. Jestem bardzo zadowolony tak z pobytu , jak i z zabiegów rehabilitacyjnych. Obiekt ladnie położony, bardzo dobre wyżywienie i sprawna obsługa na stołówce. Rehabilitanci bardzo mili.