Muzeum Indian Północnoamerykańskich im Sat-Okha

Niestety obiekt zamknięty. Po otrzymaniu nr telefonu do osoby zajmującej się obiektem brak kontakru

Przyjechałam w teoretycznie aktualnych godzinach otwarcia muzeum, jednak pocałowawam klamkę. Z powodu wysokiej temperatury muzeum czynne w godzinach od 9.00 do 14.00" - taką informację znalazłam na drzwiach. Szkoda tylko

Pan Przewodnik i założyciel muzeum w jednej osobie bardzo ciekawie opowiada o historii Sat-Okha. Nawet dla osoby, która już dużo wie o nim, odkrywa szczegóły, dotąd nieznane. Muzeum pełne oryginalnych eksponatów, dla pasjonata zainteresowanego kulturą Indian jest to miejsce, które koniecznie musi odwiedzić.Na wejście najlepiej umówić się telefonicznie, żeby nie zastać zamkniętych drzwi, bo muzeum jest czynne tylko kilka godzin dziennie, z przerwą między 14 a 16. Jeśli przyjechało się w czasie tej przerwy, można posilić się w pobliskiej restauracji, która oferuje bardzo pyszne i niezbyt drogie jedzenie.

Bardzo ujmujący jest dla mnie sposób, w jaki to muzeum jest prowadzone. A jest prowadzone z pasji i miłości. Polecam zwłaszcza dla rodzin z dziećmi, żeby pokazać im coś nowego, inne podejście do życia. W muzeum do kupienia książka autorstwa pana Jana, koraliki można kupić w restauracji w dworku obok. Polecam.

Warto zobaczyć muzeum i posłuchać opowieści historii życia Długie Pióro

Fantastyczne miejsce. Muzeum w kształcie indiańskiego tipi prowadzone przez Jana Kłodzińskiego. Wewnątrz masa artefaktów, o których ze swadą opowiada kustosz. Wewnątrz kolejne tipi naturalnych rozmiarów , maski, kalumety, tomahawki, strzelby, ozdoby, figury indian, ceramika, panorama zdjęć. Mnogość zgromadzonych obiektów oszołamia. Miejsce na pewno powinno się stać obowiązkowym punktem dla każdego, kto zawita w te okolice.

Miejsce warte zobaczenia, warto też porozmawiać z Panem przewodnikiem który przyjaźnił się Sat-Okha i nie jest mu obojętny żywot indian. Bardzo ciekawie o nim opowiada. Może jest to maleńkie muzeum ale można poczuć klimat tej ludności.Sporo osób pisało ze muzeum jest zamknięte - trzeba iść na recepcję do Dworku i poprosić żeby Pan przyszedł.

Mi udało się wejść tylko na parter - zakręt głowy level hard. Na piętro już mi nie pozwoliło wejść … za to świetna zabawa dla dzieci.

Fantastyczne miejsce. Twórca i kustosz, pan Jan z pasją opowiada o wielu bardzo ciekawych faktach z historii Indian i z żywią samego Sat-Okha. Trzeba pamiętać że muzeum jest czynne od w godzinach 10-14 I 16-18, ale i tak przed przyjazdem warto zadzwonić i się upewnić. Miejsce zdecydowanie watre obejrzenia.