Ośrodek Rehabilitacyjno Leczniczy 'Sosnowa Aleja' Sp. z o.o.

Proszę zastanowić się dwa razy zanim Państwo podejmiecie decyzje z oddaniem członka rodziny do tego ośrodka. Jest to nic innego jak produkt dobrze opakowany na zewnątrz a w środku pacjenci są zaniedbani a liczy się tylko KASA. Płacisz 3700 zł/miesięcznie + 100 zł. za pralnie a i tak osoba chodzi w cudzych rzeczach. Jak zwracasz uwagę opiekunce że trzeba cos zrobić to przyjdzie ale dopiero po czasie . . . Jest mało personelu, pacjenci zostawieni sami sobie, jeżeli nie zwrócisz uwagi to twoja rodzina będzie brudna i zaniedbana. Oczywiście kierownik p. Sylwia wraz z p. Bożeną robią słodką minę do całej tej sytuacji nie wspominając pani z sekretariatu dla której liczy się tylko każdy grosik. Natomiast pani dyrektor będzie was zapewniać że to najlepszy ośrodek w kraju ale to jest KŁAMSTWO.

Nie polecam tego Ośrodka! Mydlą wszystkim oczy a w rzeczywistości nie zajmują się Pensjonariuszem. W ciągu 2 miesięcy, sprawną fizycznie osobę doprowadzili do stanu leżącego, ostrego uszkodzenia nerek w wyniku odwodnienia i niedożywienia (to nie są puste słowa, rozpoznanie wydał szpital do którego w stanie krytycznym trafiła Pensjonariuszka), a następnie śmierci. Cały stan pogorszenia rozpoczął się jak zamknęli na miesiąc placówkę z powodu nasilającej się grypy i covidu. Nikt nie mógł odwiedzać swoich członków rodziny, to robili co chcieli. A wystarczyło tylko podać wodę! Po zdjęciach wstawianych na profilach społecznościowych można było zobaczyć, że Pensjonariusz jak został ubrany przez rodzinę w czasie odwiedzin, tak potrafił w tych ubraniach być przez 3-4 dni.Nie oceniam wszystkich Pielęgniarek i Opiekunek być może części z nich wywiązywała się ze swoich obowiązków. Ale całokształt działań tego Ośrodka doprowadził do tego, że my straciliśmy bliską nam Osobę.

To dość smutne i przygnębiające miejsce, choć położone w nader spokojnej okolicy. Pokoje przestronne i schludne. Czystość zadawalająca. Personel życzliwy. Przydała by się większa troska o osoby nie poruszające się samodzielnie. Trochę mało miejsca do spacerów na zewnątrz. Posiłki skrome acz pożywne. Na więcej gwiazdek ośrodek powinien jeszcze trochę popracować...

W ośrodku od 3 miesięcy przebywa mój dziadek. Z powodu aktulnej sytuacji epidemiologicznej nie mogę naocznie sprawdzić jak zaopiekowany jest dziadek, ale z informacji przekazywanych w rozmowach telefonicznych wszystko wydaje się być dobrze.

Ładnie wygląda tylko z zewnątrz dla gości odwiedzających. W rzeczywistości dla ludzi starszych, ograniczonych ruchowo jest tam płacz, lament i czekanie na śmierć. Nie mówię o niedorozwojach bo oni mają swój świat.Ludziom piszącym pozytywne opinie życzę pobytu w tym ośrodku. Bardzo słaba opieka nad chorymi. Nawet byli pracownicy o tym mówią.

Pensjonariusze są pod opieką wspaniałego zespołu; od lekarzy,pielęgniarek,wykwalifikowanych opiekunek,po kuchnię,która jest na miejscu i przygotowuje własnoręcznie wykonane" urozmaicone posiłki i desery!!!Zespół przesympatyczny i oddany pacjentom!"